Spis treści
Sklepów sportowych w Polsce nie brakuje i w każdym z nich znajdziemy specjalny dział dedykowany bieganiu. O liczbie sklepów internetowych nawet nie muszę wspominać, bo jest ich zatrzęsienie. Wśród nich wiele powstaje z myślą o biegaczach, część nastawia się na szerzej rozumiany sport. Istnieje jeszcze trzecia opcja – specjalistyczne stacjonarne sklepy biegowe, które znajdziemy w większych miastach naszego kraju. Co wyróżnia dwie pierwsze opcje od trzeciej? Najczęściej oferują produkty w znacznie niższych cenach lub kuszą częstymi promocjami. W dodatku sklepy internetowe w swojej ofercie posiadają modele zagranicznych marek, które jeszcze nie doczekały się w Polsce rzeczywistego przedstawicielstwa. Niemniej jednak, będę się upierał, że lepszym wyjściem będą zakupy w sklepach specjalistycznych. Dlaczego?
Biegająca obsługa
Podstawową zaletą takich sklepów jest fakt, że ich pracownicy najczęściej także są biegaczami. Dzięki temu z większym prawdopodobieństwem zrozumieją trapiące nas problemy oraz będą w stanie odnieść teoretyczne zalety danego produktu do rzeczywistości. W „zwykłych” sklepach sportowych niejednokrotnie spotykałem się z obsługą, która o butach Asicsa potrafiła powiedzieć jedynie, że „są dobre, bo są z Japonii”, a potem dowiadywałem się, że New Balance jest z Wielkiej Brytanii, co po pierwsze nie jest prawdą, a po drugie nie ma wpływu na to czy but jest dobry, czy zły. Nie wypalił także pomysł przeniesienia ze sklepów specjalistycznych do „zwykłych” prób analizy kroku biegacza na bieżni. Niewyszkolona obsługa potrafi wyczytać z naszego kroku cuda, ale najczęściej nie będzie to miało wiele wspólnego z rzeczywistą analizą.
Czy w takim razie każdy pracownik sklepu specjalistycznego to ekspert? Pewnie nie, byłoby to zbyt piękne, ale odsetek „znających się na rzeczy” jest w tych sklepach na pewno wyższy niż w całej reszcie.
Klimat
To rzecz bardzo względna i zależna od wizji właścicieli danego sklepu, ale ogółem rzecz biorąc specjalistyczne sklepy biegowe różnią się wystrojem od sportowych marketów. Przede wszystkim znajdziemy tam produkty w stu procentach dedykowane biegaczom i nie będziemy musieli pokonywać alejek z nartami i klapkami zanim znajdziemy się przy butach. Ważniejsze jednak jest to, że bardzo często w takich sklepach czuć „ducha biegania” – na ścianach znajdziemy numery startowe z zawodów, w których uczestniczyli pracownicy lub inni biegacze, w środku często natkniemy się na biegaczy dyskutujących o jakiejś biegowej imprezie, a sprzedawcy przynajmniej z widzenia znają znaczną część biegowej społeczności swojego miasta. Dzięki temu zamiast sztywnej atmosfery zakupów w markecie trafimy do miejsca, w którym poczujemy się jak u siebie, gdzie możemy śmiało pochwalić się swoim ostatnim wynikiem na zawodach, ponarzekać na kontuzje lub umówić się na wspólny trening.
Biegowe spotkania
Skoro już o tym wspomniałem, to pociągniemy wątek treningów. Wiele specjalistycznych sklepów biegowych organizuje bardziej lub mniej oficjalne spotkania treningowe z biegaczami. Czasami są to profesjonalne treningi pod okiem fachowca, innym razem luźne ustawki na kilka wspólnych kilometrów. To kolejna rzecz, która odróżnia takie sklepy od ich multisportowych, wielkich braci. Początkujący biegacz pozna na takich spotkaniach nowych znajomych i przy okazji dowie się, jak powinien rozpocząć swoją przygodę z bieganiem. Bardziej zaawansowani mogą te okazje traktować jako szansę na miłą pogawędkę i aktywne spędzenie wolnego czasu. Dzięki tego typu akcjom, wokół sklepu tworzy się swego rodzaju społeczność biegaczy – coś, czego mogą nam zazdrościć amatorzy innych sportów.
Dobór sprzętu
Ten aspekt po części łączy się z pierwszym punktem, ale chciałem zwrócić na niego szczególną uwagę. Szkolenia oraz doświadczenia zdobyte podczas pracy sprawiają, że pracownicy sklepów specjalistycznych najczęściej są nie tylko lepiej obeznani w temacie sprzętu biegowego (o czym traktował punkt pierwszy), ale będą potrafili dobrać sprzęt do indywidualnych potrzeb klienta. W konkretnym przypadku może się bowiem okazać, że klient niepotrzebnie obarcza winą za kontuzję swoje buty – być może spowodowały ją błędy w technice biegu lub zamiast nowych butów lepszym rozwiązaniem będzie odpowiednia wkładka? Może wystarczy klientowi zaproponować trening uzupełniający, który wzmocni zbyt słabe mięśnie? Odpowiedzi na takie pytania będą zależały od konkretnych przypadków i w sklepie specjalistycznym powinniśmy trafić na osoby, które będą potrafiły je zanalizować i dobrać produkty do potrzeb klienta. Powinni tam pracować rzeczywiści doradcy, a nie jedynie „podawacze rozmiaru”.
To jest zresztą główny powód, dla którego w tych sklepach nie spotkamy tak często znacznych obniżek cen – możemy sobie wyobrazić, że w takim miejscu płacimy nie tylko za podanie nam jakiegoś buta, ale właśnie za całą otoczkę, która temu towarzyszy: analizę kroku, mierzenie stóp, znalezienie wśród kilku modeli tego najlepszego, informacje o wadach i zaletach produktu, ewentualnie dobór dodatkowego sprzętu, który może się klientowi przydać. To wszystko powinno sprawić, że nie wyjdziemy ze sklepu po prostu z „butem dla biegacza”, ale z butem, który odpowiada naszym potrzebom, które pracownik poznał w trakcie rozmowy i analizy.
Produkty wymagające większej uwagi
W sportowych marketach najczęściej dostaniemy najbardziej popularne serie produktów największych producentów. Jeżeli poszukujemy produktów bardziej „egzotycznych” bądź bardziej zaawansowanych serii danej marki, pozostają nam dwa wyjścia: internet i sklepy specjalistyczne. Te drugie mają nad swymi wirtualnymi braćmi jedną przewagę – przymierzalnie. Wbrew pozorom rozmiar 44 Adidasa w jednym modelu nie musi być dla nas tak wygodny i komfortowy, jak w tym, w którym biegaliśmy do tej pory. To samo tyczy się innych firm. W przypadku produktów specjalistycznych, jak np. butów Vibram Five Fingers, dobranie rozmiaru zgodnie z tabelą dostępną na stronie producenta często kończy się zawodem. Dotyczy to także ubrań, które mogą być różnie skrojone i choćby plecaków, które mimo regulacji nie muszą dobrze leżeć na każdym. Sklepy specjalistyczne zapewnią nam dostęp do bardziej zaawansowanych produktów, a przy tym możliwość ich zmierzenia i sprawdzenia na żywo.
Byłoby zbyt pięknie…
To oczywiście wizja idylliczna i pewnie nie znajdziemy w Polsce czy na świecie, sklepu, który wypełnia w stu procentach każdy z powyższych punktów. Pewne jest jednak jedno – każda z wymienionych zalet (nawet pojedynczo) sprawia, że po następne zakupy warto się przejść do sklepu „od biegaczy dla biegaczy” zamiast do sportowego marketu.