fbpx
Gadżety biegacza

Na przekór malkontentom – biegająca mama i żywe srebro w wózku

Jogerry i przyczepki dla maluchów stały się bardzo popularne. Idąc ulicą, często zauważymy aktywnych/biegających rodziców, bo przecież pojawienie się dziecka na świecie nie musi oznaczać rezygnacji z pasji. Według mnie, biegający rodzice wchodzą na wyższy level organizacji czasu - posiadają umiejętność zakrzywiania czasoprzestrzeni, są wielozadaniowi i generalnie dotyczy ich teoria, że sen jest przereklamowany.
na przekor malkontentom biegajaca mama i zywe srebro w wozku 01

Jogerry i przyczepki dla maluchów stały się bardzo popularne. Idąc ulicą, często zauważymy aktywnych/biegających rodziców, bo przecież pojawienie się dziecka na świecie nie musi oznaczać rezygnacji z pasji. Według mnie, biegający rodzice wchodzą na wyższy level organizacji czasu – posiadają umiejętność zakrzywiania czasoprzestrzeni, są wielozadaniowi i generalnie dotyczy ich teoria, że sen jest przereklamowany.

Trzeba by zadać im pytanie: Dlaczego chcą biegać z dzieckiem w wózku? Większość z nich była czynnymi biegaczami jeszcze przed urodzeniem dziecka i chcą kontynuować treningi, a przy okazji przyzwyczajać maluszka do czynnego spędzania wolnego czasu (a może przy okazji zaszczepić go bakcylem sportu). Więcej o tej formie aktywności poniżej w artykule Anny Kańciurzewskiej.

THULE Chariot CROSS wózek biegowy

Na swoich dzieciach przetestowałam sporo wózków ‘do chodzenia”, Thule to nasz pierwszy wózek biegowy. I o ile ze starszą córką nie było problemu – bardzo lubiła “się wozić”, to z młodszą (2 latka) poznałam “wyższą szkołę jazdy”. Odkąd zaczęła chodzić, wózek zaczął ją parzyć ogniem piekielnym – musiała być bardzo zmęczona, by dać się posadzić. Kiedy przywiozłam paczkę do domu i rozłożyłam wózek, córka przyglądała mi się bacznie, po czym uciekła do drugiego pokoju – nie chciałam jej zmuszać, aby wsiadła. Po pewnym czasie wzięła swojego misia, wsiadła do wózka i łaskawie wyraziła pozwolenie mówiąc: “Misiu dziś pobiegamy z mamą (a zwracając się do mnie)… Po drodze wstąpimy na lody”. Nareszcie mogłam spędzić czas z Młodszą, realizując trening bez wyrzutów sumienia.

na-przekor-malkontentom-biegajaca-mama-i-zywe-srebro-w-wozku-02

Wiele kobiet zastanawia się, jak rozpocząć powrót do aktywności fizycznej po porodzie. Kiedy i od czego zacząć? Jak rozpoznać, że nasz organizm jest już gotowy na bieganie po wszystkich zmianach, jakie zaszły w nim podczas tych wyjątkowych 9 miesięcy? Mamy nadzieję, że artykuł Pauliny Zarębskiej pomoże Ci rozwiać wątpliwości: Trening młodej mamy – bieganie po porodzie.

Pierwsze wrażenie

Przebiegłyśmy uliczkami rynku, za miasto, w kierunku mojej najlepszej trasy biegowej. Nie pamiętam, kiedy ostatnio siedziała tak spokojnie w wózku, wygląda na to, ze Młoda preferuje szybszą jazdę po wertepach. Przemierzyłyśmy około 13km ze średnią prędkością 5.36sec/1km po polnej drodze, wśród drzew i ptaków. I od razu wiedziałam: bieganie z wózkiem różni się od biegania bez. Górna część ciała nie pracuje już tak aktywnie. Trzeba wziąć poprawkę na to, że musimy przyzwyczaić się do “bezruchu” szyi oraz rąk podczas biegu. Może się pojawić napięcie w karku i ramionach – ale po kilku treningach już tego nie odczuwałam.

Wygląd

Ładny wygląd to duży atut tego wózka –  niby prosty, bez jakiś tam udziwnień, a przyciąga wzrok. Kolorystyka żywa, czerwony z szarymi dodatkami. Grube, gumowe, pompowane opony (dopompowałam na stacji benzynowej – wzrok kierowców bezcenny) – amortyzacja zacna.

Opis produktu:

  • 4 możliwości aktywności: Rower, bieg, spacer, narty;
  • Łatwe składanie; na wycieczki poza miejscem zamieszkania; nie zajmuje za wiele miejsca w bagażniku, dodatkowo ściągając koła znacznie zmniejszamy objetość;
  • Siedzisko jest regulowane w kilku pozycjach: siedząca, półleżąca, leżąca (jest to bardzo ważne, jeżeli dziecko śpi popołudniami);
  • Łatwe i sprawne rozkładanie siedziska jednym przyciskiem;
  • Pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa;
  • Spełnia wymagania standardów bezpieczeństwa;
  • Stabilna oraz płynna jazda dzięki resorom piórkowym.

Prowadzenie

Bardzo płynne, lekkie prowadzenie, czasami mam wrażenie jakbym nie używała w ogóle siły, aby pchać wózek. Nie są problemem wysokie krawężnIki, dziurawe chodniki, czy polna droga i góry – wózek poradzi sobie na każdej powierzchni. Wystarczy napompować porządnie koła i ruszyć się. Pogoda nie jest przeszkodą, my biegałyśmy także w deszczu i było całkiem przyjemnie.

Wózek umożliwia bieganie, spacery, chodzenie w góry, jazdę na rolkach, możliwości jest naprawdę sporo.

Podsumowanie

Ciągła praca, stres, zmęczenie, brak ruchu sprawia, iż jesteśmy ospali, nerwowi i mało radośni. Brak czasu dla dzieci wynagradzamy im nowymi zabawkami i gadżetami. I gdzieś w natłoku tego ogromu bodźców nasuwa się jedno pytanie: Co w życiu jest najważniejsze? Moja odpowiedź brzmi: W życiu najważniejsza jest RODZINA, jej dobro jest dla mnie priorytetem. Jestem aktywną mamą od wielu lat, to dzięki bieganiu uwierzyłam w siebie, poczułam, że chcę i mogę. Nie rezygnujmy z własnego szczęścia, korzystajmy  z tego, co nam oferuje technologia, by móc we własnym tempie przemierzać biegowe ścieżki.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Przymierzaj Przemierzaj
Następny wpis
Rzecz o dropie - co to jest i z czym to się je?
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu