fbpx
Miejsca

Bieganie i zwiedzanie – dlaczego warto biegać zawody za granicą?

Polska bieganiem stoi. Duże i małe miasta, a nawet niektóre gminy wiejskie oferują zawody biegowe przygotowane na najwyższym poziomie: z pomiarem czasu, z mniej lub bardziej profesjonalną obsługą, ze świetnymi nagrodami, z klimatem nie do znalezienia w dowolnym innym miejscu kuli ziemskiej.
bieganie i zwiedzanie dlaczego warto biegac zawody za granica 01

Polska bieganiem stoi. Duże i małe miasta, a nawet niektóre gminy wiejskie oferują zawody biegowe przygotowane na najwyższym poziomie: z pomiarem czasu, z mniej lub bardziej profesjonalną obsługą, ze świetnymi nagrodami, z klimatem nie do znalezienia w dowolnym innym miejscu kuli ziemskiej. Można więc powiedzieć, że to definitywny koniec wszelkich wymówek. Każdy znajdzie coś dla siebie, czasami nawet tuż pod nosem, a duże miasta oferują nierzadko kilkadziesiąt lub więcej biegów rocznie. Mieszkając w tego typu miejscowości bez trudu możemy zaliczać dystanse od 5 km do maratonu oraz wiele nieklasycznych. Organizowane są przecież biegi na 13,15 i 30 km i wiele bardziej wymyślnych dystansów. Ale bieganie i zwiedzanie kusi – bo w sumie większą frajdą jest bieg w nowym miejscu.

Biegaj i zwiedzaj – dlaczego warto biegać za granicą?

Drugi biegun tej historii stanowią biegacze, którzy można powiedzieć, że biegali wszędzie. Biegali w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, ale odwiedzili też wiele mniejszych miejscowości. To najczęściej biegacze z wieloletnim doświadczeniem w startach. Dla takich osób znalezienie oryginalnej imprezy biegowej w ciekawym miejscu bywa trudne, choć oczywiście nadal możliwe na tak barwnej mapie polskich biegów.

Turystyka biegowa, bo tak chyba trzeba nazwać tworzący się ruch łączący bieganie i zwiedzanie, jest atrakcyjnym sposobem na urozmaicenie swojego kalendarza biegowego, a być może nawet na zaplanowanie go w całości. W Polsce to coraz lepiej zorganizowane grupy, a często nawet firmy pomagające w wyprawach w najdalsze zakątki świata w celu przebiegnięcia swojego wymarzonego biegu. Nie brakuje również samodzielnie latających po świecie pasjonatów, którzy wszystko od A do Z załatwiają we własnym zakresie. To fantastyczny sposób na to, by przeżyć coś niezapomnianego, a być może wziąć udział w biegu, o którym zawsze marzyliśmy.

Biegi za granicą – ile to kosztuje?

Oczywiście koszty biegów za granicą będą inne niż w przypadku polskich biegów. Naturalnie zapłacić musimy wpisowe. W przypadku zawodów zagranicznych zwykle koszt ten jest wyższy niż rodzimych zawodów i rośnie wraz z prestiżem imprezy. Półmaraton w czeskim Ołomuńcu to 30-45 euro, ale jeżeli marzymy o zdobyciu większych miast, koszty również będą odpowiednio wyższe. W 2017 roku maraton w Berlinie kosztował ponad 100 euro, przebiegnięcie w 2019 roku maratonu w Paryżu to koszty od 100-180 euro, a nowojorski maraton w 2018 to wydatek rzędu 400 dolarów. Co najważniejsze w najpopularniejszych biegach ulicznych na świecie jak chociażby maraton w Londynie, sam zapis nie jest jeszcze gwarancją uzyskania numeru startowego. Z racji gigantycznego zainteresowania często przekraczającego 200 000 chętnych, organizowane jest tam losowanie i zapis nie gwarantuje otrzymania numeru.

Odrębną sprawą są koszty noclegów. W przypadku hosteli na zachodzie Europy znajdziemy pokój już za 30-40 euro w niektórych miastach, ale jeżeli nasze wymagania są nieco inne (dobra lokalizacja i jakość noclegu), musimy mieć na uwadze również koszt około 100 euro za nocleg w europejskich stolicach.

Koszty są zatem większe, ale przyjemność z biegania również nieporównywalna. Często będziemy mieli okazję biegu w historycznych miejscach, a jeżeli starczy nam sił i dobrze wszystko zaplanujemy, być może również po biegu zwiedzimy więcej. W ten sposób możemy na przykład spędzić fantastyczny weekend w jednej z europejskich czy światowych stolic łącząc bieganie i zwiedzanie.

Organizować samemu czy przez pośrednika?

Oczywistym jest, że organizacja przedsięwzięcia samemu będzie dla nas tańsza, ale nie w każdym wypadku będzie to wybór optymalny. Znasz przynajmniej komunikatywnie język angielski lub język kraju, w którym planujesz startować? Poradzisz sobie z opłaceniem startu również zagranicznymi systemami płatności? Nie przeraża Cię żadna z kwestii logistycznych (dojazdy i hotele)? Jeżeli odpowiedź to 3x TAK, spokojnie możesz pozwolić sobie na samodzielny wyjazd nawet na koniec świata po to, by biegać. Najczęściej jednak barierą staje się język i strach. W takiej sytuacji wiele firm pośredniczących załatwi wszystko za nas. Dostaniemy gotowy pakiet startowy, przelot oraz nocleg w hotelu. Czy to nie brzmi jak biegowe all inclusive dla leniucha? Niekoniecznie. W trakcie takich wypraw na bieg oddalony od Polski o tysiące kilometrów, wspólnego spędzania czasu w hotelu, możemy poznać również wspaniałych ludzi z naszego kraju, którzy czują klimat biegania dokładnie tak samo jak my. W naszym kraju działają już nawet specjalistyczne biura podróży, które organizują dla nas takie biegowe wyprawy w najdalsze zakątki świata.

Bieganie i zwiedzanie na wyciągnięcie ręki

Maratony na świecie, to takie imprezy tak: maraton po Murze Chińskim, Dubaj, Nowy Jork, Jerozolima czy klasyczne Ateny. To tylko niektóre z miejsc, które rozpalają wyobraźnię biegaczy. Czasami jednak na początek warto zasmakować tego co bliżej, by przekonać się czy bieganie i zwiedzanie jest dla nas. Praga, Berlin, Wiedeń lub Paryż są w porównaniu ze wcześniejszymi lokalizacjami rzut beretem od Polski, a sprawią nam na pewno równie wielką frajdę, pozwalając wypróbować się w roli biegowego turysty. Zresztą ktoś już chyba wie, że Polacy pokochali bieganie, bo na polskich biegach notorycznie możemy dostać wiele ulotek od naszych południowych i zachodnich sąsiadów.

Zalety biegania za granicą:

  • możliwość zwiedzenia wielu nowych miejscowości i atrakcji turystycznych,
  • szansa na zawarcie znajomości z zagranicznymi biegaczami lub osobami z Polski, które preferują taki sam styl życia,
  • oryginalne pamiątki,
  • możliwość podpatrzenia organizacji najlepszych biegów świata i biegu legendarnymi trasam,
  • start z najlepszymi; w największych biegach spotkamy np. medalistów olimpijskich i mistrzostw świata, niektórzy zawodnicy elity regularnie startują również w maratonach ulicznych otwartych dla wszystkich zawodników;
  • poznanie zwyczajów biegaczy z innych krajów.

Pamiętaj: odpowiednio wcześniej przygotuj niezbędne dokumenty takie jak np. wiza, potwierdzenia opłat startowych, zakup ubezpieczenie turystyczne, a jeżeli wybierasz odległy zakątek świata, prócz przygotowania biegowego poczytaj o zwyczajach panujących w danym kraju.

A Wy? Gdzie chcielibyście najbardziej pobiec? A może już macie pakiet startowy na swój bieg marzeń?

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Pożegnaj kontuzje! Pomagamy dobrać najlepsze obuwie dla Twojej stopy
Następny wpis
Kluczowe 140 metrów czy drobiazg? Trasa 19. PKO Poznań Maratonu gotowa!
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu