ASICS METASPEED SKY PARIS – najlepsza maratońska startówka marki w historii?

Jeżeli interesujesz się startowym obuwiem biegowym, na pewno znasz modele z serii ASICS METASPEED. Na rynku dostępna jest już 3. generacja tego buta. Mieliśmy okazję ją przetestować w ostatnich tygodniach. Czym wyróżnia się ASICS METASPEED SKY PARIS i czy można go określić jako najlepszą maratońską startówkę marki w historii?

ASICS METASPEED Sky Paris to jeden z 2 przedstawicieli startowych butów biegowych japońskiej marki kierowanych do osób poszukujących maksymalnej dynamiki. Model o nazwie Sky, zgodnie z deklaracjami producenta, jest przeznaczony dla biegaczy, którzy przyspieszają poprzez wydłużanie kroku. W tym celu projektanci dążyli do tego, by osiągnąć efekt wspomagający optymalne pochylenie biegacza do szybkiego biegu, co zresztą zostało uwzględnione specjalną grafiką z boku podeszwy buta. Zaś osoby, które w większym stopniu zwiększają prędkość poprzez zwiększenie częstotliwości kroków (kadencji), powinny wybrać model Edge. Podczas swoich testów miałem do czynienia z wersją Sky, co akurat mnie ucieszyło, bo przy podkręcaniu tempa większe zmiany odnotowuję w długości kroku niż w kadencji. Jak zatem wypadł ten model w testach?

Pierwsze wrażenia? Będzie lekko i twardo

Kiedy otrzymałem paczkę z ASICS METASPEED Paris, przez chwilę miałem wrażenie, że dostałem puste pudełko. Jak się okazało, zawartość była jednak zgodna z oczekiwaniami i buty faktycznie były w środku. Po ich wyjęciu jedną z pierwszych rzeczy, jaką postanowiłem zrobić, było sprawdzenie specyfikacji. Szybko wyjaśniło się, skąd takie dziwne odczucia na początku. Model ten waży, jak się okazuje, jedynie 183 g i to pomimo naprawdę solidnej podeszwy, o grubości 39,5 mm w tylnej części i 34,5 mm z przodu. Był to dla mnie, jako osoby, która miała do czynienia z 1. generacją tego buta, spory szok. Okazało się bowiem, że mam pod stopą odczuwalnie więcej pianki, a jednocześnie waga buta spadła. I chociaż już pierwszy METASPEED Sky był lekki, to najnowsze wcielenie robi niesamowite wrażenie także na tym polu i to już od pierwszego kontaktu. Lekka, ale sprężysta pianka FF Turbo Plus, niezwykle cienka cholewka MOTION WRAP 2.0 i cienka warstwa gumy ASICSGRIP wyłącznie w najbardziej newralgicznych punktach podeszwy zrobiły swoje – jest lekko!

Jednocześnie, mając świadomość, że ASICS METASPEED SKY PARIS to but z karbonową płytką, byłem przekonany, że będzie to lekka wyścigówka z twardym zawieszeniem. Płytka ma bowiem to do siebie, że niechętnie się ugina, bo jej rola nie na tym zresztą polega. Ma za zadanie oddawać energię, by „pchać” zawodnika do przodu w trakcie biegu. Efektem ubocznym jest właśnie odczuwalna sztywność konstrukcji. I właśnie takich wrażeń spodziewałem się od ASICS METASPEED SKY PARIS. Ale w takim razie po co aż tyle pianki pod stopą?

Rzucony na głęboki tartan

Aby przekonać się, jak najnowsza startówka ASICS sprawdza się w boju, udałem się na pobliską bieżnię tartanową, by wykonać kilka krótszych odcinków od 200 do 600 metrów. Dla spotęgowania wrażeń, buty założyłem dopiero na zasadniczą część treningu. I szybko okazało się, że moje oczekiwania co do tego modelu sprawdziły się tylko w połowie. I to w tej lepszej połowie. Rzeczywiście już po kilku pierwszych krokach wiedziałem, że mam do czynienia z lekką wyścigówką o topowej specyfikacji. To bezdyskusyjne. Jedna przebieżka wystarczyła, by stwierdzić, że to jeden z najszybszych butów biegowych, w jakich miałem okazję biegać. Wrażenie lekkości, dynamiki, zwrotu energii jest naprawdę obecne. Zdecydowanie na tym polu ASICS METASPEED SKY PARIS „dowozi”. Oj, jak bardzo!

Zaskoczeniem było natomiast to, że zupełnie nie przeszkadzało mi, że mam na sobie buty z karbonową płytką. Na ogół sztywność takich konstrukcji jest nieco uciążliwa. Ale nie w przypadku tego modelu. To zapewne pianka FF Turbo Plus oferuje na tyle dużo amortyzacji i sprężystości, a może sposób wygięcia i umieszczenia płytki karbonowej – trudno jednoznacznie ocenić, że but sprawia wrażenie dość elastycznego i chętnie współpracującego, poddającego się nieco ruchom stopy. To unikalne wrażenie na rynku karbonowych startówek, które osobiście bardzo mocno doceniłem. Na kolejnych treningach postanowiłem wykonać dłuższy bieg w tym modelu i nawet pomimo wolniejszego tempa niż na krótkich odcinkach, buty nie sprawiały wrażenia, jakby straciły coś z dynamiki, a jednocześnie nie były męczące swoją twardością. Ktoś mógłby powiedzieć, że to zasługa tartanu, ale kolejny trening wykonywałem na asfalcie i to wrażenie wcale nie minęło. Najpewniej to jednak zasługa nowej pianki – lżejszej o 12% od poprzedniej i oddającej ok. 8% energii więcej niż poprzednia.

Komfort, który pomaga

Kolejne treningi potwierdzały moje spostrzeżenia z pierwszej przebieżki w ASICS METASPEED Sky. Projektantom japońskiej marki udało się na tyle „zmiękczyć” karbonową płytkę, by buty nawet na dłuższych dystansach nie męczyły, a jednocześnie zastosowali tak dopracowaną piankę i tak skonstruowali całą podeszwę, by zwrot energii był na jak najwyższym poziomie. Chociaż rzadko to mówię, to mogę stwierdzić, ze ASICS METASPEED SKY PARIS to but startowy, który naprawdę potrafi zapewnić komfort w trakcie biegu.

Kolejną ciekawostką jest fakt, że wcale nie trzeba biec w tempie poniżej 3 minut na kilometr, żeby odczuwać zwrot energii, jaki oferuje ten model. Nawet przy tempach w okolicach 4:00/km ma się wrażenie, jakby z każdym krokiem nasze nogi lądowały nieco dalej, niż wynikałoby to z energii, jaką wkładamy w bieg. To wskazuje, że zakres pracy ASICS METASPEED SKY PARIS również jest dość szeroki. Z drugiej strony, to poczucie lekkości i sprężystości po prostu zachęca do tego, by korzystać z wyższych prędkości. Buty same domagają się podkręcania tempa i są bardzo wdzięczne, za każdą sekundę na kilometr szybsze tempo.

ASICS METASPEED SKY PARIS – podsumowanie

Biorąc pod uwagę moje wrażenia z testów, jestem gotów stwierdzić, że wprowadzając model ASICS METASPEED Sky Paris, Japończycy zaprezentowali swoją najlepszą jak dotąd maratońską startówkę w historii. But, którego nazwa inspirowana jest tegorocznymi igrzyskami olimpijskimi („Paris”), to propozycja przeznaczona do naprawdę szybkiego biegania na długim dystansie. Jego charakterystyka sprawia, że będzie stanowił wsparcie nawet przy bardzo długich biegach – do ostatniego kilometra maratonu. Oferuje wysoki komfort, świetną wentylację, jest doskonale dopracowany pod kątem wizualnym i pod względem detali. Ma nawet sznurówki ze specjalnym profilowaniem, by te nie rozwiązywały się w trakcie biegu. Jak widać, projektanci pomyśleli o każdym aspekcie. I stworzyli model, który może pomóc osiągać niesamowite wyniki nie tylko najlepszym, ale także nieco wolniejszym, ambitnym biegaczom. pomóc osiągać niesamowite wyniki nie tylko najlepszym, ale także nieco wolniejszym, ambitnym biegaczom.

Buty są dostępne w sprzedaży na http://ASICS.com , Sklepbiegacza.pl i Natural-born-runners.pl.