fbpx
Buty do biegania

Reebok RealFlex Transition 2.0

Dzwonek domofonu o bardzo nietypowej porze spowodował niemałe zdziwienie i ogromną nadzieję na niespodziewaną wizytę przyjaciół.
reebok realflex transition 2 0

Dzwonek domofonu o bardzo nietypowej porze spowodował niemałe zdziwienie i ogromną nadzieję na niespodziewaną wizytę przyjaciół. Bo kto inny mógł przyjechać o późnej porze bez uprzedzenia – policję, pogotowie i straż pożarną wykluczam z założenia. Niestety, to tylko kurier…

Gdy otworzyłem drzwi zobaczyłem pudełko z butami. Butami na które długo czekałem i szczerze mówiąc straciłem już nadzieję, że w ogóle dotrą.

Może wyczuły, że nie przepadam za Reebokami, no bo i dlaczego miałbym przepadać, skoro żadne jeszcze nie zyskały mojej sympatii, o uznaniu nie wspominając. Nie można jednak pozwolić uprzedzeniom rządzić Twoim życiem, więc podziękowałem kurierowi, zamknąłem drzwi i zaniosłem pudełko do salonu. Tam otworzyłem pudełko i moim oczom ukazał się jeden z tych kolorów, które nie są w moim ulubionym zestawie. Zestaw kolorów oczojebnych, to nie jest moja bajka. Mając jednak świadomość, że teraz taka moda i że darowanym butom na kolory nie patrzy się, szybko powędrowały na moje stopy. I tu dopiero zaczyna się moja opowieść…

Reebok RealFlex Transition 2.0 to kontynuacja modelu o tej samej nazwie tylko pozbawionego numeracji. Tak więc 2.0 oznacza kolejny model tego samego buta. Trudno mi powiedzieć coś o zmianach i poprawkach w porównaniu do poprzedniego modelu, gdyż nie miałem go w ręku. Nowa wersja jest jednak na tyle interesująca, że warto przyjrzeć się jej z większą uwagą.

reebok realflex transition 2 0 1

Szerokość butów to dla wielu biegaczy bardzo ważne kryterium. Co więcej, szerokość buta w moim przypadku to nie tylko kwestia mniejszego lub większego komfortu, ale być albo nie być. Dla butów, rzecz jasna. Mam stopę bardzo szeroką i wąskich butów, w tym Reeboków, nie toleruję. Z testowanym modelem jest jednak nieco inaczej, choć o mały włos nie przekonałbym się. Po założeniu i całkowitym usunięciu sznurówek już wiedziałem, że są za wąskie. Założyłem więc sznurówki bardzo delikatnie zaciskając, zrobiłem kilka kroków, zdjąłem buty i postanowiłem wrócić do nich, gdy stopa będzie wypoczęta. Kolejna próba dzień później i to samo, choć tym razem założyłem tylko buty i siedziałem w nich. Efekt ten sam. Buty w kąt. Następnego dnia przed porannym biegiem spojrzałem na nie, zrobiło mi się żal i postanowiłem dać im ostatnią szansę. Powiedziałem sobie, że skoro mam coś napisać na ich temat, to wypada choć raz przebiec się w nich. I wtedy nastąpiło niesamowite odkrycie. To, że buty są wąskie, a moja stopa jest szeroka przestaje być odczuwalne w czasie biegu! Niemożliwe? A jednak! Brzmi to absurdalnie, ale daję słowo, że w trakcie biegania w nich przestałem odczuwać jakikolwiek dyskomfort. Co więcej, po kilku minutach zatrzymałem się i nieco poprawiłem wiązanie. Choć minęło już kilka tygodni, efekt nie mija. Czary-mary.

Buty są bardzo wygodne, powiedziałbym nawet, że jak na buty o minimalistycznym charakterze nawet zbyt wygodne. A zapiętek jest jednym z najlepszych na rynku, o ile nie najlepszy. Żadnych otarć zarówno w skarpetce startowej, czy tradycyjnej sportowej, a także „na bosaka”. Napisałem, że zbyt wygodne, ponieważ ich bardzo elastyczna podeszwa jest bardzo miękka i miałem początkowo wrażenie, że będzie przeszkadzać w bieganiu. Okazało się, że nie przeszkadza. No może jedynie fakt, że wszelkiej maści kamyczki i drobne patyczki uwielbiają chować się w podeszwie. Wystarczy rzut oka na jej zdjęcie i już wiadomo, o co chodzi.

reebok realflex transition 2 0 2

O ile w trakcie biegania nie odczuwa się wspomnianej miękkości podeszwy, o tyle w przypadku chodzenia trzeba przyzwyczaić się do tego dziwnego uczucia lub chodzić w innych butach. Język trzeba sobie ułożyć, ale potem zapomina się, że w ogóle istnieje. Buty są bardzo lekkie i bardzo elastyczne, co zrozumiałe biorąc pod uwagę ich minimalistyczny charakter – zamysł producenta. W konsekwencji, w trakcie biegu zapominałem o tym, że w ogóle mam buty na nogach. Co ciekawe, bez znaczenia była nawierzchnia po której poruszałem się. Asfalt, chodnik, czy ścieżka krajobrazowa po prawej stronie Wisły (mieszkam w Warszawie) – na każdej nawierzchni buty spisywały się na tyle dobrze, że w ogóle nie zajmowały mojej uwagi. I jeszcze jedno. Podeszwa, o której wspomniałem jako o siedlisku kamyków, jest wyprofilowana w ten sposób, że będzie pomagać wszystkim „piętolądowaczom” zmienić technikę na bieganie na śródstopiu. Pożyczyłem buty koleżance, która twierdziła, że nie potrafi inaczej – „Nie na pięcie? To jak?”. W trakcie treningu, po ok. pół godziny biegania powiedziała, że w tych butach nie da się lądować na pięcie… Mam dokładnie takie same odczucia. Co więcej, mam wrażenie, że RealFlexy zachęcają do szybszego biegania, co idzie w parze z bieganiem na śródstopiu.

Buty Reebok RealFlex Transition 2.0 to bardzo ciekawa propozycja dla osób, które szukają nowych butów i chciałyby rozpocząć swoją przygodą z obuwiem minimalistycznym. Jest to oferta skierowana głównie do osób ze stopami o normalnej szerokości lub stopami wąskimi oraz naturalnym charakterze stawiania stopy. Pronatorzy i supinatorzy, mogą delikatnie odczuwać ich neutralny charakter. Wykonanie, jakość i design na pewno wielu biegaczom przypadną do gustu.

P.S. W większości testów i recenzji można przeczytać o przewiewności butów ich wspaniałemu oddychaniu, itd. Przepraszam czytających ten artykuł, ale nie potrafię tego ocenić. Co najwyżej, mogę napisać, że w testowanych butach noga poci mi się tak samo, jak w innych…

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Z pamiętnika biegacza amatora – Przodowniczki Pracy na start! Czyli Bemowski Bieg Przyjaźni 2012
Następny wpis
PORADNIK MARATOŃCZYKA – ubiór na start!
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.