fbpx
dieta Dieta

Omega-3 z roślin? Sprawdź czy wiesz z których!

Uprawiasz sport, odżywiasz się zdrowo, jesz mało mięsa i produktów odzwierzęcych, suplementujesz się i regularnie badasz. Ale czy…
Czy istnieją wartościowe źródła roślinnych kwasów omega-3?

Uprawiasz sport, odżywiasz się zdrowo, jesz mało mięsa i produktów odzwierzęcych, suplementujesz się i regularnie badasz. Ale czy wiesz, że kwasy omega-3, które spożywasz pijąc olej lniany, konopny czy rzepakowy, to nie te same kwasy, które dostarczałbyś swojemu organizmowi jedząc ryby?

Zacznijmy od początku. Medycyna od dziesięcioleci wie, że kwasy tłuszczowe omega-3 są nam niezbędne, tj. życie ludzkie nie może istnieć na dłuższą metę bez dostarczania tych ważnych składników odżywczych. Niemieckie Towarzystwo Żywienia (DGE) zaleca dzienne spożycie 2 g kwasów tłuszczowych omega-3. Ta ilość jest zawarta np. w 1 łyżeczce oleju lnianego, 1 łyżce oleju rzepakowego, 100 g śledzia, czy 300 g makreli. 

Ta oficjalnie zalecana dawka 2 g, dotyczy tylko morskich kwasów tłuszczowych EPA i DHA, a nie ALA czyli roślinnych kwasów omega-3, które znajdują się np. w oleju lnianym czy rzepakowym. Sam olej lniany jako źródło omega-3, to zdecydowanie za mało, ponieważ wykazuje on tylko niewielkie poziomy EPA i DHA, nawet przy dużym spożyciu. Dziesiątki analiz kwasów tłuszczowych pokazują, że spożycie omega-3 w naszym zachodnim społeczeństwie jest znacznie poniżej 0,5 g dziennie. Dodatkowo, wielu ludzi nie może czerpać omega-3 z ryb, z powodów etycznych lub innych, np. alergii. 

Trzeba wiedzieć, że omega-3 należą do wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które znajdują się zarówno w produktach pochodzenia zwierzęcego, jak i roślinnego. Jednakże dla wegan czy wegetarian, praktycznie jedynym źródłem tłuszczów omega-3 jest kwas alfa-linolenowy (ALA). Inne kwasy, tzw. łamacze języka: kwas dokozaheksaenowy (DHA) i eikozapentaenowy (EPA) znajdują się zwłaszcza w rybach, które w klasycznej diecie roślinnej przecież nie występują. 

Jem siemię lniane, piję olej rzepakowy, czy to nie wystarcza?

Konwencjonalne roślinne źródła omega-3 są bogate w kwas alfa linolenowy (ALA). Ten roślinny kwas tłuszczowy omega-3 jest przekształcany przez organizm ludzki w morskie kwasy tłuszczowe EPA i DHA tylko w niewielkiej części (współczynnik konwersji wynosi zaledwie 2-5%). Ze względu na niski współczynnik konwersji spożycie oleju lnianego itp. jest niewystarczające, aby zapewnić odpowiednią podaż ważnych kwasów tłuszczowych omega-3 pochodzenia morskiego. Aby tak się stało, musiałbyś zjeść prawie pół kilograma siemienia lnianego, a nawet wtedy dostarczyłbyś sobie zaledwie pół grama DHA! Według badań, pomimo spożycia ALA, weganie odznaczają się niskim stężeniem kwasów EPA i DHA we krwi, a podwyższenie spożycia ALA wraz z dietą jedynie nieznacznie wpływa na zawartość DHA i EPA w erytrocytach. A przecież to właśnie DHA i EPA wpływają znacząco na nasze zdrowie, a przede wszystkim na serce, mózg i oczy.

Nie chcę jeść ryb, a olej lniany to za mało, jaki mam wybór?

Odpowiedzią na to pytanie może być olej z alg, który jest wysoko dozowany w naturalne, czyli nieskoncentrowane omega-3 pochodzenia morskiego DHA i EPA.

Tego typu olej bazuje na morskich mikroalgach Schizochytrium sp. Są to mikroskopowo małe, jednokomórkowe algi żywiące się wyłącznie substancjami organicznymi i roślinnymi, takimi jak martwe liście. Mikroalgi Schizochytrium sp. są szczególnie bogate w kwasy tłuszczowe omega-3 DHA i EPA i dlatego idealnie nadają się do dalszego przetwarzania na wegański olej omega-3. Należy jednak pamiętać, że dopiero przyjmowanie dziennie 2000 mg kwasów tłuszczowych omega-3 reguluje niedobór omega-3 i przywraca prawidłowy index, wynoszący ok. 8%.

Dodatkowo proces produkcji oleju z alg jest przyjazny dla środowiska i zrównoważony. Morskie mikro algi, które używane są do produkcji kwasów omega-3, uprawia się w pojemnikach o niskim poziomie zanieczyszczenia. Dzięki temu chronione są naturalne zasoby alg, które stanowią pokarm dla ryb. W ten sposób naturalny ekosystem jest nienaruszony, a zasoby ryb i kryla są oszczędzane. 

Patronat medialny nad publikacją sprawuje NORSAN  – producent naturalnych, nieskoncentrowanych i wysoko dozowanych produktów omega-3 z dzienną dawką 2 gr EPA i DHA, w tym oleju z alg NORSAN Omega-3 VEGAN.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Tlenoterapia hiperbaryczna - legalny doping bez chemii?
Następny wpis
#RUNGDN na... torze motocrossowym!

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu „przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Krok 1/5 - BIEGACZ
      Opowiedz jakie masz cele a powiemy Ci jak długo pożyjesz...

      Chcesz wiedzieć, jak Twoje bieganie wpływa na długość Twojego życia? Odpowiedz na kilka pytań, a odkryjesz, ile lat możesz zyskać dzięki swoim nawykom biegowym! Rozpocznij quiz teraz!

      Krok 1/5 - BIEGACZ

      Jak długo biegasz?

      wybierz opcje poniżej

      Jak często biegasz?

      wybierz opcje poniżej

      Bieganie jest najprostszym sposobem na ruch

      Pamiętaj jednak, że jak większość sportów bieganie bez odpowiedniego planu i przygotowania może prowadzić do znięchęcenia i kontuzji.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu