Na premierę tego modelu czekaliśmy od dawna. Kiedy na początku roku do szerokiego grona biegaczy dotarła wieść, że Nike w najnowszym modelu Structure+16 zrezygnuje z klasycznego mostka podpierającego stopę, wielu krytyków stwierdziło, że takim ruchem strzela sobie w kolano.
Nie należy zapominać, że w laboratoriach testowych Nike nad każdym modelem buta pracują doświadczeni biegacze, którzy już niejednokrotnie pokazali, że odważne zabiegi związane z wprowadzaniem nowych technologii mimo początkowego kręcenia nosem, później znajdowało ogromną rzeszę zwolenników.
Nowy Nike Structure+16 to długo oczekiwany model buta przeznaczony dla nadpronatorów. Już po wyjęciu z kartonu sprawia wrażenie lżejszych i bardziej dynamicznych w stosunku do poprzedników. Tak też jest w rzeczywistości, wagę z 339g zredukowano do 303g. Zabieg odchudzania zastosowano tutaj poprzez ograniczenie elementów, z których został wykonany, dzięki temu zminimalizowano ilość kleju, szwów i innych części składowych. To bezpośrednio przekłada się na wagę buta. Po raz pierwszy w tym modelu zastosowano system Dynamic Support, który w dynamiczny sposób podpiera stopę biegacza wtedy kiedy tego potrzebuje. Różnica w stosunku do innych butów z tym systemem jest znacząca. W Nike Lunarglide+ 4 system ten składa się z dwóch warstw pianki Lunarlon o różnym stopniu twardości. Twardsza pianka odpowiadająca za stabilizację stopy podczas biegu jest na całej szerokości podeszwy i stopniowo zwiększa swoją ilość, aż do największej po wewnętrznej stronie. W Nike Structure+16 zastosowano piankę Phylon, a w części odpowiadającej za stabilizację Cushlon ST. Pianka stabilizująca znajduje się po wewnętrznej stronie i ostrym klinem schodzi do połowy szerokości podeszwy. Dzięki temu w nowym Structure+16 mamy do czynienia z bardzo dużym stopniem stabilizacji stopy podczas biegu i nawet w przypadku silnych nadpronacji zapewnia dobre podparcie stopy. Dodatkowym elementem poprawiającym dynamikę kroku jest poduszka gazowa Nike Zoom zastosowana na poziomie śródstopia.
Pierwsze wrażenie po wyjęciu Nike Structure+16 z pudełka jest bardzo pozytywne. Na pierwszy rzut oka łatwo pomylić je z Nike Pegasus+ 29. Dopiero po odwróceniu po wewnętrznej stronie pojawia się napis Dynamic Support sugerujący, że mamy do czynienia z modelem stabilizującym. Sama podeszwa w obu tych modelach jest niemal identyczna.
Pierwszy trening w Structure+16 to spokojne rozbieganie ok 14km, o dziwo bardzo szybko dopasowały mi się do stopy i trening w nich minął łatwo i przyjemnie. Dynamiczny wygląd potwierdził ich dynamiczny charakter. Przebiegłem w nich ponad 300km, w tym również treningi na krótszych odcinkach z prędkościami ok. 2:50min/km oraz długie biegi po 22km. Sprawdziły się doskonale podczas różnych jednostek treningowych, to potwierdza, że osoby ze stwierdzoną nadpronacją nie są skazane na ciężkie mało dynamiczne buty tak jak to było w przypadku starszego modelu Structure+15.
Bardzo dobrą kontrolę stopy na podłożu zapewnia waflowa podeszwa wykonana z odpornej na ścieranie gumy węglowej BRS 1000.
Wśród wszystkich superlatyw najsłabszą stroną Nike Structure+16 okazała się dość twarda pianka zastosowana na pięcie. Dlatego na początku biegania w tym modelu czułem lekki ból pięt. Po kolejnych treningach dyskomfort minął i ból więcej nie wrócił. Być może wynika to z faktu, że moim poprzednim modelem buta był Nike Lunarglide+4, który w moim odczuciu jest bardziej miękki.
Podczas videoanalizy kroku biegowego stwierdzono u mnie lekką nadpronację, dlatego bieganie w Nike Zoom Structure+16 w moim przypadku jest jak najbardziej uzasadnione. Porównując je do Nike Pegasus+ 29 wyraźnie widzimy różnicę w poziomie stabilizacji.
W porównaniu do topowych modeli stabilizujących producentów innych marek można stwierdzić, że poziom stabilizacji stopy jest dokładnie taki sam jak w modelach o budowie klasycznej.
Nowy Nike Structure+16 znajdzie zwolenników wśród biegaczy z nadpronacją, dając im przy tym możliwość dynamicznych odczuć podczas różnego rodzaju treningów zachowując najwyższy stopień stabilizacji.
Dla najwytrwalszych biegaczy, poszukujących butów na jesienno-zimowe treningi wypuszczono serię Nike Zoom Structure+16 Shield z odblaskową powłoką zabezpieczającą przed przemakaniem atmosferycznych.
Ciekawostką jest, że jednym z pierwszych użytkowników nowych Nike Structure+16 jest Galen Rupp biegacz, który rozbił koalicję biegaczy afrykańskich i zdobył srebrny medal tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Londynie na dystansie 10 000m.