fbpx
Psychologia

Mentalność mistrza – w pogodni za doskonałością

Nie musisz być mistrzem, żeby myśleć jak mistrz. Nad sposobem myślenia warto pracować, gdyż ma ono wpływ na nasze codzienne życie.
mentalnosc mistrza w pogodni za doskonaloscia 01

Nie musisz być mistrzem, żeby myśleć jak mistrz. Nad sposobem myślenia warto pracować, gdyż ma ono wpływ na nasze codzienne życie. Powołując się na słowa: „nie żyję po to, by lepiej biegać, ale biegam, by lepiej żyć” można zauważyć, że bieganie rzeczywiście wpływa na nasze życie. Dzieje się tak głównie dlatego, że bieganie zmienia nasz sposób postrzegania niektórych kwestii. Przykładowo w czasie treningów utwierdzamy się w przekonaniu, że jedyną drogą do osiągnięcia celu jest ciężka praca, zaś systematyczność i samodyscyplina pomagają nam wykonać tę pracę. 

Poniżej przedstawione zostały niektóre cechy, kwestie, nad którymi praca pozwoli Tobie zacząć myśleć w sposób, który pozwoli Ci nieustannie stawać się lepszym biegaczem i osiągać coraz to lepsze wyniki na zawodach oraz treningach.

Porażki

Myślenie godne mistrza w tym przypadku opiera się przede wszystkim na zmianie paradygmatu samego terminu. Porażki są zwykle kojarzone z negatywnym zjawiskiem. Ponosząc porażkę, zaczynamy zalewać się poczuciem przegranej oraz uczuciem rozgoryczenia. Te odczucia mają sens tylko i wyłącznie w jednym przypadku: kiedy nie masz absolutnej pewności, że dałeś z siebie dosłownie wszystko. Jeżeli niepowodzenie było spowodowane lenistwem czy brakiem woli walki, to rzeczywiście, jest to porażka. Jest to przegranie z samym sobą.

Rywalizacja w sporcie faktycznie jest kwestią bardzo istotną, jednak dotyczy to jedynie ludzi, którzy sportem zajmują się zawodowo, ludzi, którzy startują na mistrzostwach bądź olimpiadach, a od ich wyniku zależy gaża, jaką otrzymają. Ci ludzie rzeczywiście mogą zwracać olbrzymią uwagę na swoich konkurentów.

Portal, który obecnie przeglądasz został stworzony głównie z myślą o ludziach, dla których bieganie jest pasją, sposobem na spędzanie wolnego czasu, ucieczką od trosk. Będąc pasjonatem biegania oczywiście możesz rywalizować z innymi, jednak pamiętaj, że Twoim prawdziwym przeciwnikiem jest osoba, którą widzisz w lustrze. Twoje słabości, wątpliwości oraz brak wiary w siebie ograniczają Twój sukces. W świetle powyższego porażki stanowią jedynie informację zwrotną. To znak, że zaniedbałeś określony element treningowy. Jednak nie traktuj tego jak koniec świata. Jeśli coś Ci nie wyszło, zastanów się dlaczego to miało miejsce, wyciągnij wnioski i kontynuuj swoją karierę bogatszy o zdobytą wiedzę.

Wiara w siebie

Twój sukces w dużej mierze zależy od Twojego nastawienia. Henry Ford powiedział kiedyś: „Jeśli myślisz, że Ci się uda, to masz rację. Jeśli myślisz, że Ci się nie uda, to też masz rację”. Jeśli uwierzysz, że jesteś w stanie czegoś dokonać, masz dużo większą szanse, że to osiągniesz. Negatywny dialog, w którym po głowie pętają się myśli typu „nie dam rady”, „nie uda mi się” spowoduje, że rzeczywiście w to uwierzymy i koniec końców, nie zrealizujemy założonego planu. Wiara w siebie powoduje wytworzenie się w umyśle przeświadczenia, że jesteś w stanie osiągnąć zamierzony cel. Nakłania Cię do walki oraz powstrzymuje przed odpuszczeniem.

Rozwój

Osiągnąwszy sukces, masz prawo świętować. Pamiętaj jednak, by nie osiadać na laurach. Jeśli uzyskasz na zawodach (bądź treningu) zakładany rezultat, to znak, że należycie się doń przygotowałeś. To również znak, że Twoja praca idzie we właściwym kierunku. Niech to stanowi dla Ciebie motywację do dalszego działania. Bieganie jest sportem, który wiąże się z nieustannym rozwojem. Zawsze możesz być lepszy, szybszy, silniejszy, a osiąganie kolejnych sukcesów jest źródłem ogromnej satysfakcji.

Skromność i pokora

Kiedy osiągniesz fantastyczny wynik, to masz prawo się z tego cieszyć. Masz prawo się tym chwalić. Jednak nie masz prawa poniżać innych. Nie masz prawa wywyższać się stwierdzeniami „jestem od Ciebie szybszy”, „jestem od Ciebie lepszy”. Przyjmuj z szacunkiem osiągnięcia innych. Przecież każdy z nas ma inne warunki do treningów. Jedno ma mnóstwo czasu, inne zaś z trudem jest w stanie wygospodarować sobie czas na 5- kilometrową przebieżkę.

Jeśli zaś chodzi o sam dystans, nie lekceważ treningów. Nie porywaj się na maraton, jeśli w życiu nie przebiegłeś więcej niż 20 kilometrów. Pamiętaj, że zawody na długich dystansach wymagają odpowiedniego przygotowania. Tutaj można poruszyć również zagadnienie cierpliwości. Wykształcenie jej na odpowiednim poziomie jest istotnym elementem Twojego treningu mentalnego. Pamiętaj, że nie osiągniesz wszystkiego od razu. Cierpliwie i konsekwentnie realizuj swój plan. Lepiej stawiać małe kroczki w sposób konsekwentny. Czasami stawianie kolosalnych kroków jest równią pochyłą do kontuzji, która może na jakiś czas wyłączyć Cię z treningów, a tego wolałbyś uniknąć,prawda?

Dyscyplina

Na pewno zdarzają Ci się dni, kiedy nie masz ochoty na trening. Lenistwo czy zmęczenie skutecznie zniechęcają Cię do zrealizowania treningu. Nie ma się co oszukiwać. Bez pracy nie ma kołaczy. Chcesz osiągnąć cel, to musisz nań zapracować. Jeśli pada deszcz, to załóż kurtkę przeciwdeszczową i ruszaj. Jeśli jest upał, to zaplanuj sobie trening w parku, lesie albo wieczorem (tudzież rano, jeśli kolidują z planami). Jeśli jesteś zmęczony, pomyśl o satysfakcji, jaką odczujesz po wykonaniu treningu. To również stanowi formę walki ze słabościami. Nie osiągniesz celu, jeśli nie zrealizujesz planu, który został stworzony po to, by ten cel osiągnąć. Szlifuj swoje nawyki.

Emocje

Prawdziwy mistrz panuje nad swoimi emocjami. Chociaż może „panuje” to nie do końca właściwe określenie. Chodzi o to, aby nie pozwolić sobie na to, by negatywne emocje kierowały naszymi działami i myślami. Nieudany trening może wywołać uczucie złości, frustracji czy poczucie słabości. Zmień swój tok myślenia. Tym razem Ci się nie udało, ale to nie znaczy, że nigdy Ci się to nie uda. Nie bądź na siebie zły, ponieważ coś poszło nie po Twojej myśli. Bądź raczej z siebie dumny, że w ogóle spróbowałeś. Następnym razem uda Ci się zrobić to tak, jak planowałeś. Odgradzaj się od negatywnych emocji. Dopuszczaj do siebie jedynie dobre i motywujące myśli.

Na pewno można wyszczególnić jeszcze inne cechy, które można by przypisać mistrzowskiemu sposobowi myślenia, jednak uważam, że te, które zostały wyszczególnione powyżej są najbardziej istotne i im należy poświęcić najwięcej uwagi. Tak więc trenuj. Rozwijaj się. Myśl jak mistrz.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Każde okrążenie ma znaczenie – już jutro Bieg Serca
Następny wpis
I Bieg Serca – 72 tys. zł dla niepełnosprawnych dzieci
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu