fbpx
Profilaktyka

Letnia chwila zapomnienia z [nie]oczekiwanym happy end’em

Domek nad jeziorem zaklepany jest już od 2 dni, wizja szalonych imprez na gorącej hiszpańskiej plaży kreowana jest w głowie od pół roku.
kwas foliowy

Domek nad jeziorem zaklepany jest już od 2 dni, wizja szalonych imprez na gorącej hiszpańskiej plaży kreowana jest w głowie od pół roku, plan porannych przebieżek po nadmorskim lesie marzy się od dnia, w którym samochód utknął w śnieżnej zaspie. Panie pewnie już od kilku dni namierzają w sklepach nowe bikini, panowie…w sumie to nie wiem, bo nie jestem facetem.

Pewne jest jedno – jeszcze tylko kilkanaście dni dzieli Was od słonecznej atmosfery, wypoczynku, porannego biegania boso po plaży, zakochania no i przede wszystkim kochania. Planując swój bagaż na wyjazd, nie zapominacie o tych najważniejszych rzeczach „na wszelki wypadek“. A czy na tą okoliczność przygotowaliście już swoje ciało ?

Męskiej części czytelników wystarczy tylko zadbanie o odpowiednią figurę, piękniejszej części, a szczególnie tej bardziej aktywnej fizycznie, przyda się również odpowiedzialne i trzeźwe spojrzenie w przyszłość. Wakacyjny czar sprawić może, że za dziewięć miesięcy napotkacie największą ścianę, którą zniszczy pierwszy krzyk waszego maleństwa. Nawet jeśli jest to zwykła, najpiękniejsza wpadka, warto aby była zdrowa i mogła cieszyć się życiem. Tak samo jak robicie to Wy. Sposób jest prosty, tani, mało czasochłonny. Nie jest to podpisanie krwią deklaracji chęci stania się rodzicem, a raczej polisa na przyszłość – co to takiego…?!?

„Przezorny zawsze ubezpieczony“

Człowiek, będąc jeszcze w początkowej fazie, szybko dzielących się komórek, potrzebuje paliwa do tych procesów. Od jego jakości zależy czy w przyszłości będzie to zdrowy następca biegaczy, czy też schorowane i opóźnione w rozwoju dziecko. Tym paliwem jest oczywiście kobieta, która żywiąc się odpowiednio na około 2 -3 miesiące przed zajściem w ciążę, będzie w stanie dostarczyć wysokiej jakości składników na samym początku rozwoju małej fasolki. Jednym z takich składników jest kwas foliowy. Dlaczego jest on taki ważny?

Niedobór folianów w początkowym okresie ciąży (zwykle wtedy, kiedy nikt jeszcze się jej nie spodziewa) może wyrządzić wiele szkód w małym organizmie. Prawidłowe procesy tworzenia się narządów zostają zachwiane, pojawiają się wady wrodzone cewy nerwowej tj. bezmózgowie, rozszczep kręgosłupa czy przepuklina ośrodkowego układu nerwowego. Wszystko to dzieje się już na 2 – 4 tygodni po radosnej nocy.

Okazuje się, że prawidłowy poziom kwasu foliowego na samym początku ciąży ustrzec może przed tymi dramatycznymi konsekwencjami aż w 50-70% przepadków. Sposób jest prosty – odpowiednia dieta, a dla tych bardziej zapracowanych i przede wszystkim aktywnych suplementacja – 0,4 mg codziennie. Koszt takiego opakowania jest niewielki (30 zł na około ¾ roku).

Kwas foliowy tylko dla ciężarnych?

A teraz coś dla Panów, którzy pewnie załamali ręce feministycznym wydźwiękiem tego artykułu. Foliany usprawniają działanie każdego organizmu! Odpowiedzialne są za:

  • prawidłowe czynności szpiku, produkcję czerwonych krwinek,
  • wspierają przy depresji i schizofrenii,
  • obniżają poziom homocysteiny we krwi, która stymuluje odkładanie się blaszki miażdżycowej w naczyniach,
  • chronią tym samym przed miażdżycą i chorobami serca.

Naturalne źródła kwasu foliowego

Folacynę (kwas foliowy) odnaleźć można prawie we wszystkich produktach, a ich przyswajalność wynosi około 50%.

Najbogatszym źródłem są:

  • warzywa liściaste (sałata, szpinak, nać pietruszki, jarmuż),
  • brokuły,
  • owoce cytrusowe,
  • drożdże,
  • wątróbka, mięso,
  • pełne ziarna zbóż,
  • kefir,
  • żółte sery,
  • rośliny strączkowe.

Zgromadzone zapasy wystarczać mogą na około 3-4 miesiące.

Życzę w takim razie udanych wakacji!

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Silna psychika Maurice'a Green'a
Następny wpis
Plan treningowy: „Zgrabna sylwetka” – dla aktywnych
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu