Domek nad jeziorem zaklepany jest już od 2 dni, wizja szalonych imprez na gorącej hiszpańskiej plaży kreowana jest w głowie od pół roku, plan porannych przebieżek po nadmorskim lesie marzy się od dnia, w którym samochód utknął w śnieżnej zaspie. Panie pewnie już od kilku dni namierzają w sklepach nowe bikini, panowie…w sumie to nie wiem, bo nie jestem facetem.
Pewne jest jedno – jeszcze tylko kilkanaście dni dzieli Was od słonecznej atmosfery, wypoczynku, porannego biegania boso po plaży, zakochania no i przede wszystkim kochania. Planując swój bagaż na wyjazd, nie zapominacie o tych najważniejszych rzeczach „na wszelki wypadek“. A czy na tą okoliczność przygotowaliście już swoje ciało ?
Męskiej części czytelników wystarczy tylko zadbanie o odpowiednią figurę, piękniejszej części, a szczególnie tej bardziej aktywnej fizycznie, przyda się również odpowiedzialne i trzeźwe spojrzenie w przyszłość. Wakacyjny czar sprawić może, że za dziewięć miesięcy napotkacie największą ścianę, którą zniszczy pierwszy krzyk waszego maleństwa. Nawet jeśli jest to zwykła, najpiękniejsza wpadka, warto aby była zdrowa i mogła cieszyć się życiem. Tak samo jak robicie to Wy. Sposób jest prosty, tani, mało czasochłonny. Nie jest to podpisanie krwią deklaracji chęci stania się rodzicem, a raczej polisa na przyszłość – co to takiego…?!?
„Przezorny zawsze ubezpieczony“
Człowiek, będąc jeszcze w początkowej fazie, szybko dzielących się komórek, potrzebuje paliwa do tych procesów. Od jego jakości zależy czy w przyszłości będzie to zdrowy następca biegaczy, czy też schorowane i opóźnione w rozwoju dziecko. Tym paliwem jest oczywiście kobieta, która żywiąc się odpowiednio na około 2 -3 miesiące przed zajściem w ciążę, będzie w stanie dostarczyć wysokiej jakości składników na samym początku rozwoju małej fasolki. Jednym z takich składników jest kwas foliowy. Dlaczego jest on taki ważny?
Niedobór folianów w początkowym okresie ciąży (zwykle wtedy, kiedy nikt jeszcze się jej nie spodziewa) może wyrządzić wiele szkód w małym organizmie. Prawidłowe procesy tworzenia się narządów zostają zachwiane, pojawiają się wady wrodzone cewy nerwowej tj. bezmózgowie, rozszczep kręgosłupa czy przepuklina ośrodkowego układu nerwowego. Wszystko to dzieje się już na 2 – 4 tygodni po radosnej nocy.
Okazuje się, że prawidłowy poziom kwasu foliowego na samym początku ciąży ustrzec może przed tymi dramatycznymi konsekwencjami aż w 50-70% przepadków. Sposób jest prosty – odpowiednia dieta, a dla tych bardziej zapracowanych i przede wszystkim aktywnych suplementacja – 0,4 mg codziennie. Koszt takiego opakowania jest niewielki (30 zł na około ¾ roku).
Kwas foliowy tylko dla ciężarnych?
A teraz coś dla Panów, którzy pewnie załamali ręce feministycznym wydźwiękiem tego artykułu. Foliany usprawniają działanie każdego organizmu! Odpowiedzialne są za:
- prawidłowe czynności szpiku, produkcję czerwonych krwinek,
- wspierają przy depresji i schizofrenii,
- obniżają poziom homocysteiny we krwi, która stymuluje odkładanie się blaszki miażdżycowej w naczyniach,
- chronią tym samym przed miażdżycą i chorobami serca.
Naturalne źródła kwasu foliowego
Folacynę (kwas foliowy) odnaleźć można prawie we wszystkich produktach, a ich przyswajalność wynosi około 50%.
Najbogatszym źródłem są:
- warzywa liściaste (sałata, szpinak, nać pietruszki, jarmuż),
- brokuły,
- owoce cytrusowe,
- drożdże,
- wątróbka, mięso,
- pełne ziarna zbóż,
- kefir,
- żółte sery,
- rośliny strączkowe.
Zgromadzone zapasy wystarczać mogą na około 3-4 miesiące.
Życzę w takim razie udanych wakacji!