fbpx
News & Technologie

„Król sprintu” po raz pierwszy brązowy!

Po raz drugi (i zarazem ostatni) od 2009 roku jamajski sprinter Usain Bolt wróci do domu bez indywidualnego złotego medalu mistrzostw świata! Ośmiokrotny mistrz olimpijski na swoim koronnym dystansie 100 metrów podczas MŚ w Londynie zajął dopiero 3. miejsce.
usain bolt i mario balotelli w najnowszej kampanii marki puma forever faster

Po raz drugi (i zarazem ostatni) od 2009 roku jamajski sprinter Usain Bolt wróci do domu bez indywidualnego złotego medalu mistrzostw świata! Ośmiokrotny mistrz olimpijski na swoim koronnym dystansie 100 metrów podczas MŚ w Londynie zajął dopiero 3. miejsce.

Jak dobrze wiemy, wspomniany Bolt kończy karierę po tegorocznych mistrzostwach globu, na których pozostał mu jeszcze start w sztafecie 4 x 100m. Jamajczyk w tym sezonie przez długi czas leczył kontuzję, mówi się, że nawet nie był w stanie trenować pozycji startowej. Można było to zauważyć praktycznie we wszystkich jego ostatnich biegach. Zatem na MŚ można było się spodziewać, że jedyne, co może mu przeszkodzić w zdobyciu złotego medalu, to dobre wyjście z bloków, a nie nadzwyczaj szybcy rywale.

W pierwszym swoim biegu w Londynie Bolt co prawda wygrał, ale nie było to zwycięstwo, do jakich nas przyzwyczaił. Jamajczyk pierwszą swoją setkę w stolicy Wielkiej Brytanii pokonał z czasem 10.07, tradycyjnie lekko zwalniając tuż przed metą. Ostatecznie Usain uzyskał 8. czas eliminacji, a lepsi byli od niego m.in. Amerykanie: 35-letni Justin Gatlin (10.05) czy kreowany na nowego mistrza sprintu – 21-letni Christian Coleman (10.01). Jedynym, który w eliminacjach „zszedł” poniżej 10 sekund, okazał się inny jamajski sprinter – Julian Forte (9.99 – PB).

Emocje na dobre rozpoczęły się w półfinałach. W pierwszym biegu wygrał Akani Simbine z RPA przed Gatlinem, w drugim najlepszy był Yohan Blake, w trzecim zapowiadała się najciekawsza walka, bo obok siebie na starcie stanęli Bolt z Colemanem. Wygrał ten drugi z najlepszym czasem półfinału – 9.97, Jamajczyk zatrzymał stoper na 9.98. Do finału nie awansował m.in. zwycięzca eliminacji – Julian Forte.

Pierwsze biegi na londyńskiej bieżni pokazały, że najlepszy sprinter świata ostatnich lat może tym razem obejść się smakiem. Zwłaszcza bieg półfinałowy ukazał problemy uwielbianego przez kibiców Bolta. Jednak chyba i tak mało kto spodziewał się, że ktokolwiek będzie mógł odebrać mu złoto. Na linii startowej w finale najwięksi faworyci stali obok siebie, Bolt na czwartym torze, Coleman na 5., potem jeszcze Simbine, Blake i Gatlin. Młody Coleman „wystrzelił jak z procy”, Bolt zdecydowanie został z tyłu i dopiero po około 60 metrze zaczął zbliżać się do Amerykanina. Dobrze drugą część dystansu pokonał również najstarszy w stawce – Gatlin. Gdy wszyscy skupili się na torze 4 i 5, niespodziewanie przed nich wyskoczył właśnie Justin Gatlin… i ku zdziwieniu wszystkich, to on został nowym mistrzem świata na 100 metrów! Drugi Coleman, Bolt dopiero trzeci! Dwukrotnie dyskwalifikowany za doping Gatlin wygrał wbrew woli publiczności, która za każdym razem, gdy wyczytywano jego nazwisku „częstowała” go porcją gwizdów. Ten jednak bezpośrednio po biegu finałowym zdobył się na piękny gest, oddając hołd „królowi sportu”. Wracając jeszcze do wyników finału, to aż czterech biegaczy „złamało” granicę 10 sekund, oprócz Gatlina (9.92 – SB), Colemana (9.94) i Bolta (9.95 = SB) tej sztuki dokonał Blake (9.99).

Przed mistrzostwami świata zastanawialiśmy się, kto zostanie następcą Usaina Bolta i tym samym nowym „królem sprintu”, ale na tę chwilę nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi. Gatlin wygrał, ale nie powinniśmy się spodziewać jego dominacji, bo liczy sobie już 35 lat, a poza tym kto wie, może znowu bieg na „koksie”?! No to może Coleman? Na pewno te mistrzostwa pokazały, że stać go na szybkie bieganie, ale na tę chwilę ciężko wyobrazić sobie, by górował on nad rywalami, jak do tej pory czynił to Bolt! Może na miano „króla sprintu” zasłuży Wayde Van Niekerk, który oprócz startu na swoim koronnym dystansie 400 metrów, zapowiedział walkę o złoto na 200 m.

Usain Bolt – jeden z najbardziej utytułowanych lekkoatletów w historii kończy karierę, podczas której wzbogacił się o 8 tytułów mistrza olimpijskiego (po trzy na 100 m i 200 m indywidualnie, dwa w sztafecie 4 x 100m), 11 złotych medali mistrzostw świata, dwa srebrne i jeden brązowy. Popularny „Błyskawica” jest aktualnym rekordzistą świata na 100 i 200 metrów. Na krótszym dystansie trzykrotnie poprawiał najlepszy wynik w historii, na dłuższym dwa razy. Rekord świata na 100 m wynosi 9.58 s, na 200 – 19.19 s. Co ciekawe, aż trzy najlepsze wyniki na listach historycznych na najkrótszym ze sprintów należą do niesamowitego Jamajczyka (9.58, 9.63 i 9.69). Wielu z nas przeżyło niesamowite chwile oglądając poczynania Bolta i zastanawiam się, czy jeszcze będzie nam dane oglądać równie szybkiego człowieka.
 

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Kamera sportowa G-EYE 900 Geonaute - fajny sprzęt dla biegacza w dobrej cenie. Jak wypadła w teście?
Następny wpis
Drugi raz z rzędu Kszczota!

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu