fbpx
Porady dietetyczne

Głodówka lecznicza okiem dietetyka

Głodówka lecznicza wywodzi się z tzw. medycyny alternatywnej i polega na okresowym całkowitym zaniechaniu spożywania pokarmów i przyjmowania tylko płynów, które nie wiążą się z dostawą energii tj. wody, herbaty oraz naparów ziołowych lub owocowych, bez dodatków. Ma bardzo długą historię - znana była już w czasach starożytnych i wpisuje się również w filozofię medycyny chińskiej. Może trwać od jednego dnia nawet do sześciu tygodni, o ile w organizmie znajdują się tak spore rezerwy tłuszczowe. Jak każda alternatywna metoda ma tyle samo zwolenników, jak i przeciwników zatem od zawsze wzbudza wiele emocji oraz kontrowersji.
glodowka lecznicza okiem dietetyka 01

Głodówka lecznicza wywodzi się z tzw. medycyny alternatywnej i polega na okresowym całkowitym zaniechaniu spożywania pokarmów i przyjmowania tylko płynów, które nie wiążą się z dostawą energii tj. wody, herbaty oraz naparów ziołowych lub owocowych, bez dodatków. Ma bardzo długą historię – znana była już w czasach starożytnych i wpisuje się również w filozofię medycyny chińskiej. Może trwać od jednego dnia nawet do sześciu tygodni, o ile w organizmie znajdują się tak spore rezerwy tłuszczowe. Jak każda alternatywna metoda ma tyle samo zwolenników, jak i przeciwników zatem od zawsze wzbudza wiele emocji oraz kontrowersji.

Głos zwolenników głodówki

Zwolennicy głodówek są przekonani, że jej stosowanie może cofnąć choroby oraz współistniejące schorzenia. Organizm po zastosowaniu głodówki przestawia się na samoleczące mechanizmy, aktywujące się głównie poprzez usuwanie zgromadzonych toksyn z organizmu. W trakcie głodówki osoby ją stosujące deklarują, że nie czują głodu i po kilku dniach adaptacji doświadczają euforycznego stanu, cieszą się doskonałą formą i samopoczuciem. Propagatorzy postu warzywno-owocowego (diety niskoenergetycznej z udziałem tylko warzyw i owoców, nie przekraczającej więcej niż 800 kcal dziennie) powołują się również na tzw. epigenetykę (naukę, która bada oddziaływanie otaczającego środowiska na geny) oraz nutrigenetykę (naukę, która bada wpływ bioaktywnych składników diety na geny) – trudno tutaj jednak doszukać się czegoś więcej, niż powtarzalności tych wniosków bez wytłumaczenia konkretnych mechanizmów. Nieodzownym elementem zarówno głodówki, jak i postu warzywno-owocowego jest przywiązanie sporej wagi do ich wymiaru duchowego i emocjonalnego podczas stosowania oraz skupieniu się na odnalezieniu wewnętrznej równowagi. Propagatorzy określają głodówkę jako czas całkowitego oczyszczenia organizmu, zebrania myśli, przewartościowania dotychczasowego sposobu myślenia oraz odnalezienie na nowo szczęścia oraz sensu życia.

Głodówka w teorii

W opisach głodówki można znaleźć szereg jej zastosowań, a wśród nich m.in traktuje się ten system jako sposób na pozbycie się wieloletnich toksycznych złogów spowodowanych złą dietą i niehigienicznym trybem życia, naprawę uszkodzonych tkanek, poprawę snu, zwiększenie odporności organizmu, poprawę jakości skóry, pamięci, przyczynek do porzucenia nałogów, zmniejszenie masy ciała, poprawę płodności, wyrównanie nieprawidłowości profilu lipidowego etc. Przeciwwskazania do stosowania głodówki nie zostały jednoznacznie określone, natomiast oficjalne publikacje dotyczące mniej restrykcyjnego postu warzywno-owocowego narzucają już konkretne ograniczenia i są to m.in: ciężkie depresje, przyjmowanie leków sterydowych, cukrzyca typu 1, okres ciąży i karmienia piersią, niewydolność nadnerczy, porfiria, nowotwory w trakcie chemioterapii i zaawansowane stadia nowotworu, nadczynność tarczycy i inne.

Mniej restrykcyjny system żywieniowy od głodówki, jakim jest wyżej wspomniany, zachęca żeby działania podejmować we współpracy z doświadczonym terapeutą oraz pod opieką lekarza. Zwolenników głodówki cechuje również niepohamowany optymizm i wysoka motywacja do działania. Są przekonani, że ich wyrzeczenia są podejmowane w wyższych wartości i celów.

Co myślą przeciwnicy

Głodówka w środowisku medycznym opierającym się na tzw. evidence – based medicine (medycyna oparta na faktach/dowodach naukowych) jest postrzegana jako niekorzystna metoda stanowiąca zagrożenie dla zdrowia i życia. Szczególnie podatne na stosowanie medycyny alternatywnej są osoby lubiące innowacje żywieniowe oraz tzw. “weterani” dietetyczni, czyli osoby, które korzystały już z wielu systemów żywieniowych i poszukują czegoś nieszablonowego, co pozwoli zapewnić im zdrowie oraz dobre samopoczucie. Osoby takie z reguły podejmują decyzje o zastosowaniu głodówki spontaniczne i działają pod wpływem innych osób, które stanowią dla nich osobisty autorytet.

Nie myślą o konsekwencjach oraz prowadzą głodówkę na własną rękę bez równoległego monitoringu stanu zdrowia, często nawet nie dzieląc się tą informacją z lekarzem pierwszego kontaktu, lekarzem specjalistą lub najbliższym środowiskiem, z obawy przed krytyką podejmowanych działań. Są skupione na obiecującej poprawie stanu zdrowia oraz przy okazji chcą zrzucić zbędne kilogramy. Nie są świadome, że minusowe kilogramy wynikają głównie ze straty wartościowych składowych ciała, takich jak tkanka tłuszczowa i masa mięśniowa.

Jak naprawdę działa głodówka?

Podczas stosowania głodówki organizm przeżywa szok wywołany całkowitym odcięciem codziennej dostawy energii i musi nauczyć się wykorzystywać własne nagromadzone zapasy. W pierwszej kolejności będzie on pozyskiwał energię z glikogenu mięśniowego, a gdy ten się bardzo szybko wyczerpie przestawi się na pozyskiwanie energii z glikogenu zgromadzonego w wątrobie. Gdy te źródła energii zostaną wyczerpane, organizm musi przestawić się na wykorzystywanie tłuszczów (proces beta – oksydacji) oraz białek (proces glukogenezy). Na tym etapie pojawia się pierwsze duże niebezpieczeństwo – wzmożona synteza glukozy może spowodować hipoglikemię, czyli tzw. niedocukrzenie, które może z kolei wiązać się ze śmiertelną śpiączką cukrzycową. Co więcej, białka biorące udział w glukogenezie pochodzą z krwi oraz mięśni, co będzie przyczyniało się do spadku masy mięśniowej oraz zaburzeń krwi wywołanych spadkiem białka całkowitego. Organizm po kilku dniach nie spożywania pokarmów przechodzi w stan tzw. ketozy, który wiąże się z nienaturalnym wzrostem ciał ketonowych, wynikającym z wejścia na metabolizm tłuszczów. Ciała ketonowe są organicznymi związkami chemicznymi powstającymi w wątrobie na skutek ketogenezy. Ich nagromadzenie może powodować tzw. kwasicę ketonową, która może skutkować śmiertelną śpiączką ketonową.

Osoby stosujące głodówkę mogą rozpoznać, że weszły w stan ketozy po takich obserwacjach jak:  

  • utrata łaknienia,
  • zapach acetonu z ust,
  • suchość błon śluzowych – odwodnienie.

W zależności od długości trwania głodówki brak dostarczania jakichkolwiek pokarmów może wiązać się niedoborami składników odżywczych (witaminy i składniki mineralne) lub pogłębianiem się braków. Długotrwałe nieprzyjmowanie błonnika pokarmowego może wiązać się z koniecznością skorzystania z mechanicznego oczyszczania jelit, czyli lewatywy.

Do skutków ubocznych głodówki zalicza się również m.in:

  • zwolnienie perystaltyki jelit i ogólnej przemiany materii na skutek braku dostawy pokarmów,
  • problem z powrotem do regularnego trybu żywieniowego na skutek obkurczenia się ścinek zołądka i przerwie w procesach  trawienia pokarmów,
  • zanik powierzchni kosmków jelitowych, które odpowiadają za wchłanianie składników odżywczych,
  • trudne do przewidzenia działanie równolegle przyjmowanych do głodówki leków (mocniejsze działanie farmakoterapii, trudne do przewidzenia działanie farmakoterapii, podrażnienie śluzówki żołądka przez farmakoterapię),
  • odwodnienie organizmu oraz utratę masy mięśniowej, w tym również zwiotczenie mięśni powodujące zaburzenia w motoryce ciała.

Coraz częściej przeciwnicy głodówek, zwanych też “oczyszczaniem organizmu” podnoszą kwestie jakoby detoksykacja organizmu nie istniała, ponieważ funkcję tę spełnia wątroba, która radzi sobie na bieżąco z oczyszczaniem organizmu z toksyn. Co więcej, substancje szkodzące niezależne od działania wątroby, takie jak dioksyny oraz metylortęć kumulują się w tkance tłuszczowej. Głodówka podczas, której korzysta się z rezerw tłuszczowych zaczyna je aktywować i tym samym rozpoczyna się podtruwanie obciążonego organizmu poprzez naruszenie złogów.

Środowisko medyczne zarzuca zwolennikom głodówki brak konkretów, subiektywizm oraz kompletne oderwanie teorii od nauki. Jeśli chcieć zauważyć racjonalną korzyść z czasowego ograniczenia jedzenia, to faktycznie skutek pozytywny może wiązać się z odciążeniem układu pokarmowego zmęczonego nadmierną spożyciem kalorii, produktami ciężkostawnymi wywołującymi dolegliwości bólowe oraz dyskomfort ze strony układu pokarmowego, jednak takie pozytywne obserwacje daje również przemyślana dieta.

Jakiekolwiek restrykcje w diecie osób aktywnych fizycznie muszą być przemyślane. Bardzo nieracjonalne z punktu widzenia logiki jest wprowadzanie głodówki lub jakichkolwiek innych systemów alternatywnych podczas prowadzenia nawet średnio intensywnego równoległego treningu, do którego wykorzystywana jest dodatkowa energia. Evidence – based medcine na dzień dzisiejszy wskazuje konieczność zabezpieczenia regeneracji glikogenu mięśniowego poprzez dostarczenie pożywienia do godziny po zakończonej aktywności fizycznej pod postacią posiłku regeneracyjnego.

Holistyczne podejście do “detoksykacji” organizmu

Może za kilka lub kilkadziesiąt lat, z biegiem czasu i intensyfikacją badań naukowych, będziemy wiedzieć znacznie więcej. Na tym etapie byłabym ostrożna jeśli chodzi o stosowanie bardzo alternatywnych metod, czyli inaczej mówiąc eksperymentów z własnej woli prowadzonych na własnym ciele, które są wdrażane na podstawie przesłanek. Głodówka lecznicza, post warzywno-owocowy mogą posiadać pewien potencjał leczniczy w niektórych aspektach zdrowia, ale nie mamy aktualnie dokładnej wiedzy na ten temat.

W moim odczuciu dobrym podejściem jest eliminowanie negatywnych czynników jakie mogą wpływać na organizm w codziennym życiu i wprowadzenie holistycznego podejścia do zdrowia poprzez:

  • eliminację lub ograniczenie używek (kofeina, tytoń, alkohol),
  • ograniczenie spożywania nadmiernej ilości kalorii i dążenie do normalizacji masy ciała,
  • eliminację lub ograniczenie cukrów prostych, nasyconych kwasów tłuszczowych w codziennej diecie,
  • włączenie aktywności fizycznej,
  • zwracanie uwagi na jakość wdychanego powietrza,
  • czytanie etykiet i podejmowanie świadomych wyborów zakupowych,
  • stosowanie kosmetyków bez SLS-ów i parabenów,
  • używanie pojemników do przechowywania jedzenia bez bisfenolu,
  • stosowanie naturalnych środków czyszczących,
  • zachowanie równowagi między pracą, a odpoczynkiem,
  • redukowanie stresu,
  • życie w zgodzie z naturą,
  • dbanie o profilaktykę zdrowia poprzez wykonywanie regularnych badań mających na celu monitoring parametrów,
  • poszerzanie świadomości żywieniowej oraz podstawowej wiedzy medycznej.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

(1) Napisz komentarz

  1. Głodówka to wspaniała kuracja potrafiąca zdziałać niemalże cuda, lecz ten kto spodziewa się całkowitego wyleczenia ciała w ciągu tygodnia, które przez 30 lat jest zaniedbywane może się rozczarować.
    Post na wodzie to ogromne narzędzie oczyszczające i odbudowujące organizm. A leczenie chorób to nie tylko przypuszczenia lub marzenia alternatywnej medycyny, lecz fakty potwierdzone badaniami. Sama głodówka jest także wykorzystywana jako uzupełnienie istniejących już metod przywracania zdrowia.
    Po więcej konkretnych informacji oraz przebiegu moich głodówek zapraszam na stronę: https://www.krzepki.com/ .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Rusza najważniejsze wydarzenie biegowe w Polsce
Następny wpis
Plan treningowy – gotowy czy własny?
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu