Spis treści
Głodówka lecznicza wywodzi się z tzw. medycyny alternatywnej i polega na okresowym całkowitym zaniechaniu spożywania pokarmów i przyjmowania tylko płynów, które nie wiążą się z dostawą energii tj. wody, herbaty oraz naparów ziołowych lub owocowych, bez dodatków. Ma bardzo długą historię – znana była już w czasach starożytnych i wpisuje się również w filozofię medycyny chińskiej. Może trwać od jednego dnia nawet do sześciu tygodni, o ile w organizmie znajdują się tak spore rezerwy tłuszczowe. Jak każda alternatywna metoda ma tyle samo zwolenników, jak i przeciwników zatem od zawsze wzbudza wiele emocji oraz kontrowersji.
Głos zwolenników głodówki
Zwolennicy głodówek są przekonani, że jej stosowanie może cofnąć choroby oraz współistniejące schorzenia. Organizm po zastosowaniu głodówki przestawia się na samoleczące mechanizmy, aktywujące się głównie poprzez usuwanie zgromadzonych toksyn z organizmu. W trakcie głodówki osoby ją stosujące deklarują, że nie czują głodu i po kilku dniach adaptacji doświadczają euforycznego stanu, cieszą się doskonałą formą i samopoczuciem. Propagatorzy postu warzywno-owocowego (diety niskoenergetycznej z udziałem tylko warzyw i owoców, nie przekraczającej więcej niż 800 kcal dziennie) powołują się również na tzw. epigenetykę (naukę, która bada oddziaływanie otaczającego środowiska na geny) oraz nutrigenetykę (naukę, która bada wpływ bioaktywnych składników diety na geny) – trudno tutaj jednak doszukać się czegoś więcej, niż powtarzalności tych wniosków bez wytłumaczenia konkretnych mechanizmów. Nieodzownym elementem zarówno głodówki, jak i postu warzywno-owocowego jest przywiązanie sporej wagi do ich wymiaru duchowego i emocjonalnego podczas stosowania oraz skupieniu się na odnalezieniu wewnętrznej równowagi. Propagatorzy określają głodówkę jako czas całkowitego oczyszczenia organizmu, zebrania myśli, przewartościowania dotychczasowego sposobu myślenia oraz odnalezienie na nowo szczęścia oraz sensu życia.
Głodówka w teorii
W opisach głodówki można znaleźć szereg jej zastosowań, a wśród nich m.in traktuje się ten system jako sposób na pozbycie się wieloletnich toksycznych złogów spowodowanych złą dietą i niehigienicznym trybem życia, naprawę uszkodzonych tkanek, poprawę snu, zwiększenie odporności organizmu, poprawę jakości skóry, pamięci, przyczynek do porzucenia nałogów, zmniejszenie masy ciała, poprawę płodności, wyrównanie nieprawidłowości profilu lipidowego etc. Przeciwwskazania do stosowania głodówki nie zostały jednoznacznie określone, natomiast oficjalne publikacje dotyczące mniej restrykcyjnego postu warzywno-owocowego narzucają już konkretne ograniczenia i są to m.in: ciężkie depresje, przyjmowanie leków sterydowych, cukrzyca typu 1, okres ciąży i karmienia piersią, niewydolność nadnerczy, porfiria, nowotwory w trakcie chemioterapii i zaawansowane stadia nowotworu, nadczynność tarczycy i inne.
Mniej restrykcyjny system żywieniowy od głodówki, jakim jest wyżej wspomniany, zachęca żeby działania podejmować we współpracy z doświadczonym terapeutą oraz pod opieką lekarza. Zwolenników głodówki cechuje również niepohamowany optymizm i wysoka motywacja do działania. Są przekonani, że ich wyrzeczenia są podejmowane w wyższych wartości i celów.
Co myślą przeciwnicy
Głodówka w środowisku medycznym opierającym się na tzw. evidence – based medicine (medycyna oparta na faktach/dowodach naukowych) jest postrzegana jako niekorzystna metoda stanowiąca zagrożenie dla zdrowia i życia. Szczególnie podatne na stosowanie medycyny alternatywnej są osoby lubiące innowacje żywieniowe oraz tzw. “weterani” dietetyczni, czyli osoby, które korzystały już z wielu systemów żywieniowych i poszukują czegoś nieszablonowego, co pozwoli zapewnić im zdrowie oraz dobre samopoczucie. Osoby takie z reguły podejmują decyzje o zastosowaniu głodówki spontaniczne i działają pod wpływem innych osób, które stanowią dla nich osobisty autorytet.
Nie myślą o konsekwencjach oraz prowadzą głodówkę na własną rękę bez równoległego monitoringu stanu zdrowia, często nawet nie dzieląc się tą informacją z lekarzem pierwszego kontaktu, lekarzem specjalistą lub najbliższym środowiskiem, z obawy przed krytyką podejmowanych działań. Są skupione na obiecującej poprawie stanu zdrowia oraz przy okazji chcą zrzucić zbędne kilogramy. Nie są świadome, że minusowe kilogramy wynikają głównie ze straty wartościowych składowych ciała, takich jak tkanka tłuszczowa i masa mięśniowa.
Jak naprawdę działa głodówka?
Podczas stosowania głodówki organizm przeżywa szok wywołany całkowitym odcięciem codziennej dostawy energii i musi nauczyć się wykorzystywać własne nagromadzone zapasy. W pierwszej kolejności będzie on pozyskiwał energię z glikogenu mięśniowego, a gdy ten się bardzo szybko wyczerpie przestawi się na pozyskiwanie energii z glikogenu zgromadzonego w wątrobie. Gdy te źródła energii zostaną wyczerpane, organizm musi przestawić się na wykorzystywanie tłuszczów (proces beta – oksydacji) oraz białek (proces glukogenezy). Na tym etapie pojawia się pierwsze duże niebezpieczeństwo – wzmożona synteza glukozy może spowodować hipoglikemię, czyli tzw. niedocukrzenie, które może z kolei wiązać się ze śmiertelną śpiączką cukrzycową. Co więcej, białka biorące udział w glukogenezie pochodzą z krwi oraz mięśni, co będzie przyczyniało się do spadku masy mięśniowej oraz zaburzeń krwi wywołanych spadkiem białka całkowitego. Organizm po kilku dniach nie spożywania pokarmów przechodzi w stan tzw. ketozy, który wiąże się z nienaturalnym wzrostem ciał ketonowych, wynikającym z wejścia na metabolizm tłuszczów. Ciała ketonowe są organicznymi związkami chemicznymi powstającymi w wątrobie na skutek ketogenezy. Ich nagromadzenie może powodować tzw. kwasicę ketonową, która może skutkować śmiertelną śpiączką ketonową.
Osoby stosujące głodówkę mogą rozpoznać, że weszły w stan ketozy po takich obserwacjach jak:
- utrata łaknienia,
- zapach acetonu z ust,
- suchość błon śluzowych – odwodnienie.
W zależności od długości trwania głodówki brak dostarczania jakichkolwiek pokarmów może wiązać się niedoborami składników odżywczych (witaminy i składniki mineralne) lub pogłębianiem się braków. Długotrwałe nieprzyjmowanie błonnika pokarmowego może wiązać się z koniecznością skorzystania z mechanicznego oczyszczania jelit, czyli lewatywy.
Do skutków ubocznych głodówki zalicza się również m.in:
- zwolnienie perystaltyki jelit i ogólnej przemiany materii na skutek braku dostawy pokarmów,
- problem z powrotem do regularnego trybu żywieniowego na skutek obkurczenia się ścinek zołądka i przerwie w procesach trawienia pokarmów,
- zanik powierzchni kosmków jelitowych, które odpowiadają za wchłanianie składników odżywczych,
- trudne do przewidzenia działanie równolegle przyjmowanych do głodówki leków (mocniejsze działanie farmakoterapii, trudne do przewidzenia działanie farmakoterapii, podrażnienie śluzówki żołądka przez farmakoterapię),
- odwodnienie organizmu oraz utratę masy mięśniowej, w tym również zwiotczenie mięśni powodujące zaburzenia w motoryce ciała.
Coraz częściej przeciwnicy głodówek, zwanych też “oczyszczaniem organizmu” podnoszą kwestie jakoby detoksykacja organizmu nie istniała, ponieważ funkcję tę spełnia wątroba, która radzi sobie na bieżąco z oczyszczaniem organizmu z toksyn. Co więcej, substancje szkodzące niezależne od działania wątroby, takie jak dioksyny oraz metylortęć kumulują się w tkance tłuszczowej. Głodówka podczas, której korzysta się z rezerw tłuszczowych zaczyna je aktywować i tym samym rozpoczyna się podtruwanie obciążonego organizmu poprzez naruszenie złogów.
Środowisko medyczne zarzuca zwolennikom głodówki brak konkretów, subiektywizm oraz kompletne oderwanie teorii od nauki. Jeśli chcieć zauważyć racjonalną korzyść z czasowego ograniczenia jedzenia, to faktycznie skutek pozytywny może wiązać się z odciążeniem układu pokarmowego zmęczonego nadmierną spożyciem kalorii, produktami ciężkostawnymi wywołującymi dolegliwości bólowe oraz dyskomfort ze strony układu pokarmowego, jednak takie pozytywne obserwacje daje również przemyślana dieta.
Jakiekolwiek restrykcje w diecie osób aktywnych fizycznie muszą być przemyślane. Bardzo nieracjonalne z punktu widzenia logiki jest wprowadzanie głodówki lub jakichkolwiek innych systemów alternatywnych podczas prowadzenia nawet średnio intensywnego równoległego treningu, do którego wykorzystywana jest dodatkowa energia. Evidence – based medcine na dzień dzisiejszy wskazuje konieczność zabezpieczenia regeneracji glikogenu mięśniowego poprzez dostarczenie pożywienia do godziny po zakończonej aktywności fizycznej pod postacią posiłku regeneracyjnego.
Holistyczne podejście do “detoksykacji” organizmu
Może za kilka lub kilkadziesiąt lat, z biegiem czasu i intensyfikacją badań naukowych, będziemy wiedzieć znacznie więcej. Na tym etapie byłabym ostrożna jeśli chodzi o stosowanie bardzo alternatywnych metod, czyli inaczej mówiąc eksperymentów z własnej woli prowadzonych na własnym ciele, które są wdrażane na podstawie przesłanek. Głodówka lecznicza, post warzywno-owocowy mogą posiadać pewien potencjał leczniczy w niektórych aspektach zdrowia, ale nie mamy aktualnie dokładnej wiedzy na ten temat.
W moim odczuciu dobrym podejściem jest eliminowanie negatywnych czynników jakie mogą wpływać na organizm w codziennym życiu i wprowadzenie holistycznego podejścia do zdrowia poprzez:
- eliminację lub ograniczenie używek (kofeina, tytoń, alkohol),
- ograniczenie spożywania nadmiernej ilości kalorii i dążenie do normalizacji masy ciała,
- eliminację lub ograniczenie cukrów prostych, nasyconych kwasów tłuszczowych w codziennej diecie,
- włączenie aktywności fizycznej,
- zwracanie uwagi na jakość wdychanego powietrza,
- czytanie etykiet i podejmowanie świadomych wyborów zakupowych,
- stosowanie kosmetyków bez SLS-ów i parabenów,
- używanie pojemników do przechowywania jedzenia bez bisfenolu,
- stosowanie naturalnych środków czyszczących,
- zachowanie równowagi między pracą, a odpoczynkiem,
- redukowanie stresu,
- życie w zgodzie z naturą,
- dbanie o profilaktykę zdrowia poprzez wykonywanie regularnych badań mających na celu monitoring parametrów,
- poszerzanie świadomości żywieniowej oraz podstawowej wiedzy medycznej.
Głodówka to wspaniała kuracja potrafiąca zdziałać niemalże cuda, lecz ten kto spodziewa się całkowitego wyleczenia ciała w ciągu tygodnia, które przez 30 lat jest zaniedbywane może się rozczarować.
Post na wodzie to ogromne narzędzie oczyszczające i odbudowujące organizm. A leczenie chorób to nie tylko przypuszczenia lub marzenia alternatywnej medycyny, lecz fakty potwierdzone badaniami. Sama głodówka jest także wykorzystywana jako uzupełnienie istniejących już metod przywracania zdrowia.
Po więcej konkretnych informacji oraz przebiegu moich głodówek zapraszam na stronę: https://www.krzepki.com/ .