fbpx
Odzież

BRUBECK – test odzieży dla biegaczy

Marka Brubeck od paru ładnych lat udoskonala produkowaną przez siebie odzież, zbierając pozytywne recenzje od sportowców różnych dyscyplin. Ich bieliznę termoaktywną spotkać można niemal wszędzie...
test odziezy brubeck czesc meska 0120150420 0006

Marka Brubeck od paru ładnych lat udoskonala produkowaną przez siebie odzież, zbierając pozytywne recenzje od sportowców różnych dyscyplin. Ich bieliznę termoaktywną spotkać można niemal wszędzie – od biegowych ścieżek po ośnieżone górskie szlaki, ale to niejedyna linia produktów, które znajdziemy w ich asortymencie. W tej recenzji na tapetę bierzemy ich wiosenne, znacznie lżejsze niż najpopularniejsze dotąd propozycje, a wśród nich koszulki, spodnie, krótkie spodenki czy skarpety i slipy.

Koszulka Athletic z krótkim rękawem

Połączenie doskonałego kroju i elastyczności sprawiło, że ta koszulka od razu przypadła mi do gustu. Do testu dostałem model w wyjątkowo przeze mnie nie lubianym kolorze, a i tak nie zepsuło to dobrego pierwszego wrażenia. Koszulka opina ciało na wysokości barków i klatki piersiowej, zostawiając jednak więcej luzu na brzuchu. Wydaje mi się, że mogłaby być odrobinę dłuższa z tyłu, ponieważ przy treningach w mocnym wietrze zdarzało się, że właśnie na plecach mi ją podwiewało.

test-odziezy-brubeck-czesc-meska-0120150420-0011

Przepuszcza powietrze na świetnym poziomie i nie zbiera dużej ilości wody. Nawet z plecakiem, podczas paru godzin w górach, radziła sobie lepiej niż większość moich dotychczasowych modeli. Wykorzystywałem ją zarówno jako zwykły t-shirt, jak i pierwszą warstwę z dodatkową koszulką i w każdej roli radziła sobie dobrze. Na rękawach i z tyłu zaopatrzona została w odblaskowe wstawki. Na szczęście nie są one naprasowane, bo takie zazwyczaj kończą żywot po kilku treningach. Logo producenta jest dyskretne, co ucieszy minimalistów, a na stronie znajdziemy trzy opcje kolorystyczne. Z czystym sercem polecam tę koszulkę każdemu.

Slipy męskie typu base layer

Wygody, którą potrafi zapewnić dobra bielizna sportowa, nie można bagatelizować. Mówiąc krótko i bez owijania w bawełnę – nasze krocze jest podczas treningu wyjątkowo narażone na otarcia naskróska, spowodowane mocno pracującymi udami czy wzmożonym poceniem, warto więc rozejrzeć się za rozwiązaniami, które mogą te zmartwienia odsunąć w niebyt. Szczególną uwagę zwrócić należy na krój i materiał, z którego wykonana jest sportowa bielizna.

W przypadku slipów Brubecka materiał to mieszanka poliamidu (53%) i polipropylenu (43%), resztka to elastan. Nazwy te pewnie niewiele Wam mówią, więc przejdę do konkretów – są bardzo przewiewne i trzymają minimalną ilość wilgoci. W porównaniu do bielizny bawełnianej różnica jest niesamowita, ale nawet w zestawieniu z tą „techniczną”, której używałem do tej pory, Brubeck wypada bardzo dobrze. Slipy są w dodatku świetnie skrojone i bardzo lekkie, więc w ogóle nie czujemy ich na sobie. Nie jestem pewien, czy – jak zapewnia producent – zapewniają komfort termiczny także zimą, ale z pewnością będzie to mój faworyt na ciepłe miesiące.

Krótkie leginsy

Czasami kombinowanie popłaca, lecz najczęściej doskonale sprawdzają się rzeczy proste. W przypadku krótkich leginsów Brubecka znajdziemy zarówno proste rozwiązania, które oceniam pozytywnie, jak i niepotrzebne dodatki, które uprzykrzały mi życie. Zacznę od tych pierwszych. Klasyczna gumka w pasie bardzo dobrze trzyma spodnie na swoim miejscu bez konieczności zabawy sznurkami. Nie powoduje przy tym zbyt dużego ucisku. Kieszonka umieszczona z tyłu jest bardzo pojemna: zmieściłem w niej duży smartfon, klucze i drobniaki, a pewnie wlazłyby jeszcze dwa żele. Nie czuć, by rzeczy w niej umieszczone skakały lub przesuwały nam spodenki. Leginsy sięgają kolan, są w całości czarne, a materiał jest całkiem przewiewny (96% poliamid, 4% elastnan). To nie poziom najcieńszych modeli dostępnych na rynku, ale przez to mogą być bardziej uniwersalne.

test-odziezy-brubeck-czesc-meska-0120150420-0008

Pora przejść do elementów zbędnych. Na początek wymienić należy gumki na końcach nogawek. Nie do końca rozumiem, jakie miało być ich potencjalne zadanie, ale mogę się domyślać, że mają zapobiegać przesuwaniu się nogawek w trakcie biegu. Rzecz jednak w tym, że są stanowczo zbyt obcisłe. Czuć je od razu po założeniu leginsów, a przy siadaniu są wręcz drażniące. Uczucia ucisku pozbywałem się dopiero w trakcie treningu, ale wynikało to pewnie ze skupienia się na samym biegu. Być może mam dość duże uda, ale na katalogowych obrazkach ubrania Brubecka prezentują jeszcze bardziej umięśnieni modele. Nie wierzę, że nie czuli tych nogawek. Drugą kwestią, która negatywnie wpłynęła na moją ocenę, jest stosunkowo mała elastyczność materiału. Podczas biegu w ogóle się tego nie zauważa, ale przy wykonywaniu ćwiczeń rozciagających bałem się, że leginsy pękną mi w kroku.

Długie leginsy

„Starsi bracia” wyżej opisanych leginsów powtarzają ich dobre cechy, przy okazji – na szczęście – minimalizując negatywne. To dokładnie ta sama mieszanka materiałów, dzięki czemu oferują podobną przewiewność. Kieszonka i gumka w pasie także się powtarzają, tyle że nogawki sięgają kostek. W tym jednak tkwi sedno sprawy.

test-odziezy-brubeck-czesc-meska-0120150420-0002

Gumka powyżej kolan stanowi duży problem krótkiego modelu leginsów, ale gdy podobne rozwiązanie zastosuje się na wysokości kostek, wada zostaje wyeliminowana. Powiem więcej – zamienia się w cechę pozytywną, bo tym razem gumka rzeczywiście pozwala utrzymać nogawkę na miejscu, nie uciskając przy tym niepotrzebnie nóg. W dłuższych leginsach otrzymujemy dodakowo niewielkie odblaski na wysokości ścięgien Achillesa. Podsumowując, oceniam je znacznie lepiej – poza nadal niską elastycznością w kroku, mamy do czynienia z bardzo dobrze wykonanymi, uniwersalnymi spodniami biegowymi na trochę chłodniejsze dni lub trening w lesie, gdy nie chcemy, by chaszcze odrapały nam łydki.

test-odziezy-brubeck-czesc-meska-0120150420-0009

Skarpety Running Dynamic

Moja przygoda ze skarpetami Brubecka zaczęła się ponad rok temu, ponieważ dodawano je do pakietu startowego w jednym z wrocławskich biegów. Model, który dostałem do testów nie różni się od tego, w którym biega połowa Wrocławia. Skarpety sięgają lekko powyżej kostki i mają dodatkowo wydłużoną i wzmocnioną część prowadzącą wzdłuż ścięgna Achillesa. Powinno to zminimalizować liczbę obtarć w tym miejscu, choć ja nigdy nie miałem z nimi problemów.

test-odziezy-brubeck-czesc-meska-0120150420-0005

Mam z nimi jeden problem – są za grube. W przypadku lekkich wybiegań nie robi to wielkiej różnicy, ale przy dynamicznych i intensywnych treningach po pierwsze robi się w nich zbyt gorąco, a po drugie, lubią się przesuwać na stopie. Gruby materiał daje się we znaki także, gdy używamy butów o wąskiej budowie, mocno przylegających do stopy. Poza tym są jednak porządnie wykonane i model, którego używam od ponad roku, nie ma wielu śladów użytkowana.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Rozgrzewka - kompendium wiedzy + przykładowe ćwiczenia
Następny wpis
3. PKO Nocny Wrocław Półmaraton - dotrzymaj kroku wrocławskim krasnalom
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu