fbpx
Odzież

Odzież termoaktywna – niezbędnik w garderobie biegacza z aspiracjami. Test kolekcji Berens

Nie będzie niczym szczególnym stwierdzenie, że aby w pełni czerpać przyjemność z biegania nasze ciało powinno czuć się komfortowo. I nie chodzi jedynie o gustowne, dodające nam uroku ciuszki. Ubiór dla biegacza z aspiracjami powinien stanowić drugą skórę.
odziez termoaktywna niezbednik w garderobie biegacza z aspiracjami test kolekcji berens 02

Nie będzie niczym szczególnym stwierdzenie, że aby w pełni czerpać przyjemność z biegania, nasze ciało powinno czuć się komfortowo. I nie chodzi tu jedynie o gustowne, dodające nam uroku ciuszki. Ubiór dla biegacza powinien stanowić drugą skórę – tak, aby całe ciało mogło z niczym nie skrępowaną swobodą ruchu w pełni „oddychać”.

Początkowo możemy kojarzyć tę zależność jedynie z marketingowym chwytem nakręcającym sprzedaż drogiej odzieży, często naszpikowanej wręcz śmiesznie brzmiącymi nazwami użytych technologii. Z czasem, gdy stajesz się kimś więcej niż weekendowym wydeptywaczem ścieżek w okolicznym parku, zaczynasz doceniać ich zalety – a co więcej, sam korzystać z przystępnych i skutecznych funkcjonalności techonologii stosowanych w odzieży do biegania, czy też innych wymagających sportowych aktywności.

Odzież termoaktywna – o co w ogóle chodzi?

Wbrew często błędnym opiniom, podstawowym zadaniem termoaktywnej odzieży nie jest “ogrzewanie”, a utrzymywanie stałej, naturalnej temperatury ciała. Chroni przed wychłodzeniem organizmu izolując od warunków zewnętrznych przy jednoczesnym wysokim poziomie wentylacji zapewniającej odprowadzenie potu na zewnątrz, w trakcie wysiłku fizycznego. Nie jest to zwykły techniczny materiał znany nam wszystkim z popularnych biegowych koszulek. Odzież termoaktywna wytwarzana jest z wysoko gatunkowych, specjalistycznych materiałów.

odziez-termoaktywna-niezbednik-w-garderobie-biegacza-z-aspiracjami-test-kolekcji-berens-05

Dla bardziej doświadczonych biegaczy odzież termoaktywna stanowi podstawowy element garderoby. Realizowanie długich i wyczerpujących treningów, wymaga pełnego i niczym nieograniczonego komfortu, jak i swobody ruchów. Rosnąca popularność specjalistycznej odzieży, w tym termoaktownej, nie jest wcale przypadkowa. To po prostu sprawdza się  w bieganiu, ale także innych sportowych aktywnościach. Skupmy się jednak na bieganiu – bowiem kolekcja jaką mieliśy przyjemność testować, kierowana jest właśnie dla biegaczy. Coraz więcej pasjonatów biegania przekonuje się do jej stosowania, doceniając zalety. Na pewno warto wziąć pod uwagę zakup odzieży termoaktywnej przy poszerzaniu swojej biegowej garderoby.

Wychodzący naprzeciw oczekiwań biegaczy producenci, prześcigają się w pomysłach i zawartych w nich technologiach. Niewątpliwie bardzo łatwo można pogubić się w szerokiej gamie dostępnych na rynku produktów, których często cena przysparza o zawrót głowy. Co warto wybrać aby zapewnić sobie komfort, a jednocześnie nie nadszarpnąć za mocno własnego budżetu? Tym razem postawiliśmy na nasz rodzimy produkt – wybór padł na odzież termoaktywną polskiej marki Berens.

odziez-termoaktywna-niezbednik-w-garderobie-biegacza-z-aspiracjami-test-kolekcji-berens-09

Na warsztat wzięliśmy komplet Berens: bluza ENDA, oraz spodnie ADLI. Tu należy zaznaczyć, że bardzo ważnym elementem przy zakupie odzieży termoaktywnej – by móc w pełni cieszyć się jej pełną funkcjonalnością – jest dobór odpowiedniego rozmiaru.

Komplet występuje w czarnej wersji kolorystycznej ze wstawkami w kolorze niebieskim, zielonym bądź czerwonym. Biegacze mają zatem wybór, co istotne dla tych, którzy lubią dopasować do siebie swój ulubiony odocień.

odziez-termoaktywna-niezbednik-w-garderobie-biegacza-z-aspiracjami-test-kolekcji-berens-08

Całość wykonana jest z materiału o jednolitej, elastycznej strukturze – w większości z poliestru, który stanowi tu 80% i z dodatkiem lycry. Materiał, z którego wykonano leginsy, idealnie dopasowuje się do ciała i jest miękki, przyjemny w dotyku. Spodnie solidnie otulają nogę na całej długości, a dzięki swojej elastyczności w żaden sposób nie krępują ruchów. Bluza leży bardziej swobodnie – nie przylega tak mocno do ciała. Dzięki temu można zamaskować ewentualne niedoskonałości sylwetki, z czego skorzystałem po nieco leniwym okresie zimowym. Bluza posiada zamek błyskawiczny na 1/3 długości zakończony niewysoką stójką z zamaskowanym suwakiem tak, aby nie miał możliwości podrażnienia szyi. Dodatkowo, pod pachami w bluzie, a także w tylnej części leginsów, na wysokości stawu kolanowego, zastosowano wstawki z elastycznej dzianiny o strukturze siatki. W ten sposób zwiększono wentylację, dzięki czemu materiał jeszcze skuteczniej odprowadza wilgoć na zewnątrz, z newralgicznych i narażonych na wzmożoną potliwość, miejsc.

odziez-termoaktywna-niezbednik-w-garderobie-biegacza-z-aspiracjami-test-kolekcji-berens-07

Producent postanowił także zadbać o nasze bezpieczeństwo. W trosce o lepszą widoczność po zmroku, na plecach i bokach bluzy oraz na udach i z tyłu na krawędzi nogawki w spodniach, umieszczono elementy odblaskowe. Zapewnia to całkiem przyzwoitą widoczność podczas treningów po zmroku.

odziez-termoaktywna-niezbednik-w-garderobie-biegacza-z-aspiracjami-test-kolekcji-berens-06

Odzież marki BERENS jest bardzo dobrze skrojona, a jej elastyczna struktura sprawia, że znakomicie dopasowuje się do sylwetki. Element, który zwrócił naszą uwagę to… brak kieszeni. Zabranie ze sobą choćby czegoś drobnego, zmusza nas zatem do skorzystania z dodatkowego wyposażenia. Niestety dość często producenci pomijają ten istotny element, a przecież zaprojektowanie choćby małego schowka zabezpieczonego suwakiem byłoby z pewnością trafnym posunięciem.

Pancerz w boju – chce się biec!

Tkanina testowanej bluzy jest dość cienka. Podczas gdy miałem ją pierwszy raz w rękach nie sprawiała wrażenia, jakoby miała mnie skutecznie uchronić od chłodu – szybko jednak zweryfikowałem swój pogląd. W temperaturze powyżej 5 stopni Celsjusza nie potrzebowałem dodatkowej warstwy odzieży, a przy jej dość skromnej gramaturze (180gr/cm²)  towarzyszyło mi uczucie lekkości. Waga bluzy to jedyne 240g, zaś leginsów zaledwie 157g.

odziez-termoaktywna-niezbednik-w-garderobie-biegacza-z-aspiracjami-test-kolekcji-berens-04

Pierwsze zderzenie z chłodem zazwyczaj nie należy do przyjemnych. Jednak już po pierwszym kilometrze biegowego treningu dało się odczuć, że materiał przyjemnie zatrzymuje ciepło mimo dość luźnego kroju górnej części kompletu. Panele z siatki pod pachami bardzo dobrze wentylują – odprowadzają nadmiar wilgoci, dzięki czemu nie musimy martwić się ryzykiem „zagotowania” podczas treningów o wyższej intensywności.

Podczas długich wybiegań komfort termiczny oceniliśmy naprawdę wysoko. Pot jest skutecznie odprowadzany na zewnątrz, ciało nie ulega wychłodzeniu. Także podczas treningów w intensywnie wietrznej pogodzie, nie odniesiesz wrażenia „przeszywania” chłodnymi falami powietrza. To niezwykle istotny element i duży plus dla odzieży Berens. Odzież, co prawda nie jest zaopatrzona w membranę i jako taka, nie ma zadania chronić przed dużym wiatrem – w takim przypadku polecamy założenie drugiej warstwy odzieży.

Podczas szybkich przebieżek mieliśmy obawy o ewentualne otarcia – szwy wizualnie wydają się być spore, jednak to zupełnie mylne wrażenie. Nie podrażaniają skóry – szwy spajające poszczególne panele tkaniny są mocne i dobrze sprasowane. Ich struktura odznacza się jedynie wizualnie.

odziez-termoaktywna-niezbednik-w-garderobie-biegacza-z-aspiracjami-test-kolekcji-berens-03

Zarówno podczas długich wybiegań jak i intensywnych treningów, testowana odzież nie traci swoich walorów pod wpływem nagromadzenia wilgoci i zapewnia stały komfort. Nie staje się sztywna, nie traci elastyczności i jest przyjemna w kontakcie z ciałem, nie powodując dyskomfortu w jakiejkolwiek postaci. Co istotne odzież nie łapie nieprzyjemnego zapachu dzięki zastosowaniu jonów srebra.

Co w chłodniejsze dni?

W kolekcji Berens znaleźliśmy także kilka rozwiązań dedykowanych na niższe temperatury. Bardzo pozytywnie zaskoczyła nas termoaktywna bluza Langus, stanowiąca drugą warstwę ubioru termoaktywnego – choć przyjemny w dotyku materiał sprawia, że aż chce się ją mieć bezpośrednio przy ciele. Jego struktura przypomina delikatny polar połączony ze streczem. Jednolity, rozciągliwy materiał oraz krój sprawiają, że bluza idealnie dopasowuje się do anatomicznych kształtów zapewniając pełną swobodę ruchu. Producent zastosował popularne w biegowej odzieży rozwiązanie z przedłużonym rękawem, posiadającym dodatkowy otwór na kciuk. Wygodne, komfortowe i bardzo sprawdza się w biegowym treningu. Zwłaszcza, kiedy niższe temperatury zmuszają biegacza do założenia rękawiczek – dzięki przedłużeniu rękawa i otworowi na kciuk, zapewnisz sobie naprawdę przyzwoity komfort cieplny.

odziez-termoaktywna-niezbednik-w-garderobie-biegacza-z-aspiracjami-test-kolekcji-berens-10

I w końcu mamy sporo przestrzeni w trzech pojemnych kieszeniach zamykanych na suwak, gdzie każdy z pewnością schowa swój biegowy niezbędnik. Bluza doskonale sprawdza się także przy innych aktywnościach, jak choćby jazda na rowerze.

Kilka słów o praniu odzieży Berens

Akapit nieprzypadkowy, bowiem jest to fakt, o którym należy wspomnieć. Materiał po kilkunastokrotnym praniu zachowuje swoje walory – nie odczujesz spadku jakości czy też funkcjonalności odzieży. Nie dostrzeżesz po praniu jakichkolwiek przebarwień odzieży. Producent dopuszcza pranie w pralce w wodzie nie przekraczającej 40 stopni. Po około 10 praniach (7 w pralce), odzież wygląda zupełnie jak nowa – nie straciła kolorów, oraz nie rozciągnęła się i spokojnie posłuży nie jeden sezon.

Podsumowanie

Jeśli uważasz, ze ciuchy to nie tylko sposób na wyrażanie swojego wizerunku, cenisz poczucie komfortu, stawiasz sobie ambitne sportowe cele, to dobór odzieży powinien być z pewnością kwestią przemyślaną. Termoaktywny strój dzięki swojej funkcjonalności zapewni Ci wygodę, swobodę i naturalną kontrolę w regulacji temperatury jak i odpowiednią wentylację ciała, podczas wyczerpujących treningów. Z pełnym przekonaniem możemy stwierdzić, że testowana odzież będącej częścią kolekcji Berens, spełnia te oczekiwania. Warto także wspomnieć o cenie, która w stosunku do jakości sprawia, że warto przystanąć nad kolekcją biegową tej marki, przy decyzji zakupu tego typu odzieży.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Największe wydarzenie dla biegaczy w Polsce – wygraj jedną z 8 wejściówek
Następny wpis
Dzień Kobiet pod znakiem 12. PZU Półmaratonu Warszawskiego
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu