Spis treści
Nie będzie niczym szczególnym stwierdzenie, że aby w pełni czerpać przyjemność z biegania, nasze ciało powinno czuć się komfortowo. I nie chodzi tu jedynie o gustowne, dodające nam uroku ciuszki. Ubiór dla biegacza powinien stanowić drugą skórę – tak, aby całe ciało mogło z niczym nie skrępowaną swobodą ruchu w pełni „oddychać”.
Początkowo możemy kojarzyć tę zależność jedynie z marketingowym chwytem nakręcającym sprzedaż drogiej odzieży, często naszpikowanej wręcz śmiesznie brzmiącymi nazwami użytych technologii. Z czasem, gdy stajesz się kimś więcej niż weekendowym wydeptywaczem ścieżek w okolicznym parku, zaczynasz doceniać ich zalety – a co więcej, sam korzystać z przystępnych i skutecznych funkcjonalności techonologii stosowanych w odzieży do biegania, czy też innych wymagających sportowych aktywności.
Odzież termoaktywna – o co w ogóle chodzi?
Wbrew często błędnym opiniom, podstawowym zadaniem termoaktywnej odzieży nie jest “ogrzewanie”, a utrzymywanie stałej, naturalnej temperatury ciała. Chroni przed wychłodzeniem organizmu izolując od warunków zewnętrznych przy jednoczesnym wysokim poziomie wentylacji zapewniającej odprowadzenie potu na zewnątrz, w trakcie wysiłku fizycznego. Nie jest to zwykły techniczny materiał znany nam wszystkim z popularnych biegowych koszulek. Odzież termoaktywna wytwarzana jest z wysoko gatunkowych, specjalistycznych materiałów.
Dla bardziej doświadczonych biegaczy odzież termoaktywna stanowi podstawowy element garderoby. Realizowanie długich i wyczerpujących treningów, wymaga pełnego i niczym nieograniczonego komfortu, jak i swobody ruchów. Rosnąca popularność specjalistycznej odzieży, w tym termoaktownej, nie jest wcale przypadkowa. To po prostu sprawdza się w bieganiu, ale także innych sportowych aktywnościach. Skupmy się jednak na bieganiu – bowiem kolekcja jaką mieliśy przyjemność testować, kierowana jest właśnie dla biegaczy. Coraz więcej pasjonatów biegania przekonuje się do jej stosowania, doceniając zalety. Na pewno warto wziąć pod uwagę zakup odzieży termoaktywnej przy poszerzaniu swojej biegowej garderoby.
Wychodzący naprzeciw oczekiwań biegaczy producenci, prześcigają się w pomysłach i zawartych w nich technologiach. Niewątpliwie bardzo łatwo można pogubić się w szerokiej gamie dostępnych na rynku produktów, których często cena przysparza o zawrót głowy. Co warto wybrać aby zapewnić sobie komfort, a jednocześnie nie nadszarpnąć za mocno własnego budżetu? Tym razem postawiliśmy na nasz rodzimy produkt – wybór padł na odzież termoaktywną polskiej marki Berens.
Na warsztat wzięliśmy komplet Berens: bluza ENDA, oraz spodnie ADLI. Tu należy zaznaczyć, że bardzo ważnym elementem przy zakupie odzieży termoaktywnej – by móc w pełni cieszyć się jej pełną funkcjonalnością – jest dobór odpowiedniego rozmiaru.
Komplet występuje w czarnej wersji kolorystycznej ze wstawkami w kolorze niebieskim, zielonym bądź czerwonym. Biegacze mają zatem wybór, co istotne dla tych, którzy lubią dopasować do siebie swój ulubiony odocień.
Całość wykonana jest z materiału o jednolitej, elastycznej strukturze – w większości z poliestru, który stanowi tu 80% i z dodatkiem lycry. Materiał, z którego wykonano leginsy, idealnie dopasowuje się do ciała i jest miękki, przyjemny w dotyku. Spodnie solidnie otulają nogę na całej długości, a dzięki swojej elastyczności w żaden sposób nie krępują ruchów. Bluza leży bardziej swobodnie – nie przylega tak mocno do ciała. Dzięki temu można zamaskować ewentualne niedoskonałości sylwetki, z czego skorzystałem po nieco leniwym okresie zimowym. Bluza posiada zamek błyskawiczny na 1/3 długości zakończony niewysoką stójką z zamaskowanym suwakiem tak, aby nie miał możliwości podrażnienia szyi. Dodatkowo, pod pachami w bluzie, a także w tylnej części leginsów, na wysokości stawu kolanowego, zastosowano wstawki z elastycznej dzianiny o strukturze siatki. W ten sposób zwiększono wentylację, dzięki czemu materiał jeszcze skuteczniej odprowadza wilgoć na zewnątrz, z newralgicznych i narażonych na wzmożoną potliwość, miejsc.
Producent postanowił także zadbać o nasze bezpieczeństwo. W trosce o lepszą widoczność po zmroku, na plecach i bokach bluzy oraz na udach i z tyłu na krawędzi nogawki w spodniach, umieszczono elementy odblaskowe. Zapewnia to całkiem przyzwoitą widoczność podczas treningów po zmroku.
Odzież marki BERENS jest bardzo dobrze skrojona, a jej elastyczna struktura sprawia, że znakomicie dopasowuje się do sylwetki. Element, który zwrócił naszą uwagę to… brak kieszeni. Zabranie ze sobą choćby czegoś drobnego, zmusza nas zatem do skorzystania z dodatkowego wyposażenia. Niestety dość często producenci pomijają ten istotny element, a przecież zaprojektowanie choćby małego schowka zabezpieczonego suwakiem byłoby z pewnością trafnym posunięciem.
Pancerz w boju – chce się biec!
Tkanina testowanej bluzy jest dość cienka. Podczas gdy miałem ją pierwszy raz w rękach nie sprawiała wrażenia, jakoby miała mnie skutecznie uchronić od chłodu – szybko jednak zweryfikowałem swój pogląd. W temperaturze powyżej 5 stopni Celsjusza nie potrzebowałem dodatkowej warstwy odzieży, a przy jej dość skromnej gramaturze (180gr/cm²) towarzyszyło mi uczucie lekkości. Waga bluzy to jedyne 240g, zaś leginsów zaledwie 157g.
Pierwsze zderzenie z chłodem zazwyczaj nie należy do przyjemnych. Jednak już po pierwszym kilometrze biegowego treningu dało się odczuć, że materiał przyjemnie zatrzymuje ciepło mimo dość luźnego kroju górnej części kompletu. Panele z siatki pod pachami bardzo dobrze wentylują – odprowadzają nadmiar wilgoci, dzięki czemu nie musimy martwić się ryzykiem „zagotowania” podczas treningów o wyższej intensywności.
Podczas długich wybiegań komfort termiczny oceniliśmy naprawdę wysoko. Pot jest skutecznie odprowadzany na zewnątrz, ciało nie ulega wychłodzeniu. Także podczas treningów w intensywnie wietrznej pogodzie, nie odniesiesz wrażenia „przeszywania” chłodnymi falami powietrza. To niezwykle istotny element i duży plus dla odzieży Berens. Odzież, co prawda nie jest zaopatrzona w membranę i jako taka, nie ma zadania chronić przed dużym wiatrem – w takim przypadku polecamy założenie drugiej warstwy odzieży.
Podczas szybkich przebieżek mieliśmy obawy o ewentualne otarcia – szwy wizualnie wydają się być spore, jednak to zupełnie mylne wrażenie. Nie podrażaniają skóry – szwy spajające poszczególne panele tkaniny są mocne i dobrze sprasowane. Ich struktura odznacza się jedynie wizualnie.
Zarówno podczas długich wybiegań jak i intensywnych treningów, testowana odzież nie traci swoich walorów pod wpływem nagromadzenia wilgoci i zapewnia stały komfort. Nie staje się sztywna, nie traci elastyczności i jest przyjemna w kontakcie z ciałem, nie powodując dyskomfortu w jakiejkolwiek postaci. Co istotne odzież nie łapie nieprzyjemnego zapachu dzięki zastosowaniu jonów srebra.
Co w chłodniejsze dni?
W kolekcji Berens znaleźliśmy także kilka rozwiązań dedykowanych na niższe temperatury. Bardzo pozytywnie zaskoczyła nas termoaktywna bluza Langus, stanowiąca drugą warstwę ubioru termoaktywnego – choć przyjemny w dotyku materiał sprawia, że aż chce się ją mieć bezpośrednio przy ciele. Jego struktura przypomina delikatny polar połączony ze streczem. Jednolity, rozciągliwy materiał oraz krój sprawiają, że bluza idealnie dopasowuje się do anatomicznych kształtów zapewniając pełną swobodę ruchu. Producent zastosował popularne w biegowej odzieży rozwiązanie z przedłużonym rękawem, posiadającym dodatkowy otwór na kciuk. Wygodne, komfortowe i bardzo sprawdza się w biegowym treningu. Zwłaszcza, kiedy niższe temperatury zmuszają biegacza do założenia rękawiczek – dzięki przedłużeniu rękawa i otworowi na kciuk, zapewnisz sobie naprawdę przyzwoity komfort cieplny.
I w końcu mamy sporo przestrzeni w trzech pojemnych kieszeniach zamykanych na suwak, gdzie każdy z pewnością schowa swój biegowy niezbędnik. Bluza doskonale sprawdza się także przy innych aktywnościach, jak choćby jazda na rowerze.
Kilka słów o praniu odzieży Berens
Akapit nieprzypadkowy, bowiem jest to fakt, o którym należy wspomnieć. Materiał po kilkunastokrotnym praniu zachowuje swoje walory – nie odczujesz spadku jakości czy też funkcjonalności odzieży. Nie dostrzeżesz po praniu jakichkolwiek przebarwień odzieży. Producent dopuszcza pranie w pralce w wodzie nie przekraczającej 40 stopni. Po około 10 praniach (7 w pralce), odzież wygląda zupełnie jak nowa – nie straciła kolorów, oraz nie rozciągnęła się i spokojnie posłuży nie jeden sezon.
Podsumowanie
Jeśli uważasz, ze ciuchy to nie tylko sposób na wyrażanie swojego wizerunku, cenisz poczucie komfortu, stawiasz sobie ambitne sportowe cele, to dobór odzieży powinien być z pewnością kwestią przemyślaną. Termoaktywny strój dzięki swojej funkcjonalności zapewni Ci wygodę, swobodę i naturalną kontrolę w regulacji temperatury jak i odpowiednią wentylację ciała, podczas wyczerpujących treningów. Z pełnym przekonaniem możemy stwierdzić, że testowana odzież będącej częścią kolekcji Berens, spełnia te oczekiwania. Warto także wspomnieć o cenie, która w stosunku do jakości sprawia, że warto przystanąć nad kolekcją biegową tej marki, przy decyzji zakupu tego typu odzieży.