Spis treści
Lubię prostotę i funkcjonalność. Rzeczy, które posiadam, muszą przede wszystkim czemuś służyć. Nie jestem wielkim fanem aplikacji, wzorów i kolorów, choć czasami dam się “uwieść”. Bluzy sportowe od Polka Sport idealnie wpisały się w mój gust.
Polska marka z zasadami
Polka Sport jest znana przede wszystkim ze swych świetnych spódniczek biegowych (polecam recenzję krótkiej Ireny Czarnej Łowickiej i jesiennej Ireny Czerwonej Capri). Kasia Półtorak, właścicielka i projektantka marki, lubi jednak od czasu do czasu zaskoczyć swoje klientki czymś nowym. Produkty, które wprowadza do sklepu są zawsze dobrze przemyślane i jakościowe.
Niebagatelne znaczenie dla mnie ma również fakt, że Polka Sport nie idzie najmniejszą drogą oporu i akceptuje również odpowiedzialność, jaką każda marka ponosi wobec środowiska. Produkty oprócz tego, że są projektowane w Warszawie, to szyte są w polskich szwalniach z dzianin dostarczanych przez polskich producentów. Pozwala to na kontrolę jakości, ale także zmniejsza ślad węglowy – bo zarówno materiały, jak i gotowe produkty przebyć muszą krótszą drogę.
Kolejnymi eko-krokami były wprowadzenie kopert z recyklingu, rezygnacja z różnych folijek i “bąbelków” do wypełnienia paczek, oraz zamiana plastikowych zawieszek na takie z lnianego sznurka. W czasie zamówienia można również zaznaczyć opcję “używanego wcześniej kartonika”. Znając już filozofię, którą kieruje się Kasia, wiem, że to nie koniec pozytywnych zmian!
Klientki z pewnością docenią również to, że opisy produktów w sklepie wzbogacane są o informacje dotyczące użytych materiałów, a nawet części składowych ceny. I tak 119 zł za testowaną w tym wpisie bluzę to cytując za stroną:
• 38 zł – koszty produkcji, czyli koszt zakupu dzianiny oraz dodatków, takich jak naklejki termotransferowe, tasiemka na karku oraz przede wszystkim koszty wynagrodzeń pań szwaczek,
• 23 zł – podatki, które płacimy w Polsce (podatek VAT 23% oraz podatek dochodowy),
• 59 zł – koszty stałe prowadzenia firmy, środki na rozwój marki oraz wynagrodzenie za pracę dla właścicielki marki.
Uważam, że Polka Sport daje wspaniały przykład innym markom i mam nadzieję, że więcej firm, zwłaszcza tych naszych lokalnych, pójdzie podobną drogą.
Nie-zwykła bluza
Bluzki z długim rękawem dostępne są obecnie w trzech wersjach kolorystycznych: magenta, fiolet i czarna (aktualizacja: z końcem czerwca 2020 pojawiły się jeszcze 2 kolory: butelkowa zieleń i biała – obie z limitowanej edycji re.POLKA, która powstała z dzianin z recyklingu plastikowych odpadów!). Dwie pierwsze opcje to propozycja nieco lżejsza (gramatura 125g/m2), bluzka czarna jest znacznie cieplejsza (gramatura 230g/m2) i od spodu można poczuć tzw. misia (jak dowiedziałam się z opisu produktu, fachowe tego określenie to “dzianina drapana”).
Wszystkie bluzy są pięknie wykonane. Brawa należą się dla utalentowanych Pań krawcowych, które sprawiły, że nawet szwy są wykonane estetycznie i tak naprawdę stanowią tu element zdobiący! Poza nimi, jedyną “ozdobą” bluz jest odblaskowe logo w kolorze różowego złota.
Dzięki temu minimalizmowi projektów, bluzy świetnie sprawdzą się w zestawach z bardziej wyraźnym dołem, przykładowo z… wzorzystymi spódniczkami biegowymi! Będą też bardzo bezpiecznym i trafionym prezentem dla biegaczki 😉
W bluzach biegam już ponad miesiąc, każda ma za sobą co najmniej kilka prań. Na żadnej z nich nie widać śladów zużycia. Materiał (dzianina produkowana w Koluszkach) trzyma się świetnie. Kształt zachowują również dekolty, które w połowie swego obwodu zostały wzmocnione miękką, obrandowaną lamówką.
Rękaw – gwóźdź programu
Genialne, pomysłowe, super rozwiązanie, świetne – to tylko niektóre określenia, które słyszałam bądź czytałam na temat… otworu na zegarek! To małe, niepozorne nacięcie na rękawach (obu, bo nieważne na której ręce nosisz zegarek) jest tym, co przyciąga najwięcej uwagi. Całkowicie zasłużenie.
Gdy większość zegarków ma już pomiar tętna z nadgarstka, bluza z takim rozcięciem pozwala na nieprzerwane jego działanie. Możliwość spojrzenia na tarczę bez szamotania się z warstwami materiału, docenimy zwłaszcza w chłodniejsze dni bądź w trakcie bardziej złożonych jednostek treningowych.
Rękawy zostały dodatkowo wydłużone i wyposażone w kolejny otwór – na kciuk. Budowa rękawów bardzo często pozwalała mi na rezygnację z rękawiczek, bo dodatkowy materiał oraz dopasowanie bluzy wystarczająco dobrze chronią moje dłonie.
Dodatkowym elementem, który ma znaczenie, zwłaszcza w sportowych bluzkach dla kobiet, jest lekko wydłużony tył. Ma go każda z bluz i w moim odczuciu, pomaga on utrzymać bluzę na swoim miejscu.
Bluzy mają standardową rozmiarówkę, przy zakupie zatem najlepiej kierować się najczęściej wybieranym rozmiarem (u mnie wszystkie bluzy to M-ki).
Bluzy sportowe Polka Sport na każdą pogodę
Wiosna 2020 zapewniła mi pełną gamę pogodową. Miałam okazję na treningu być złapaną przez grad i śnieg, deszcz, wychodziłam w mróz. Zdarzyło mi się też już rozebrać do topu biegowego i zdobyć zaczątek letniej, biegowej opalenizny (czyt.: nierównej).
Dzięki dwóm różnym grubościom bluzy sportowe Polka Sport towarzyszyły mi na niemal każdym treningu. Cieńsze, bardziej przewiewne były idealne samodzielne bądź z podkoszulką na dni, kiedy pogoda była kapryśna. Materiał bluz dobrze oddycha i odprowadza pot. Tuż po zakończeniu treningu czasami dało się zauważyć pot w zgięciach łokci. Jednak już kilka minut później nie ma po nich śladów.
Wszystkie trzy bluzy bardzo szybko schną. Te cieńsze również po praniu, potrzebują niewiele czasu, by znów być gotowymi do akcji.
Czarna bluza jest niemal dwukrotnie grubsza i dzięki wspomnianemu “misiowi” znacznie cieplejsza od pozostałych. Chętnie sięgałam po nią jako wierzchnią warstwę w zimniejsze i bardziej wietrzne dni. Bluza jest na tyle przyjemna, że chętnie noszę ją również po domu i bez wątpienia będzie mym częstym towarzyszem jesiennych i zimowych przebieżek.
Minusy?
Po ponad miesiącu częstego używania bluz, nie znajduję w nich niczego, czego mogłabym się “czepnąć”. Mogę mieć jedynie życzenia – o małą kieszonkę na klucz czy chusteczkę, a może o wersję z kołnierzykiem bądź nawet kapturem?
Nawet jeśli te życzenia się nie spełnią, jestem pewna, że Polka Sport jeszcze wielokrotnie zaskoczy mnie i inne klientki swoimi fantastycznymi produktami.