Chociaż bieganie to sport, który można uprawiać praktycznie zawsze, wszędzie i w byle czym, to w wygodnych, dobrze dobranych ubraniach, daje zdecydowanie więcej przyjemności, jest bezpieczniejsze i wygodniejsze. Tylko po czym poznać i jak wybrać odpowiedni strój do biegania?
Kiedy wiele lat temu zaczynałem swoją przygodę z bieganiem, mało kto słyszał o takich rozwiązaniach, jak np. odzież odprowadzająca wilgoć, bezszwowe konstrukcje poszczególnych elementów biegowego stroju czy ubrania wykonane z chłodzącej przędzy i specjalnie projektowanymi strefami wentylacyjnymi. Jednak od tamtego czasu świat poszedł niesamowicie do przodu, także w zakresie odzieży biegowej.
Obecnie mamy na rynku dostęp do naprawdę wielu marek i rodzajów ubioru. Możliwości jest tak wiele, że czasami trudno połapać się w tym, co wybierać, by sprawdziło się podczas różnorodnych treningów. Zwłaszcza teraz, kiedy zbliża się jesienno-zimowy sezon treningowy, odpowiednia odzież jest nie do przecenienia. Dlatego postanowiliśmy przygotować poradnik, który pomoże zwrócić uwagę na odpowiednie elementy ubioru treningowego.
Pierwsza warstwa
Chyba każdy, kto kiedykolwiek miał okazję pobiegać dłużej niż kilka minut wie, że niezwykle ważną rolę w biegowym stroju odgrywają te elementy, które mają bezpośredni kontakt z naszą skórą. Ostatecznie te części stroju są najbardziej newralgiczne, gdyż mamy do czynienia z największym ryzykiem powstania podrażnień czy dyskomfortu. Właśnie dlatego powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na „Base layer”, czyli pierwszą warstwę odzieży.
Czym kierować się przy wyborze odpowiednich produktów? Przede wszystkim, warto postawić na konstrukcje bezszwowe. W wielu „tradycyjnych” koszulkach to właśnie szwy są często odpowiedzialne za różnego rodzaju podrażnienia i otarcia. Ich wyeliminowanie wpływa pozytywnie na komfort podczas aktywności.
W przypadku tej warstwy, warto również zdecydować się na strój z lekkiego, niezbyt grubego materiału, który nie będzie krępował naszych ruchów. Jeśli mówimy o sezonie letnim, jest to oczywiste. Natomiast nawet w chłodniejsze dni ewentualnie możemy „dogrzać się” kolejnymi warstwami.
Dobrym przykładem pierwszej warstwy, niezwykle uniwersalnej dla wielu biegaczy jest ultracienka i ultralekka koszulka Base Layer z długim rękawem polskiej marki Brubeck. Oprócz wspomnianych wcześniej cech, wyróżniają ją także kanały wentylacyjne oraz konstrukcja trójwymiarowej siatki. Zapewniają one lepszą termoregulację, a także skuteczniejsze odprowadzanie wilgoci na zewnątrz. Wysoką jakość podkreśla także dzianina o właściwościach antybakteryjnych i antyalergicznych, stanowiąc tym samym higieniczną warstwę bazową. Koszulka jest w wersji unisex, dlatego można ją polecić dosłownie każdemu. Jej uniwersalność docenimy zarówno w zimniejsze dni, kiedy można wykorzystać ją jako pierwszą warstwę, jak i w cieplejsze, gdy może stanowić jedyne okrycie dzięki swojej przewiewności i lekkości.
A co w przypadku dolnej części garderoby? Jeśli chodzi o zbliżające się miesiące, zdecydowanie warto postawić już na długie legginsy. Tutaj zasady są bardzo podobne do tych panujących w przypadku wyboru stroju na korpus. Warto szukać konstrukcji bezszwowych, umożliwiających łatwe odprowadzenie wilgoci, by podczas biegu czuć się komfortowo.
W przypadku legginsów, przy wielu treningach będą one stanowić nie tylko pierwszą warstwę, ale jedyną, chroniącą nasze nogi. To oznacza, że powinny być nieco grubsze, niż elementu ubioru, które stosujemy wyżej. Co więcej, warto, aby posiadały elementy odblaskowe, bo jesienią czy zimą nierzadko przychodzi nam biegać po ciemku, więc każdy odblask zwiększa nasze bezpieczeństwo i widoczność. Wszystkie powyższe kryteria spełniają np. legginsy z długą nogawką Brubeck Running Force. Ich dodatkowe zalety, to właściwości bakteriostatyczne i praktyczna kieszonka, w której możemy zmieścić np. klucze czy żel energetyczny.
Kolejne warstwy
Jak już zostało wspomniane wcześniej, na ogół legginsy są jedyną warstwą chroniącą nasze nogi. Ostatecznie duże mięśnie i nieustanna praca podczas biegu, sprawiają, że nogi nie marzną nam zbyt mocno podczas treningów. Oczywiście, kiedy jest naprawdę zimno i przychodzi nam biegać w temperaturach wyraźnie poniżej zera stopni Celsjusza, możemy zastanowić się nad założeniem dodatkowych krótkich legginsów termoaktywnych pod spód, lub krótkich spodenek biegowych na wierzch. W wyjątkowo zimne dni można sięgnąć też po dodatkowe spodnie dresowe, by czuć lepszy komfort termiczny. Jednak przez zdecydowaną większość czasu, czy jesienią czy nawet zimą, jedna warstwa na nogach jest wystarczająca.
Inaczej sprawy mają się na górze. Kiedy jest stosunkowo ciepło, temperatura oscyluje w okolicach 10-15 stopni Celsjusza, na pierwszą warstwę możemy nałożyć po prostu koszulkę z krótkim rękawem i taki zestaw powinien okazać się wystarczający. Ba, niektórzy mogą stwierdzić, że nawet pierwsza warstwa może być z krótkim rękawem. Takim „gruboskórnym” biegaczom komfort zapewni np. termoaktywna koszulka z krótkim rękawem Brubeck Dry.
A co w sytuacji, gdy na zewnątrz jest zimniej? Wówczas z pomocą nadchodzą różnego rodzaju bluzy. W naszej redakcji mamy okazję testować termoaktywną bluzę Brubeck Athletic i jest to strzał w dziesiątkę na treningi zarówno na lekkie mrozy jak i temperatury do ok. 10 stopni Celsjusza (i więcej, jeśli np. potrzebujemy bluzę na rozgrzewkę). Z jednej strony zapewnia ciepło w chłodniejsze dni, z drugiej nie powoduje poczucia nadmiernego gorąca, gdy temperatura rośnie. Bluza została wykonana z “oddychającej” dzianiny, odprowadzającej wilgoć na jej powierzchnię dzięki czemu unikniemy nadmiernego pocenia się.
Istotne elementy w przypadku takiej bluzy to chociażby odblaski, poprawiające naszą widoczność. Ważne także, aby ten element garderoby był odpowiednio dopasowany i tu krój bluzy Brubeck i specjalnie zaprojektowane strefy RIB zdają egzamin. Chociaż zapewnia komfort termiczny na wysokim poziomie, nie powoduje krępowania ruchów, dzięki czemu możemy w niej swobodnie biegać, w dowolnym tempie. To niezwykle istotna cecha z punktu widzenia biegacza.
Akcesoria i dodatki
Chociaż najczęściej zwracamy uwagę na takie elementy, jak koszulki, legginsy czy bluzy, nie wolno zapominać także o mniejszych częściach garderoby, które mają duży wpływ na to, jak czujemy się podczas treningu. Przykładami mogą być np. rękawiczki czy czapka. Chyba nikt nie lubi, kiedy dłonie marzną podczas biegu, a zdarza się to niemal każdemu biegaczowi. Oprócz grubych rękawic, dobre rozwiązanie stanowić mogą np. rękawiczki termoaktywne Brubeck. Są długie, więc zabezpieczają nie tylko dłonie, ale także nadgarstki. Dzięki temu, że ciasno przylegają, można je stosować nie tylko jako samodzielne rękawiczki w nieco cieplejsze dni, ale także jako dodatkową warstwę pod grubsze rękawice, gdy jest naprawdę zimno. Co równie istotne, są wykonane tak, że się nie prują, co świadczy o trwałości i wysokiej jakości produktu.
Podobną rolę spełnia również czapka z wełny pochodzącej z owiec merynosów od Brubeck. Może stanowić samodzielną warstwę, ale także można wykorzystać ją jako dodatkowe zabezpieczenie. W przypadku czapek wielu biegaczy narzeka na to, że są niewygodne, „gryzą”, a kiedy staną się mokre, powodują dodatkowe uczucie chłodu. Żaden z tych problemów nie dotyczy produktu, o którym mówimy. Czapka Brubeck jest bezszwowa, wykonana z miękkiej i przyjemnej dla skóry wełny merynosów i może wchłonąć wilgoć odpowiadającą 1/3 jej własnej masy, nie sprawiając wrażenia mokrej w dotyku.
Podsumowanie
Chociaż, jak wspominałem na początku, bieganie to taki sport, w którym sprzęt czy ubiór nie są najważniejsze, niewątpliwie mają one ogromny wpływ na nasze poczucie i komfort w trakcie treningów. Wybierając odzież na jesienno-zimowe treningi, warto kierować się nie tylko komfortem noszenia, ale także komfortem termicznym i stawiać na wysoką jakość ubrań. Dobra odzież może pozwolić dać nam z siebie więcej na treningach. Odpowiedni krój zapewni swobodę ruchów, bezszwowa konstrukcja uchroni nas przed otarciami skóry, a wysokiej jakości, opracowane z myślą o aktywności materiały, pozwolą odprowadzić wilgoć na zewnątrz i czuć komfort termiczny, zabezpieczając nasze zdrowie. I choć nie strój czyni biegacza, to bieganie w jakościowym stroju dostarcza zdecydowanie przyjemniejszych wrażeń.
Wymienione produkty marki Brubeck:
– czapka wełniana unisex,
– rękawiczki termoaktywne,
– męskie legginsy do biegania z długą nogawką,
– termoaktywna męska rozpinana bluza,
– termoaktywna męska koszulka z krótkim rękawem,
– koszulka typu base layer z długim rękawem unisex.
No cóż, do pewnego momentu nie korzystałem w ogóle z odzieży termicznej. Uważałem ją za coś zbędnego, ale odkąd zacząłem jej używać jesienią i zimą, to zdecydowanie zmieniłem zdanie i doceniłem. Osobiście zakładam kalesony i koszulkę stąd https://muntech24.pl/pl/c/Odziez-termiczna/206 – zdecydowanie polecam. Człowiek czuje się zdecydowanie lepiej.
Powoli wracam do biegania. Przerwa nie była spowodowana “koroną” ale bardziej przyziemnymi powodami.
Na ten chłodniejszy czas przydałaby się porządna bluza, bo w koszulce (mojej ulubionej) jest już trochę zimno (widać na zdjęciu 😉) no i wyraźnie zaznacza się oponka, którą przydałoby się ukryć, zanim ją zgubię do wiosny 😀😀😀
https://uploads.disquscdn.com/images/757a812e5964ae2620358c14bf40a785ca5e65faab35a6da1fc0a52fde3dfaf3.jpg
https://uploads.disquscdn.com/images/0bec19824d0b55de76bd292ff3f90faf769ea42f0087c96fae5ef93295530239.jpg
Chyba już czas na zmianę garderoby!
Minus dziewięć stopni Celsjusza. Niezbyt biegowa bluza, ale nie biegać, bo strój nie taki, to nie wymówka. Poza tym nie darowałbym sobie przyjemności biegania w takich warunkach: śnieżna zadymka, ciemno, śnieg skrzypiący pod butami, mróz szczypiący policzki. Zdradzę pewną tajemnicę: tego nie widać, ale pod bluzą mam neoprenową kamizelkę do… sportów wodnych. Pół milimetra neoprenu jest jak zbroja: wiatr się przez nią nie przebije. Wygoda przegrywa, gdy trzeba wyjść pobiegać. Pozdrawia #BiegaczPo50 https://uploads.disquscdn.com/images/c4a8dd5c9b2942a42f39d0825da78b8a80890933da5ffacfd0a48561fa30d605.jpg
Mam nadzieje, że to ostatni trening w tych leginsach, przecież każdy facet wie jak bardzo trzeba dbać o nasze … , Pomóżcie!
https://uploads.disquscdn.com/images/5279c83294861754a397b68b41ff038147f1b51e13fedc08e78de1f1dc27d408.jpg https://media4.giphy.com/media/C8awE7wrHS89CKRx1U/giphy.gif
Serio, nie mam co na siebie włożyć, a tak przecież nie wyjdę 😉
https://uploads.disquscdn.com/images/80441392af9322b0e1bb94ea9e61b7a30123f6c4289b2fe877611456598a8b6e.jpg