fbpx
Dla początkujących

Biegacz i groźny pies na trasie. Jak uniknąć konfrontacji? – cz. 1

W sprzyjających okolicznościach przyrody, pies może być najlepszym przyjacielem biegacza. Niestety, może zdarzyć się, że czworonożny przyjaciel zmieni się w potwora, a Ty znajdziesz się w jego menu.
pies i pies

W sprzyjających okolicznościach przyrody, pies może być najlepszym przyjacielem biegacza. Niestety, może zdarzyć się, że czworonożny przyjaciel zmieni się w potwora, a Ty znajdziesz się w jego menu.

Kiedy pies atakuje

Wracasz do domu, znajdujesz chwilę tylko dla siebie i wychodzisz pobiegać. To nagroda po całym dniu ciężkiej pracy. Włączasz zegarek i beztrosko mkniesz po swojej ulubionej trasie biegowej. Twoje myśli starają się nadążyć za nogami. Po kilkunastu minutach biegu wpadasz w trans, endorfiny rozkręcają imprezę w Twoim organizmie i czujesz się naprawdę wyśmienicie. Z bananem na twarzy zaczynasz zastanawiać się, co dobrego zjesz po treningu. Malownicze widoki usypiają Twoją czujność. Jeszcze nie wiesz, że za chwilę myślenie o jedzeniu obróci się przeciwko Tobie i to Ty staniesz się smakowitym posiłkiem.

Twoim oczom ukazuje się groźnie wyglądający, głodny, bezpański pies. Niestety piesio nie chce się z Tobą bawić. Szczerzy kły i ewidentnie zaprasza Cię na ring. Wokół nikogo nie ma i zdajesz sobie sprawę, że jakiekolwiek wołanie o pomoc, będzie jak próba kupienia salcesonu w sklepie dla wegetarian. W Twojej głowie kłębią się apokaliptyczne myśli i zastanawiasz się jaką część ciała stracisz najpierw. Czy pies od razu odgryzie Ci piszczel, pożre młoteczek i kowadełko znajdujące się w Twoim uchu, a może jakimś cudem w ogóle nie tknie Cię, bo jest na diecie? Rozsądek mówi Ci, by nie panikować. Koniec, końców, nie poddajesz się i postanawiasz działać. Adrenalina podpowiada Ci, aby włączyć tryb najszybszego człowieka na świecie i po prostu uciec przed atakującym psem. Po chwili dochodzisz do wniosku, że nie jesteś Usainem Boltem, a Twoi rodzice nie są Jamajczykami. Wydaje się, że jesteś z góry skazany na porażkę, gdy nagle przypominasz sobie kilka porad znalezionych na TreningBiegacza.pl.

A oto i one:

  1. Przejmij kontrolę. Mów do psa stanowczym, ale spokojnym głosem. Powtarzaj slogany takie, jak: “dobry piesek”, “zostań w domu, zostań”. Być może teraz myślisz, że to kretynizm rodem z Poradnika Domowego, ale uwierz mi, że naprawdę działa. Pamiętaj, by nie panikować.
  2. Stań nieruchomo i opuść ręce wzdłuż ciała. Ustaw się do psa bokiem, w lekkim rozkroku, a zaciśniętymi w pięść dłońmi osłoń szyję. Taka postawa sprawi, że nie będziesz miał kontaktu wzrokowego z psem, a z racji tego, że będziesz stał w rozkroku, niełatwo będzie Cię przewrócić. Większość psów w tym przypadku przestanie się Tobą interesować. Jeśli pies zbliży się do Ciebie, nie panikuj, oddychaj spokojnie i daj mu się obwąchać. Gdy pies oddali się od Ciebie, bardzo powoli zacznij iść w przeciwną stronę, bez wykonywania gwałtownych ruchów. Jak tylko stracisz go z oczu, przeżegnaj się i podziękuj za ocalenie życia. Nie myśl jednak, że jesteś kotem i pozostało Ci jeszcze osiem żyć.
  3. Jeśli widzisz wielkiego, nadbiegającego psa z podniesionym ogonem, postawionymi uszami, odwiniętymi wargami i nastroszoną sierścią, to znaczy, że masz problem. Wyjściem z tej sytuacji będzie żółw i nie mam tu na myśli popularnego żółwika na przywitanie. Po prostu, musisz przyjąć pozycję na żółwia. Jak to zrobić? Spleć dłonie do wewnątrz, schowaj kciuki do środka, następnie załóż ręce na kark, uklęknij i przyciągnij głowę do kolan. Gotowe! Teraz przypominasz żółwia z Galapagos i pozostaje Ci zachowanie spokoju. Powtarzaj w myślach, że jesteś bezpieczny i wmawiaj sobie, że psy nie jedzą żółwiego mięsa.
  4. Biegnij. Pamiętaj jednak, że bieg sprawdza się jedynie wtedy, gdy masz do czynienia z niewielkim psem lub psem na smyczy. Psy to zwierzęta z instynktem łowieckim, więc jeśli będziesz biegł, pies wyczuje Twój strach, dogoni Cię i ugryzie. W większości przypadków, lepiej jest zrezygnować z biegu i udać Masaja z Afryki Wschodniej. Wojownik wie, że gdy spotka na swojej drodze lwa, musi się zatrzymać, wpatrywać w niego i stać nieruchomo. W takiej sytuacji, bieg oznacza śmierć. Całe szczęście, że w Polsce ataki lwów na biegaczy wciąż należą do rzadkości.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Biegowy brafitting – dobieramy rozmiar biustonosza sportowego
Następny wpis
Z pamiętnika biegacza amatora

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu