Spis treści
Cheetah z języka angielskiego oznacza gepard. To najszybsze lądowe zwierzę na świecie, które potrafi osiągnąć prędkość 112 km/h. Przy czym do setki rozpędza się w czasie zaledwie 3 sekund. Czy ta obiecująca nazwa Amazfit Cheetah Pro będzie również i dla ciebie synonimem niesamowitych prędkości i postępów, jakie będziesz osiągać podczas treningów? Sprawdźmy to.
Czego się dowiesz z tego artykułu?
Marka Amazfit nie jest jeszcze tak znana w Polsce, jak w innych krajach Europy. I przyznam szczerze, również po raz pierwszy się z nią spotykam. Tym bardziej jestem ciekawy, co Cheetah Pro ma pod maską i jakie udogodnienia oferuje biegaczom:
- jakie podzespoły odpowiadają za pomiar dystansu i tętna,
- jak działa sztuczna inteligencja opracowująca plany treningowe,
- czy smartwatch Amazfit Cheetah Pro faktycznie jest taki smart.
Dane techniczne Amazfit Cheetah Pro
W moje ręce trafił smartwatch Cheetah Pro Kelvin Kiptum Commemorative Edition. Jest to specjalnie wydana edycja na cześć tragicznie zmarłego Kelvina Kiptuma, który w 2023 roku poprawił rekord świata w maratonie, pokonując trasę bostońskiego maratonu w 2:00:35. Cały dochód ze sprzedaży tej limitowanej wersji (tylko 235 sztuk — co jest ukłonem w stronę Kelvina i jego rekordu świata) + 100 000 dolarów zostaną przekazane na fundację Kelvina.
Wersję Cheetah Pro Kelvin Kiptum Commemorative od standardowej wersji wyróżnia kolor koperty — barwy kenijskiej flagi oraz podpis Kiptuma na pasku. Pozostałe elementy pozostają bez zmian.
Testowany smartwatch to 47-milimetrowa konstrukcja, bardzo ładnie wykonana z wysokiej jakości materiałów i niesamowicie lekka. Cheetah Pro waży zaledwie 34g.
Smartwatch Amazfit Cheetah Pro na zewnątrz
Obudowa zegarka (koperta) zbudowana jest z odpornego na warunki atmosferyczne i uderzenia tworzywa sztucznego z koronką ze stopu tytanu, chroniącą obrzeża szybki. Tarcza smartwatcha wykonana została z odpornego na zarysowania Gorilla Glass 3.0, a pod nim otrzymujemy kolorowy, dotykowy wyświetlacz HD AMOLED, który jest bardzo jasny i czytelny w każdych warunkach atmosferycznych, a przy tym również odporny na pozostawianie odcisków palców. Do edycji limitowanej dołączany jest bardzo wygodny, łatwy w dostosowaniu nylonowy pasek. Swoją drogą bardzo ładny i przyciągający wzrok.
Za sterowanie Cheetah Pro odpowiadają dwa fizyczne przyciski:
- wielofunkcyjne pokrętło będące również przyciskiem, którego akcję możemy ustawić wedle swojego uznania — wygodna koronka i przycisk ułatwiają sterowanie zegarkiem,
- duży, wygodny przycisk poniżej pokrętła — lubię rozwiązania z fizycznymi przyciskami, bo możesz swobodnie biegać i nie przejmować się czy trafisz na odpowiedni przycisk na wyświetlaczu.
Z racji umiejscowienia pokrętła po prawej stronie, dużo trudniej sterować nim osobom noszącym zegarek na prawej ręce. Jednak zawsze pozostaje jeszcze dotykowy ekran, który jest na tyle intuicyjny, że bardzo łatwo sterować nim w każdych warunkach (no może oprócz treningu).
Smartwatch Amazfit Cheetah Pro w środku
Dla biegaczy w przypadku pulsometru liczą się najbardziej dwie rzeczy:
- precyzyjny pomiar tętna,
- precyzyjny pomiar dystansu.
Smartwatch Amazfit Cheetah Pro — pomiar dystansu
Za pomiar dystansu odpowiada MaxTrack. To zaawansowana technologia GPS, zapewniająca maksymalną ilość sygnałów satelitarnych (współpracująca z sześcioma systemami satelitarnymi), wykorzystująca dwuzakresową antenę GPS z kołową polaryzacją. To właśnie dzięki dwuzakresowej antenie GPS uzyskujesz precyzyjne pozycjonowanie przy utrudnionych warunkach środowiskowych, takich jak wysokie budynki, drzewa lub zachmurzone niebo. Zastosowana technologia klasy lotniczej redukuje zakłócenia i śledzi twój ruch z większą dokładnością.
Z kolei automatyczny tryb GPS inteligentnie dostosowuje ustawienia GPS, w celu oszczędzania energii w miejscach, gdzie poziom sygnałów satelitarnych jest bardzo silny.
Smartwatch Amazfit Cheetah Pro — łączność bezprzewodowa
Jak przystało na smartwatcha, musi się on łączyć z telefonem. I muszę przyznać, jest o czym opowiadać. Łączność zegarka Amazfit Cheetah Pro z telefonem jest realizowana za pomocą modułu Bluetooth 5.3. To najnowsza wersja technologii Bluetooth, która oferuje lepszą wydajność, większy zasięg i niższe zużycie energii w porównaniu do wcześniejszych wersji. No ale, co dzięki temu dostajesz? Smartwatch Amazfit Cheetah Pro w pełni wykorzystuje najnowsze możliwości modułu Bluetooth:
- Synchronizacja danych z zegarkiem — w czasie rzeczywistym zegarek synchronizuje się z aplikacją Zepp. Oznacza to m.in. to, że piszcząc ten artykuł, chodzę po bieżni mechanicznej, zegarek mam schowany w kieszeni (aby akcelerometr mógł liczyć kroki), a na wyświetlaczu telefonu widzę ilość kroków, którą udało mi się już przejść. Mam taki swój cel związany z ilością kroków — chcę nieprzerwanie przez 365 dni mieć serię 10.000 kroków każdego dnia, co przy moim trybie życia, gdzie bardzo dużo siedzę w pracy, było praktycznie niemożliwe, dopóki nie kupiłem bieżni do chodzenia. Kiedyś muszę napisać artykuł o wszystkich benefitach z tym związanych. Jeśli faktycznie interesuje cię ta kwestia, napisz w komentarzu.
- Sterowanie muzyką — w Amazfit Cheetah Pro dysponujesz kartą pamięci. W pamięci zegarka możesz bezpośrednio przechowywać pliki muzyczne lub ewentualnie odtwarzać muzykę z popularnych serwisów typu Spotify, a zegarkiem nią sobie sterować, niczym pilotem. Tu przyznam szczerze, jestem odrobinę zawiedziony, bo jednak standardem już jest instalowanie aplikacji w zegarku i odtwarzanie muzyki bezpośrednio z zegarka, aby nie trzeba było dodatkowo taszczyć ze sobą telefonu. W przypadku Amazfit Cheetah Pro musisz mieć przy sobie telefon, aby korzystać z zewnętrznych źródeł muzyki.
- Odbieranie połączeń — w Amazfit Cheetah Pro masz możliwość prowadzenia rozmów telefonicznych. To dla mnie funkcjonalność absolutnie sztos. Swego czasu testowałem Apple Watch i byłem z tej funkcjonalności zachwycony. Nie mówię, że zegarek służy do gadania. Raczej bardziej do okazjonalnego skorzystania, zatem doceniam tę funkcję. Z funkcji tej możesz korzystać bez względu na to, czy masz na uszach słuchawki, czy też nie, ponieważ Amazfit Cheetah Pro ma wbudowany głośnik. Ten jest również używany podczas treningu np. podczas odbicia lapa. Zegarek poinformuje cię o tempie i czasie odcinka. Osobiście wyłączam tę funkcjonalność, bo jest mocno irytująca. O odbieraniu połączeń piszę jeszcze poniżej w błędach, bo w moim przypadku ta funkcjonalność nie działa.
Smartwatch Amazfit Cheetah Pro — pomiar tętna
Z kolei za pomiar tętna odpowiada BioTracker PPG 4.0. Dane techniczne mówią, że jest to zaawansowany biometryczny czujnik optyczny, który umożliwia ciągłe monitorowanie tętna przez całą dobę. Dodatkowo czujnik ten pozwala na pomiar poziomu tlenu we krwi (pulsoksymetr mierzy saturację krwi) oraz monitorowanie poziomu stresu.
Jak już jesteśmy przy pomiarze tętna, to warto dodać, że Cheetah Pro można połączyć z telemetrycznymi pasami pomiaru tętna i na mój gust jak chcesz swoje bieganie oprzeć właśnie o ten parametr, to zakup pasa jest koniecznością, bo pomiar nadgarstkowy naprawdę często pokazuje takie bzdury, że ręce opadają. Jeszcze w lecie, późną wiosną i wczesną jesienią, gdy jest ciepło, przy odpowiednio mocnym zaciśnięciu paska zegarka na nadgarstku, ten pomiar jest ok. Jednak, gdy czujesz, że ręce ci już marzną, to nawet najlepszy system pomiaru tętna, bez względu na markę, nie daje sobie rady. Druga kwestia to opóźnienia w pomiarze, nawet w lecie. Wiem, że może nie jest to najważniejsza kwestia, ale jak już omawiamy ten temat, to nie mogę nie wspomnieć.
Natomiast w codziennym użytkowaniu zegarka nie wyobrażam sobie nie mieć mierzonego tego parametru. Tak więc cieszę się, że ten pomiar jest i jest bardzo dokładny.
Kończąc temat pomiaru tętna, chcę wskazać dwie funkcje, które mogą ci się spodobać:
- Śledzenie stref tętna — to możesz wykorzystać w codziennym treningu, aby mieć wiedzę, w jakich strefach faktycznie biegasz. Dodatkowo możesz ustawić sobie alarm dla strefy, aby być informowanym, że należy przyspieszyć lub zwolnić. Przy bieganiu na tętno to bardzo przydatna funkcjonalność.
- Monitorowanie tętna regeneracji — po treningu, gdy już staniesz pod domem, możesz uruchomić aplikację Zepp, aby sprawdzić, ile czasu potrzebujesz na dojście do tętna spoczynkowego i ile wynosi różnica. Używam tej funkcjonalności po każdym treningu.
Smartwatch Amazfit Cheetah Pro — oprogramowanie
Nawet najlepszy na świecie sprzęt bez odpowiedniego oprogramowania jest bezużyteczny. W przypadku testowanego smartwatcha do dyspozycji dostajemy bardzo intuicyjną aplikację, która działa zarówno na telefonach z systemem Android, jak i iOS. Stanowi ona jednocześnie dzienniczek treningowy, w którym można analizować wykonywane treningi.
Funkcjonalności aplikacji Zepp
- Bieżąca analiza aktywności dziennej — w aplikacji Zepp możesz wygodnie analizować swoją dzienną aktywność. Przede wszystkim ilość wykonanych danego dnia kroków, jakość snu minionej nocy, a także parametr, który Amazfit określił mianem PAI (więcej o nim za chwilę).
- SEN — do śledzenia snu w aplikacji Zepp przygotowana jest osobna zakładka. Dzięki wszystkim zebranym w trakcie snu danym możesz analizować fazy snu, jego jakość, a także prowadzić swego rodzaju dzienniczek tego, co robiłeś przed snem, co mogło wpłynąć na jego jakość.
- Obciążenie treningowe — każdy wykonany trening w jakiś sposób oddziałuje na twoją formę. W przypadku aplikacji Zepp mamy do czynienia z popularnym parametrem EPOC (EPOC to zjawisko, w którym przez pewien czas po zakończeniu treningu ciało kontynuuje zużywanie tlenu w tempie wyższym niż normalnie podczas odpoczynku).
- Zmiana ustawień — poprzez aplikację możesz dokonać większości zmian w ustawieniach zegarka.
Błędy — nie tylko aplikacji Zepp
Każdej aplikacji zdarzają się błędy. Jeszcze nie spotkałem takiej wolnej od tego. Jednak w przypadku aplikacji Zepp jest tego nad wyraz dużo:
- Przy próbie zmiany tarczy zegarka pokazuje błąd sieci — tu zatrzymam się na sekundę, bo, pomimo iż ta funkcja czasami nie działa, to jednak Amazfit Cheetah Pro daje naprawdę szeroką gamę tarcz zegarka. Od analogowych, przez cyfrowe po możliwość osadzenia zdjęcia ukochanego zwierzaka lub drugiej połówki na cyferblacie. Lubię tę funkcjonalność, bo różne warianty tarcz prezentują kluczowe dane fitness, takie jak ilość wykonanych danego dnia kroków lub maksymalne zużycie tlenu.
- Przy próbie uruchomienia trenera Zepp konfiguracja przebiega poprawnie, by po wybraniu wszystkich wymaganych danych nie dać możliwości finalizacji procesu przez nieznany błąd, a po ponownym uruchomieniu aplikacji pokazać, że jednak proces się zakończył.
- Przy próbie wykonania połączenia — ciągle wyskakuje mi komunikat o konieczności połączenia z Bluetooth, co jest bardzo dziwne, bo mając włączoną aplikację Zepp widzę na żywo jak wzrasta ilość wykonanych danego dnia kroków (czyli połączenie Bluetooth działa), ale połączenia wykonać nie mogę. Nie testowałem zegarka z systemem Android, możliwe, że ta przypadłość dotyczy tylko iPhone.
Dodatkowe funkcjonalności
- Łączność z Google Fit.
- Łączność z Apple Health.
- App store — sklep z dodatkowymi aplikacjami, które można instalować w zegarku np. aplikacja do mierzenia spożycia wody itp.
- Ponad 150 różnych trybów sportowych — od biegania, po jazdę na rowerze, jogę i dziesiątki innych.
- Track run — możliwość biegania z nawigacją — jednak przyznam szczerze pomimo wrzucenia poprawnej trasy GPX do pamięci telefonu, nie byłem w stanie zaimportować jej do aplikacji. Proces jest skomplikowany i nie wiedzieć czemu nie można po prostu zaimportować trasy bezpośrednio przez aplikację, tylko trzeba robić akrobacje z otwieraniem pliku GPX przez chat, a następnie próbowanie otwierania go poprzez inną aplikację. Nie ma za to problemu, gdy już przebiegniesz jakąś trasę. Osobiście często jeżdżę z bardziej doświadczonymi znajomymi w kwestii ultra w góry i biegam po ich trasach. Wtedy zapisuj ulubione pliki tras, aby móc kiedyś tam na nie wrócić. Ta funkcja działa bez problemów.
- Szablony treningowe — miałem jednego dnia do wykonania jakiś tam trening interwałowy. Krótkie rozbieganie w formie rozgrzewki, a następnie 10 x 100 m szybko na 100 m w truchcie. Niby ustawiłem sobie taki trening w zegarku, ale za ciorta nie byłem w stanie w trakcie treningu skorzystać z tego. Bladego pojęcia nie mam, jak to działa. Z informacji w internecie znalazłem, że szablony treningowe mają w tym pomóc, ale nie są one dostępne we wszystkich krajach, a jeśli już są dostępne to tylko przez miesiąc, a później wymagać to będzie subskrypcji.
Co możesz osiągnąć dzięki spersonalizowanym wskazówkom treningowym opartym o AI?
Smartwatch Amazfit Cheetah Pro przy pomocy sztucznej inteligencji przygotowuje plan treningowy dla ciebie. Wprawdzie nie miałem możliwości użycia go na sobie, ale idea brzmi bardzo ciekawie.
Sam konfigurator jest bardzo prosty. Wybierasz swój poziom zaawansowania, określasz, jak ciężko chcesz trenować i w jakie konkretne dni otrzymywać plan treningowy, Trener Zepp resztę robi sam. Pierwsze dwa tygodnie to uczenie się reakcji na zadany wysiłek, a następnie co tydzień dostosowanie treningów według tego, co udało się „wybiegać” w minionym tygodniu. Można powiedzieć, że jest to inteligentnie opracowany program treningowy, który możesz weryfikować takimi parametrami jak EPOC, maksymalne zużycie tlenu (VO2max) lub przewidywanie osiągnięć na poszczególnych dystansach.
Inteligentne plany treningowe
Smartwatch Amazfit Cheetah Pro pod względem treningowym oferuje dosyć sporo. Z pewnością mocnym punktem są spersonalizowane plany biegania dostosowane do twoich obecnych możliwości lub ewentualnie celu, jaki chcesz osiągnąć.
- Plan biegowy — smartwatch Amazfit dzięki spersonalizowanym wskazówkom treningowym opartym pewnie o jakiś algorytm może przygotować cię pod start na określonym dystansie od 5 km do maratonu — od razu generowany jest plan treningowy na cały tydzień. W procesie konfiguracji planu zadawanych jest sporo pytań, co z pewnością sprzyja dostosowaniu planu.
- Podstawowy plan AI — celem głównym jest poprawa kondycji układu sercowo-naczyniowego i unikanie kontuzji. Konfiguracja jest bardzo prosta, a zaplanowane treningi pojawiają się każdego dnia, bez żadnego wyprzedzenia. Wskazywać by to mogło na analizę wysiłku, który wykonany był minionego dnia, a dzięki sztucznej inteligencji plan ma być naprawdę spersonalizowany. Z pewnością może to poprawiać efektywność każdego treningu, a ty możesz skupić się na samym bieganiu i zachowaniu odpowiedniej intensywności treningu.
PAI
Wskaźnik PAI (Personal Activity Intelligence) w zegarkach Amazfit to unikalny sposób monitorowania aktywności fizycznej i zdrowia użytkownika. PAI opiera się na analizie danych dotyczących tętna oraz poziomu aktywności fizycznej, przekształcając je w prosty, intuicyjny wynik liczbowy. Oto kilka kluczowych informacji na temat wskaźnika PAI:
- Personalizacja: PAI jest dostosowany do indywidualnych cech użytkownika, takich jak wiek, płeć, tętno spoczynkowe oraz poziom aktywności. Dzięki temu wskaźnik jest bardziej precyzyjny i odpowiedni dla konkretnej osoby.
- Łatwość interpretacji: PAI prezentuje skomplikowane dane w postaci jednego wyniku liczbowego, co ułatwia zrozumienie i monitorowanie własnej aktywności fizycznej. Zaleca się utrzymywanie wyniku PAI na poziomie 100 lub wyższym, co ma na celu poprawę zdrowia sercowo-naczyniowego i ogólnej kondycji.
- Motywacja do ruchu: PAI motywuje do regularnej aktywności fizycznej, pokazując jak różne rodzaje ćwiczeń wpływają na zdrowie. System uwzględnia intensywność wysiłku, co oznacza, że zarówno krótkie, intensywne treningi, jak i dłuższe, umiarkowane ćwiczenia mogą przyczynić się do osiągnięcia wysokiego wyniku PAI.
- Opiera się na badaniach naukowych: Koncepcja PAI wywodzi się z badań naukowych, które wykazały, że utrzymywanie odpowiedniego poziomu aktywności fizycznej zmniejsza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i przedwczesnej śmierci.
Plusy i minusy
Tak już na koniec podsumowując cały nasz test, chciałbym podkreślić, że smartwatch Amazfit Cheetah Pro Run to naprawdę fajny zegarek, z bardzo dużą ilością funkcjonalności, pomagający w treningu. Jednak jeszcze ze sporą ilością „chorób wieku dziecięcego”. Największy minus, który mnie rozczarował to niedziałające połączenia telefoniczne i generalnie nieobecne powiadomienia z telefonu. Natomiast mega plusy:
- Wyświetlacz Amoled — kolorowy, dotykowy, czytelny ekran.
- Antena GPS, która działa bardzo dokładnie. Pomiary dystansu wypadły porównywalnie z Garmin Epix 2.
- Śledzenie swoich postępów z użyciem aplikacji mobilnej.
- Spersonalizowane podejście do planów treningowych.
Mam nadzieję, że w miarę upływu czasu Amazfit usunie błędy i będzie można wykorzystywać wszystkie funkcjonalności.