fbpx
powitanie

Uwiedziony dobrym humorem i pozytywna energią rozbudzam nastroje innych

I znów powiecie, że to ciągłe bajanie o tych biegowych hormonach szczęścia zwanych dopaminami, serotoniną etc. Ok, wyłączam patos i wchodzę na bardziej przyziemne terminy.

I znów powiecie, że to ciągłe bajanie o tych biegowych hormonach szczęścia zwanych dopaminami, serotoniną etc. Ok, wyłączam patos i wchodzę na bardziej przyziemne terminy i dziś przekierunkowuję wajchę w przestrzeń relacji międzyludzkich.

Od jakiegoś czasu odkryłem swój nowy przylądek leśny, idealny na odtrutkę po całym dniu pracy. Mimo wielkiego boomu na bieganie, w niektórych miejscowościach ten  temat jeszcze raczkuje, jest na nizinie, ulepionej i skwitowanej przez lokalną społeczność lakonicznym „ Panie, weź się pan do roboty, a nie biegasz”. A ja idę dalej i wpajam ludziom amerykański entuzjazm, rytualne „Dzień Dobry”. Szybkie pozdrowienie w małej miejscowości jeszcze budzi zdziwienie i kiełkujące w głowie pytanie „Czego on chce”. Idę za ciosem i rozpędzony na już pozytywnym ładunku energetycznym, w dalszym ciągu pozdrawiam , wymieniam uśmiechy i już spotykam się z pozytywnymi reakcjami ludzi. Przystają, zaczynają podziwiać, za hart ducha, za samozaparcie, że coś robię, że mimo wszystko biegnę. I to wszystko daje nadzieję, że biegnąc w lesie, na lokalnej drodze, ścieżce rowerowej  dajesz ludziom przykład  i skłaniasz do zastanowienia „czy aby ten latający dziwak , przemierzający ciemną porą alejki między blokami, nie jest godny naśladownictwa…? To, że ludzie krytykują, czasem się podśmiewują, jest przykładem tylko i wyłącznie ich indolencji i braku samozaparcia. Tak podświadomie zazdroszczą nam naszej dyscypliny i realizacji planu zadaniowego. A ja mimo wszystko, uniesiony dobrym wiatrem, biegnę i z amerykańskim entuzjazmem „Pozdrawiam”, i wiem, że  biegnąc, będąc widocznym, daję ludziom choć namiastkę tego, by zastanowić się nad sobą i ruszyć, choć na małą przebieżkę. Wcielajmy zasadę platońską w eter, balans między ciałem – umysłem i duchem jest najważniejszy.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednie
kontuzja biegacza

Przyczyny powstawania kontuzji

Następne
biofeedback

Bieganie sposobem na sukces

Powiązane artykuły

lekkoatletyka kontra komunizm
Czytaj dalej

Lekkoatletyka kontra Komunizm

Zakończenie II wojny światowej nie przyniosło Polakom pełnego wyzwolenia. Mimo pokonania nazistowskiego okupanta, Polska do 1989 r. została wcielona do bloku wschodniego, pogrążając się w latach uzale
fotolia 28 08 01
Czytaj dalej

Więcej i więcej – w pułapce biegowego szału

Bieganie w ostatnich latach przechodzi swój „złoty okres”. Na ścieżkach, ulicach, w lasach spotykamy coraz więcej osób, które uprawiają ten sport w sposób bardziej lub mniej profesjonalny. Coraz częściej mówi się o bieganiu jako jednym z najlepszych sposobów na wszelkie bolączki i niepowodzenia. Jeśli chcesz schudnąć, oderwać się od pracy, zrelaksować po ciężkim dniu czy zwyczajnie pobyć sam ze sobą... wskakujesz w obuwie do biegania i lecisz. Liczysz się tylko Ty i czas, który poświęcasz sobie. Nie byłoby w tym nic złego pod warunkiem, że nie wpadniesz w pułapkę, jaką może stać się uzależnienie od biegania.

TreningBiegacza.pl PREMIUM

Zapisz się do największej w Polsce zaangażowanej społeczności biegaczy, bądź na bieżąco i osiągaj swoje cele szybciej niż inni!

TreningBiegacza.pl PREMIUM
Więcej o TreningBiegacza.pl PREMIUM