fbpx
Odzież

Test spodni do biegania Nessi z kolekcji Energia Kolorów

Kiedy listopad straszy deszczem, wieje chłodem i stresuje szybkim zmrokiem, kolory są nam niezbędne, choćby do poprawienia samopoczucia.
test spodni do biegania nessi z kolekcji energia kolorow 08

Kiedy listopad straszy deszczem, wieje chłodem i stresuje szybkim zmrokiem, kolory są nam niezbędne, choćby do poprawienia samopoczucia. Na treningach i zawodach w porach jesienno-zimowych widzę biegaczki, które najczęściej zakładają getry w czarnym, czyli jak dla mnie nudnym kolorze. Skłaniam się ku wyrobom tych producentów, którzy postawili na dużą feerię barw w swoich produktach. Jednym z nich jest Nessi. Miałam okazję przetestować legginsy tej firmy z kolekcji Energia Kolorów.

test-spodni-do-biegania-nessi-z-kolekcji-energia-kolorow-07 Nigdy jeszcze nie nosiłam spodni do biegania tej marki, jednak na zawodach widziałam je u wielu kobiet. Na pierwszy rzut oka po wyjęciu z opakowania zwracają uwagę ich energetyczne, wręcz wiosenne zielono – żółto – niebieskie kolory. Aczkolwiek, jak to kobieta, zaczęłam się  zastanawiać, czy nie będą mnie pogrubiać? Nic z tych rzeczy. Wzór graficzny getrów jest tak pomyślany, żeby optycznie ukrywały małe niedoskonałości sylwetki. Producent na stronie internetowej opisuje, że projekt spodni konsultowano z biegaczkami i trenerkami fitness. To widać. Stworzono produkt, który według mnie na pewno spodoba się kobietom uprawiającym jakąkolwiek dyscyplinę sportową.   

Od razu po pierwszym treningu zauważyłam, że legginsy niczym  druga skóra dopasowują się do ciała, nie zsuwają się w trakcie biegu.

Nie mają sznurka w pasie. To dla wygody. Nie trzeba ich zawiązywać i rozwiązywać, po prostu wciągamy spodnie i już.  Nie posiadają też zamków z tyłu nogawek, co mi bardzo odpowiada. Ciekawym, nowatorskim rozwiązaniem w spodniach jest pas, który producent nazywa wielofunkcyjnym. Znajdują się w nim trzy otwory, spełniające rolę kieszonek, w które można schować drobne rzeczy. Po założeniu spodni materiał przy otworach zaciska się, uniemożliwiając wypadnięcie z kieszeni przedmiotów tam włożonych. Pas ma szerokość 8 cm. Zmieścił się tam nawet mój smartfon. Nie przesuwał się, nie uwierał ciała, a ja nie czułam przy tym dyskomfortu. Producent opisuje, że rzeczy, które włożymy do kieszonki nie przesuwają się. Sprawdziłam to z moimi kluczami. Nie wypadają, jednak po treningu zobaczyłam, że przesunęły się niebezpiecznie blisko otworu kieszonki. Dla mojego komfortu wolałabym, żeby były one zamykane na zamki błyskawiczne lub rzepy.

Materiał, z jakiego są wykonane legginsy to dzianina Kolsport Giga Elastic, dzięki której getry rozciągają się w czterech kierunkach. Pozwala to na optymalne dopasowanie spodni do ciała. Co ważne, elastyczne są również szwy, które rozciągają się wraz z materiałem i zwiększają tym samym trwałość spodni.

test-spodni-do-biegania-nessi-z-kolekcji-energia-kolorow-05 Legginsy dobrze układają się na sylwetce. Podczas biegania nie trzeba ich poprawiać czy podciągać. Przetestowałam je również podczas zajęć fitness. Po godzinnym treningu były suche, nie przyklejały się do nóg. Dobrze odprowadzają wilgoć na zewnątrz. Nie wydzielają brzydkiego zapachu.

Tak się złożyło, że w ciągu kilku dni miałam możliwość biegania w nich zarówno w temperaturze dodatniej jak i ujemnej (-5). W obydwu przypadkach nie było mi ani za zimno, ani się nie przegrzewałam. Przy niższej temperaturze (-10) specjalnie założyłam pod spód termoaktywne rajtki. Ponieważ materiał getrów jest elastyczny i ma bardzo gładką strukturę, łatwo i bez problemu zakłada się je na inną warstwę cienkiej odzieży.

Często biegam po zmroku, więc ważne dla mnie jest to czy jestem widoczna. Elementy odblaskowe w legginsach są umiejscowione z tyłu na łydkach, z boku na udach oraz z  przodu  pasa.

Po wypraniu spodnie schną bardzo szybko, materiał nie odkształca się.

Legginsy Nessi to świetna alternatywa dla osób, które nie lubią ubrań w kolorach szarych, czarnych czyli po prostu nudnych. Ciekawe, geometryczne wzory na spodniach dodają im dynamicznego charakteru.

Jednak wybór tych spodni to nie tylko kwestia wyglądu. Rozwiązania użytkowe i materiał, z jakich zostały uszyte zasługują na najwyższą, moim zdaniem ocenę. Mały minus to brak „zamknięcia” nowatorskich kieszonek w pasie.

Obecnie są moimi ulubionymi legginsami do biegania ze względu na kolorystykę, funkcjonalność, estetykę i przede wszystkim kobiecy styl. 

test-spodni-do-biegania-nessi-z-kolekcji-energia-kolorow-01

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Hasło po którym będzie nam się chciało - konkurs
Następny wpis
Polar - nowe otwarcie, nowa jakość?
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu