Piotr Hercog zwyciężył w pierwszej edycji Kilimanjaro Extreme Marathon! Marzenie o najwyżej położonym maratonie na świecie zostało spełnione!
Kilimanjaro Extreme Marathon – w skrócie w skrócie Kilithon – był marzeniem wielu biegaczy, które w grudniu 2017 stało się faktem. Jego organizatorem jest doświadczony biegacz i żeglarz Michał Gawron mający w swoim sportowym CV między innymi 9. miejsce w Ultramaratonie na Mont Evereście oraz udział w Mistrzostwach Europy IronMan we Frankfurcie. Do swoich osiągnięć może dopisać zorganizowanie najwyżej położonego maratonu na świecie na wysokości 5895m n.p.m Sam dotarł na jego metę na 9. pozycji.
Udział w Kilimanjaro Extreme Marathon wymagał o wiele więcej wysiłku niż samo przebiegnięcie 42 kilometrów w trudnym terenie. Przed startem uczestnicy wyruszyli na wyczerpujący 5-dniowy trekking prowadzący na najwyższy szczyt Afryki. Obozy na dużych wysokościach miały służyć jak najlepszej aklimatyzacji. Aby wejść na Kilimandżaro, nie trzeba posiadać wybitnych umiejętności wspinaczkowych, jednak na przeszkodzie często staje bardzo mała ilość tlenu w powietrzu.
Biegacze musieli zmierzyć się również z innymi niedogodnościami, takimi jak temperatury dochodzące do -25 stopni w nocy. Ostatni nocleg przed startem zaplanowany został w Crater Camp na wysokości 5750m n.p.m. – trudno więc o pełną regenerację przed startem. Rywalizacja rozpoczynała się na szczycie na wysokości 5895m n.p.m., a trasa biegła w dół, co w tym wypadku nie oznaczało taryfy ulgowej dla biegaczy. Zawodnikom przez cały czas towarzyszyła Polska Misja Medyczna.
W pilotażowej edycji wzięło udział 11 śmiałków. Na podium oprócz Hercoga znaleźli się sami Polacy. Pierwsza trójka przedstawiała się następująco:
- Piotr Hercog – 4:28:40
- Maciej Pawlicki – 7:24:00
- Anna Gregorczyk – 8:36:00