Większość z nas, biegaczy amatorów, chcąc wkomponować treningi w codzienność, staje się wręcz mistrzami organizacji czasu. Nie zawsze ta sztuka się jednak udaje – co zrobić, kiedy brakuje dłuższej chwili na przygotowanie posiłku przed czy po treningu? Wysokobiałkowe zupy, owsianki, omlety i inne, mogą być dobrym rozwiązaniem dla tych ceniących sobie czas, wygodę jak i swoją formę. I choć jesteśmy zwolennikami samodzielnie przygotowywanych posiłków, bywa, że sięgamy po gotowy posiłek. Jeśli trenujesz, systematycznie biegasz czy też jesteś miłośnikiem innych sportowych aktywności, zapewne niejednokrotnie zdarzało Ci się zjeść “byle co”. Są jednak inne rozwiązania, które swobodnie możesz wykorzystać w swojej treningowej diecie. I tu doskonale wpisują się produkty z nowej linii I’m Fit marki Acitvlab – ta linia “gotowców” niewątpliwie zasługuje na uwagę. Produkty charakteryzuja się niską zawartością cukru, wysoką zawartością białka i błonnika.
Jako osoby czynnie uprawiające sport, trenerzy jak i biegacze, szczególną uwagę zwracamy na żywność, jak i skład produktów oraz to, czego dostarczają naszemu organizmowi. Wypróbowaliśmy kilka produktów, które mogą wspomóc Twój “zabiegany” czas. Wysokobiałkowe, o obniżonej zawartości tłuszczu, ograniczonej ilości cukru, niskokaloryczne produkty, postanowiliśmy sprawdzić pod kątem smaku, jak i składu. Oto kilka z nich.
Przygotowanie: na opakowaniu producent wspomniał, aby zalać 200 ml wrzącej wody i gotowe. Faktycznie dobrze się rozpuszcza i jest to posiłek naprawdę szybki w przygotowaniu. Porcja 30g dostarcza 102 kcal, tylko 1g tłuszczu oraz 7,1 g białka. Bardzo dobrze przyprawiona, więc bez doprawiania śmiało można jeść zaraz po przygotowaniu i za to duży plus. W konsystencji jednak raczej nie jest to krem, a nieco luźniejsza zupa. Co niekoniecznie musi być minusem – możesz śmiało wypić, nie będziesz potrzebować łyżki. Dobre zatem do przygotowania podczas jakiejś wyprawy, czy w biegowym postoju, choćby przy schronisku, gdzie możesz mieć dostęp do wrzącej wody.
Na pewno sprawdzi się w podróży, w zimne wieczory oraz jako szybka przekąska czy też zabrana w termosie do pracy lub też górskie podróże. Jako produkt w proszku zawiera niestety składniki, które nie zachwycą osoby wrażliwe na punkcie zdrowego żywienia, znajdzemy tu choćby takie składniki jak: utwardzony tłuszcz roślinny czy syrop glukozowy. No cóż, jednak coś za coś.
Na obiad placki ziemniaczane – i tu ponownie nic nie musisz robić… wystarczy tylko zalać wodą.
Opakowanie zawiera 4 porcje (tak sugeruje producent), ale spokojnie wyjdzie ich 5 – do tego są naprawdę bardzo sycące. Jak smakują? Pozytywne zaskoczenie. Jakby nie patrzeć, nie mając świadomości, że to placki prosto “z torebki”, można pomylić z normalnymi plackami. Mała uwaga: warto smażyć z dodatkiem chociaż odrobiny tłuszczu, by nie przywierały do patelni. Producent sugeruje do gotowej masy dołączyć białko jajka i tu też polecam to działanie – placki są bardziej puszyste.
Co w składzie? Saszetka (4 porcje) tylko 240 kcal, czyli o połowę mniej jak klasyczne placki robione przez babcię – to niewiątpliwie istotna informacja dla dbających o linię. 0,3g tłuszczu to już minimum, jakie można osiągnąć przy plackach ziemniaczanych, zwłaszcza porównując do tych domowych. Porcja ma aż 16,2 g białka.
Dla wielu biegaczy kawa to podstawa, bez niej nie wychodzą z domu. Bo któż nie lubi pysznej kawy z dużą ilością mleka? Mniam.
Producent niestety nie zawarł informacji, że jest to raczej kawa frappe do spożycia na zimno, a nie jak napisano na opakowaniu – latte. Dlatego pokombinowaliśmy tu i przestrzegamy – nie zalewajcie jej gorącą wodą. Białko zawarte w niej szybko się zetnie i nie rozpuści. Najlepiej smakuje zmieszana z zimną wodą. Jest idealnie słodka lecz trochę mało wyrazista. Dobrze się rozpuszcza, a porcja zawiera tylko 115 kcal. Dobrze sprawdza się w upalne dni, wystarczy dodać kilka kostek lodu i mamy smaczny, gotowy napój w stylu frappe.
W smaku i konsystencji nie różnią się od znanych i popularnych obecnie innych płatków instant. Porównując skład, możemy jednak zauważyć różnice. Porównaliśmy też wartości dla 100g porcji o identycznych smakach.
Kaloryczność produktów jest bardzo podobna. Zawartość białka w produkcie Activlab I’m fit zdecydowanie bije na głowę zwykłe płatki instant konkurencyjnej firmy, przewyższając je nawet dwukrotnie. 100g płatków wysokobiałkowych zawiera az 26g białka, gdzie inne zawierają ich około 12g. Zawartość węglowodanów jest zbliżona, produkt I’m fit jaki testowaliśmy, ma zaledwie 5g mniej węglowodanów. Następnie tłuszcze – i tu znowu wygrywają płatki wysokobiałkowe, które zawierają około 2-3 gramów mniej tłuszczu. Dobre w smaku.
Przygotowanie i tu jest bardzo proste – wsypujemy zawartość opakowania do szklanki, wystarczy zalać 200 ml wody ( nie koniecznie gorącej) i gotowe. Bardzo dobra rozpuszczalność sprawia, że wystarczy zmieszać łyżeczką parę sekund i otrzymujemy gotowe do smażenia, omletowe ciasto. Wylewamy na rozgrzaną patelnię, po niedługim czasie omlet zaczyna się ścinać i rumienić. Puszysty, lecz w odczuciu jednak trochę suchy. Wyczuwalny delikatny, acz całkiem dobrze komponujący się, posmak cebuli.
Co warto powiedzieć? O ile placki ziemniaczane przygotowane samodzielnie są jednak pracochłonne, o tyle omlet z dobrych jajek, możesz szybko przyrządzić samemu. Gotowy omlet Activlab polecamy więc tym bardziej zabieganym biegaczom, bądź tym, którzy nie za dobrze radzą sobie w kuchni, nawet z prostymi potrawami – jest on powiem bardzo prosty, łatwy do przygotowania. No i całkiem smaczny. Porcja ma niecałe 28g węglowodanów i 13g białka, co uzupełni zużyty podczas treningu glikogen – to na pewno przemawiający argument dla osób leniwych.
Autorska linia produktów Activlab wychodzi naprzeciw oczekiwaniom amatorów wszelkiego rodzaju sportów, którzy dbają o zdrowie i sylwetkę. Produkty Activlab z serii I’m fit na pewno znajdą swoich zwolenników na rynku ze względu na prostotę przygotowania, smak, jak i bogaty skład. Są one ciekawą alternatywą na posiłki potreningowe, jako urozmaicenie dla zwykłej odżywki białkowej. Jako produkty instant w proszku nie zawierają zbyt wiele produktów szkodliwych dla zdrowia. Są dobrą opcją na przygotowanie bogatego w białko i węglowodany posiłku, w różnych porach dnia. Jest to zdecydowanie dobre rozwiązanie dla osób zabieganych. Należy jednak pamiętać, że nie powinny stanowić podstawy zbilansowanej diety. Warto jednak mieć je w swojej kuchennej szafce czy podczas wyjazdu w teren – ponieważ jest to dobry, pożywny posiłek pakowany w wygodne saszetki.