W ramach 27. PHILIPS Półmaratonu w Pile odbyły się Mistrzostwa Polski na dystansie 21km i… ponad 300 metrów! Według oficjalnego komunikatu organizatorów mistrzowski półmaraton został rozegrany na dłuższej trasie.
Po swoim występie nowy Mistrz Polski Arkadiusz Gardzielewski napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych:
Wynik jaki osiągnąłem w Pile (1.05’32”) jest słaby. Zaryzykowałem na początku biegu trzymając się Kenijczyków, za co później słono zapłaciłem. Czasami tak bywa.
Okazało się jednak, że ów „słaby” rezultat nie był spowodowany błędem taktycznym zawodnika. GPSy biegaczy zgodnie wskazywały dystans o kilkaset metrów dłuższy niż regulaminowe 21, 097 km. Już w dniu imprezy – w niedzielę 3 września 2017 roku – zgłaszano skargi, a organizator obiecał zweryfikować faktyczną długość trasy atestowanej przez PZLA, AIMS oraz IAAF. Ponowny pomiar potwierdził, że półmaraton w Pile został rozegrany na dystansie 21 km i ponad 300 m. Zawiniła firma zewnętrzna, której zlecono oznaczenie trasy. We wtorek 5 września na stronie internetowej biegu pojawił się oficjalny komunikat organizatora:
Chcemy oficjalnie potwierdzić, że w wyniku pomyłki trasa 27. Półmaratonu PHILIPS Piła była o dokładnie 225 metrów dłuższa, niż dystans półmaratonu. Ustaliliśmy to przy użyciu narzędzi pomiarowych, to ostateczna informacja w sprawie długości trasy niedzielnego biegu. Nie zmienia to w żadnym wypadku tego, że trasa została w tym roku prawidłowo zmierzona i tym samym uzyskała atest IAAF, PZLA, i AIMS. Odpowiedzialność za błąd w wyznaczaniu trasy ponosi firma zewnętrzna, która ją zabezpieczała. Jej pracownicy na al. Powstańców Wielkopolskich umieścili oznakowanie nawrotu o jedną nawrotkę za daleko w stosunku do wyznaczonej trasy, co spowodowało wydłużenie dystansu.
W zaistniałej sytuacji wyniki zawodów nadal są ważne, a klasyfikacja Mistrzostw Polski pozostaje bez zmian. Organizatorzy obiecują, że dołożą wszelkich starań, aby uniknąć podobnych nieporozumień w przyszłości. Półmaraton w Pile od lat cieszy się bardzo dużą popularnością, a biegacze zawsze chwalą panującą tam atmosferę i organizację. Po publikacji oświadczenia Arkadiusz Gardzielewski odetchnął z ulgą:
Przyznaję, że po biegu czułem się jak zbity pies, wynik 1.05’32” był dla mnie jak wyrok. W świetle nowych informacji okazuje się, że moja aktualna dyspozycja jest dużo lepsza niż początkowo sądziłem.
A jak ukształtowała się rywalizacja o medale?
Wśród mężczyzn triumfowali:
- Arkadiusz Gardzielewski (WKS ŚLĄSK WROCŁAW) – 1:05’32
- Dawid Malina (TL ROW RYBNIK) – 1:07’09
- Robert Głowala (GKS WILGA GARWOLIN)
Medale w klasyfikacji kobiet zdobyły:
- Ewa Jagielska (LKS OSTROWIANKA OSTRÓW MAZOWIECKA) – 1: 17’15
- Olga Ochal-Kalendarova (LŁKS PREFBET ŚNIADOWO ŁOMŻA)– 1:17’17
- Aleksandra Lisowska (KS AZS UWM OLSZTYN) – 1:17’26