fbpx
Biegacze

Piekielnie szybki Chris Solinsky i jak to się robi w Ameryce…

Chris Solinsky stał się rewelacją ubiegłego sezonu, a to wszystko za sprawą wręcz  szokującego wyczynu, jakim było złamanie bariery 27 minut na 10000m.
piekielnie szybki chris solinsky i jak to sie robi w amerycer 01 01

Chris Solinsky stał się rewelacją ubiegłego sezonu, a to wszystko za sprawą wręcz  szokującego wyczynu, jakim było złamanie bariery 27 minut na 10000m. Połączenie ogromnego talentu wraz z benedyktyńską pracą, zaowocowało wspięciem się na sam szczyt biegów długich na świecie. Po raz pierwszy od wielu lat, może dojść do sytuacji, w której o najcenniejsze sportowe laury w biegach  długich, bić się będzie biały człowiek.

Hegemonia Czarnego Lądu biegów długodystansowych, może wkrótce zostać zagrożona. Do głosu dochodzą bowiem młodzi i waleczni Jankesi, którzy coraz mocniej depczą po piętach najlepszym Kenijczykom i Etiopczykom. Potwierdza się stwierdzenie, że nie ma rzeczy niemożliwych, a granicą naszych możliwości jesteśmy tylko i wyłącznie my sami. Chris powoli staje się ikoną biegów długich w Ameryce,  jego wyniki pozwalają wierzyć, że biały biały człowiek jest w stanie walczyć jak równy z równym z ciemnoskórymi zawodnikami.

Nic dziwnego, że jego starty budzą tyle emocji i elektryzują publiczność na całym świecie. W miniony weekend, w USA odbyły się miting o wdzięcznej nazwie “Flotrack Husky Classic”, na którym roiło się wręcz od wielkich nazwisk lekkoatletycznego światka. Jednym z bardziej ciekawych biegów był start na jedną milę. Bezkonkurencyjny okazał się Chris, który już od samego początku ruszył bardzo mocno i nie oddał prowadzenia,  wygrywając pewnie bieg. Rezultat 3’54” budzi respekt, a wyczyn potęguje fakt, że Solinsky jest specjalistą na dystansach od 5000m do 10000m. Aż ciężko uwierzyć, że zawodnik o tak atletycznej sylwetce jak na długodystansowca, biega z tak niesamowitą lekkością i swobodą. Przy okazji zwróćcie uwagę na pełne trybuny kibiców, profesjonalny komentarz w tle oraz bardzo dobrą organizację mitingu. Te wszystkie elementy utwierdzają mnie w przekonaniu, że daleko nam do Stanów jeśli chodzi o królową sportu. Nie jestem malkontentem, a wręcz przeciwnie staram się walczyć z powszechnie panującym stereotypem, że wszystko co nasze, polskie jest gorsze. Zwracam jednak uwagę na pewne fakty i dochodzę do wniosku, że jeśli chodzi o  promocję lekkiej atletyki, to w tej dziedzinie niestety nie świecimy przykładem.

Dopóki, dopóty my drodzy fani Królowej Sportu, nie podejmiemy konstruktywnych działań w tej materii to w najbliższej przyszłości możemy zapomnieć, o jakikolwiek metamorfozie. Robić, nie gadać, budować nie zapowiadać.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Dominator: Haile Gebrselassie
Następny wpis
Nieważne ile razy upadasz... - Zdzisław Krzyszkowiak
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu