Spis treści
Compressport z racji wcześniej przeprowadzanych testów nie jest dla mnie marką obcą. Zachęcony wykończeniem i jakością używanych przeze mnie produktów z serii Compressport Trail z dużymi nadziejami podchodziłem do kolejnego testu.
Tym razem na warsztat trafiła rewolucyjna (wg producenta) koszulka Compressport ON/OFF Multisport. Spotkamy w niej kilka już sprawdzonych rozwiązań, ale to co wyróżnia ten model, jest zupełną nowością i rozwiązaniem nie spotkanym przeze mnie do tej pory.
Oczywistym jest, że każdy producent zachwala własne wyroby, stawiając je w jak najlepszym świetle, co ma zachęcić potencjalnego klienta do zakupu. Śledząc w internecie recenzje biegowego sprzętu i odzieży dedykowanej amatorom tego pięknego sportu, natrafić można na negatywne komentarze, iż opinia została sponsorowana, przez co jest nieobiektywna. Znając temat od podszewki, wiem, że na portalu TreningBiegacza.pl taka sytuacja nie może mieć miejsca. Mimo wszystko starałem się znaleźć sposób na przedstawienie faktów dotyczących użytkowania koszulki Compressport ON/OFF Multisport w sposób maksymalnie obiektywny. Dlatego poniżej znajdziecie moją wnikliwą analizę, gdzie krok po kroku oceniam zgodność tego, co napisał producent, z tym co dane mi było doświadczyć podczas używania koszulki. Poszczególne jej cechy oceniałem w sposób bezkompromisowy, w systemie zero-jedynkowym (fałsz-prawda). Na pytanie czy warto kupić ten produkt, myślę, że każdy będzie w stanie odpowiedzieć już sam.
W analizie wykorzystałem oryginalny tekst producenta ze strony.
Rewolucyjna technologia On/Off
O co chodzi? Sprawa jest prosta. Biegniesz szybciej (ON) – oddychasz głębiej, dzięki czemu specjalne „pory” w powierzchni koszulki otwierają się w większym zakresie, ułatwiają odprowadzanie ciepła i wilgoci. Biegniesz wolniej (OFF) – oddychasz płycej, wentylacja jest mniejsza. Aż dziwne, że nikt wcześniej na to nie wpadł. To chyba jedno z najbardziej prostych i skutecznych rozwiązań, jakie było mi dane widzieć w odzieży biegowej. Według mnie idealne rozwiązanie na trening interwałowy w chłodne dni. W fazie szybkiej nie przegrzewamy się, w fazie wolnej nie tracimy ciepła.
Dobra wentylacja
Pomimo, że koszulka opina, wydawałoby się, szczelnie cały korpus, to uczucie stałej świeżości i cyrkulacji powietrza między powierzchnią ciała a otoczeniem jest bardzo odczuwalne. Szczególną różnicę czuć, jeśli do biegania często używamy wykonanych wprawdzie ze sztucznych włókien, ale nie zawsze najwyższej jakości, koszulek dołączanych na rozmaitych biegach do pakietów startowych. Czasami wychodząc w czymś takim na trening po kilkunastu metrach czuję się, jakbym biegał w worku foliowym. Z koszulką ON/OFF Compressport nic takiego mi nie grozi.
Ultra lekkość, miękkość
Pod wymienionymi względami koszulka jest produktem kompletnym. Jest bardzo lekka (nie ważyłem jej, mam jedynie porównanie do innych, które używam), a po złożeniu testowany przeze mnie model z długimi rękawami (w rozmiarze M) ma wielkość pomarańczy. Biorąc pod uwagę pozostałe koszulki typu long sleeve z mojej szafy to rewelacyjna objętość. Przy dużej ilości biegowych ubrań i ograniczonej pojemności szafy jest to jakaś zaleta.
Brak szwów
Ta cecha jest nieco kontrowersyjna. Zachwalanie produktu jako bezszwowy, który w rzeczywistości szwy posiada można uznać za pewne przekłamanie. Dopiero w dokładnym opisie na stronie producenta można doszukać się, że bezszwowy jest tylko korpus. Nie wiem czy do osiągnięcia jest wykonanie całkowicie bezszwowej koszulki, jednak klient mniej dociekliwy, który tylko spojrzy na opakowanie produktu, może czuć się oszukany po sprawdzeniu jego zawartości. Tak czy siak w użytkowaniu nie ma to znaczenia, szwy, mimo że są obecne, nie dają o sobie znać przy ruchach w każdej płaszczyźnie. Słowo się jednak rzekło, ktoś może być wprowadzony w błąd. Brak szwów to niestety fałsz.
Strefy 3D pochłaniające wstrząsy
Wspomniane wyżej strefy mają podobno znajdować się w okolicach ramienia i przedramienia. Rzeczywiście w tych okolicach można doszukać się nieco innego układu włókien materiału, sprawiającego wrażenie wzmocnienia. Na ile takie dodatki są w stanie poprawić komfort i pomóc w trakcie biegu, jest według mnie sprawą wręcz niemożliwą do udowodnienia. Wspomniana przez producenta „ochrona i wsparcie dla pracujących mięśni” jest jednak spełniona.
Hydrofobowy materiał
Niewątpliwie jest to prawda, materiał w sposób wręcz idealny odprowadza pot z powierzchni skóry. Jest jednak jedno „ale”. Właściwości materiału nie są w stanie zapewnić całkowitej suchości podczas użytkowania. Z prostej przyczyny. Koszulka „pracuje” wyśmienicie w miejscach, w których przylega do ciała, natomiast tam, gdzie w naturalny sposób dzieli ją od skóry zaledwie kilka milimetrów – wilgotnieje. Te newralgiczne punkty to (przynajmniej dla mnie) przód klatki piersiowej między mięśniami piersiowymi, a także wzdłuż kręgosłupa, między mięśniami prostownikami grzbietu (widać to na zdjęciach). Potwierdzeniem dla moich słów jest fakt, że pod pachami, gdzie pocenie jest najbardziej intensywne, koszulka jest prawie sucha, bo idealnie przylega tam do skóry. Natomiast wyżej wymienione punkty mogą chłonąć spływającą wilgoć, która nie została odprowadzona bezpośrednio z powierzchni skóry.
Mimo wszystko materiał spełnia swoje zadanie.
Kontrola postawy
Delikatna kompresja (mniejsza niż w koszulce z serii Trail) jest tym, co szczególnie przypadło mi do gustu. Zarówno w trakcie treningu jak i startów w zawodach dużą wagę przywiązuję do zachowania prawidłowej techniki biegu. Podstawą jest wyprostowana sylwetka i ograniczenie zbędnych ruchów, na które jedynie traci się cenną energię. Zwłaszcza przy biegu z większą prędkością ułatwia to obranie najbardziej właściwego toru poruszania się ciała. Te niuanse mogą mieć znaczenie w trakcie finiszu wyścigu, w końcu często wygrywa ten, który zachował najwięcej sił na kilkaset metrów przed metą.
Kołnierzyk w kształcie litery V
Taki krój kołnierzyka ma zapewnić komfort i pomóc uniknąć otarć. Rzeczywiście w obrębie szyi koszulka przylega bardzo dobrze. Dodatkowo taki design dodaje jej nieco agresywności.
Ochrona antybakteryjna
Materiał ma rzekomo właściwości antybakteryjne. Tylko jak to sprawdzić? No cóż, sposób jest tylko jeden. Biegać, zostawić na jakiś czas i powąchać. Bohatersko taki test przeprowadziłem. Każdy, kto biega, wie, jakie zapachy unoszą się z używanej, przepoconej odzieży. Są one efektem rozwoju bakterii zawartych w ludzkim pocie, które w wilgotnym środowisku znajdują idealne warunki.
Tutaj kolejne zaskoczenie ze strony koszulki Compressport ON/OFF. Nie wiem, czy jest to zasługa właściwości antybakteryjnych materiału, czy bardzo dobrej wentylacji i odprowadzania potu na zewnątrz, ale koszulka zachowuje świeżość nawet po intensywnym użytkowaniu. Nie znaczy to jednak, że nie należy jej prać! Wg zaleceń producenta pranie dobrze jest wykonywać ręcznie dla dłuższego zachowania właściwości odzieży.
Ekologiczne włókna oeko-tex
Co to takiego? Po przeszukaniu kilku stron w Internecie łatwo natrafić na informacje, że wspomniane włókna posiadają certyfikat bezpieczeństwa świadczący, iż wolne są od substancji szkodliwych, mających negatywny wpływ na zdrowie człowieka. Trudno z tym dyskutować. W dobie ogromnego rozwoju przemysłu, zanieczyszczenia środowiska i szkodliwości wielu produktów proponowanych nam jako konsumentom, dobrze mieć świadomość, że to co zakładamy na siebie jest dobrej jakości i będzie służyć naszemu zdrowiu, a nie szkodzić.
Mam nadzieję, że przedstawiłem najbardziej istotne fakty związane z użytkowaniem koszulki Compressport ON/OFF Multisport. W moim przekonaniu, w oparciu o taką ocenę łatwo wyrobić sobie opinię odnośnie omawianego produktu. Decyzję o zakupie pozostawiam każdemu do indywidualnego rozpatrzenia. Jedni jeżdżą Małym Fiatem, inni Mercedesem. I jedni i drudzy dojadą na miejsce, tylko w różnym komforcie i czasie. Compressport ON/OFF jest niewątpliwie Mercedesem wśród odzieży biegowej.