fbpx
Motywacja

Bieganie, czyli na przekór wszystkiemu…

Moi sąsiedzi, znajomi i część rodziny zaczęła pukać się w czoło na mój widok. Co prawda, takie reakcje towarzyszą mi, od kiedy tylko pamiętam, ale tym razem chodziło o coś innego. Czyżby?
bieganie czyli na przekor wszystkiemu 01

Start

Moi sąsiedzi, znajomi i część rodziny zaczęła pukać się w czoło na mój widok. Co prawda, takie reakcje towarzyszą mi, od kiedy tylko pamiętam, ale tym razem chodziło o coś innego. Czyżby? Zachowanie odbiegające od normy w moim środowisku, aktywność fizyczna, która zawsze napawała mnie swoistym obrzydzeniem, choćby ze względu na brak bezpośredniej rywalizacji z innymi. No i wreszcie, wszechobecne pytanie: po co? Akurat na to pytanie, odpowiedź była najłatwiejsza, ale po kolei.

5 km

Bieganie jest nudne. Bieganie jest męczące. Bieganie nie ma sensu. Bieganie to źródło wszelakich kontuzji. Bieganie jest… Mógłbym tak wymieniać bez końca. Ile to razy przerywałem bieganie – trening, wracałem do domu, obżerałem się, buty do biegania wrzucałem na sam koniec szafy. A jednak za każdym razem znajdowałem je, zakładałem i znowu biegałem. Dlaczego?

10 km

W lipcu 2008 roku przeszedłem operację, która zakończyła kilkuletnią znajomość z obcym, który na inkubator wybrał sobie mój organizm, po czym rósł, a na sam koniec jeszcze się rozmnożył. Na szczęście, jego obecność nie wyrządziła wielkich szkód w moim organizmie, ale nie da się ukryć, że przez wiele lat miała wpływ na jakość mojego życia. Gdy wróciłem do domu po operacji, a właściwie do pracy, to okazało się, że na chętnych na przebiegnięcie Maratonu Warszawskiego czeka pomoc. Pierwsza myśl i serce drgnęło, a właściwie nie serce, co wyobraźnia. Skoro inni mogą to zrobić, to dlaczego nie ja? Ambicja podchwyciła myśl i było po wszystkim…

21,097 km

Co łączy Karola Wojtyłę, Władysława Bartoszewskiego, Marka Kotańskiego i biegaczy? Trzej wymienieni z nazwiska zaczynali od zera. Nie mieli nic. Pracowali u podstaw. Biegacze są dokładnie w takiej samej sytuacji. Zaczynają od zera, od pierwszego kilometra, pierwszego interwału, pierwszego wybiegania. Czasem postęp przychodzi szybciej, czasem wolniej. Czasem biegacz cofa się w rozwoju. Robi przerwę. Nabawia się kontuzji. I znowu od początku. I znowu zaczyna kręcić kilometry, pokonywać kolejne podbiegi, urywać kolejne minuty, sekundy. Są takie chwile w życiu, dla których warto żyć. Mówili o nich wielokrotnie Ci, których przytoczyłem. Wie o tym każdy biegacz. Bo sam przeżył taką chwilę. I to wiele razy…

Ściana

Z bieganiem, jak ze wszystkim w życiu jest tak, że by zebrać plon, to trzeba najpierw zasiać. Bez treningu nie ma efektów, nie poprawia się życiówek, biegacz nie rozwija się. Co więcej, z biegiem czasu, bieganie staje się czymś więcej. Dla jednych jest narkotykiem, dla innych czymś niezbędnym do życia, jak oddychanie i odżywianie, a dla innych odskocznią, swoistym eremem, gdzie mogą odpocząć i naładować akumulatory.

42,195 km

W bieganiu są takie momenty, które wynagradzają wszystko. Cały trud treningu, wstawanie o czwartej rano, deszcz w butach, lód na brodzie, obolałe stawy, mięśnie i chwile, gdy pękają bąble na stopach. Takimi momentami są: prysznic po treningu, meta kolejnego biegu, kolejna życiówka oraz satysfakcja, gdy pokona się kolejną barierę, aż przychodzi moment, gdy stajesz się maratończykiem i chce Ci się płakać ze wzruszenia. Ja płakałem. Emocje są nie do opisania. Trzeba przeżyć to samemu…

Za metą

Bieganie ma także inny wymiar. A właściwie wymiary. To obuwie, odzież, wyjazdy na kolejne biegi, odkrywanie nowych wyzwań i upodobań. Ale ponad tym wszystkim jest jeszcze jeden wymiar. Wymiar ludzki. Bo biegacze to ogromna rzesza ludzi, która spotyka się regularnie, choć w różnym gronie. Wspólnie podróżuje, sypia, jada, niektórzy zakładają rodziny. Dlaczego biegam? Powodów jest wiele. I co ważniejsze, z każdym dniem ich przybywa…

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
„10km w 40 minut” - trening 10-cio tygodniowy
Następny wpis
Jak skutecznie wizualizować? Technika wyobrażeniowa dla biegaczy

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu