
Przemyślenia


Biegacze bez pasji

Maraton – miłość, zgubne rachowanie i ucieczka z bieżni

Uwiedziony dobrym humorem i pozytywna energią rozbudzam nastroje innych

Czego oczy nie widzą, o tym biegacz nie zawsze pomyśli…

Komu sprint, komu maraton?

Malejąca satysfakcja największą radością biegu

Być jak Lew na polowaniu, czyli dlaczego mężczyźni biegają za kobietami?

Przetrenowane osły, czyli kiedy dopada kontuzja…


Biegając wieczorem możesz więcej?

Biegające pokolenia, czyli pasja rodziców widziana oczami dorosłego dziecka

Bez wymówek i ociągań. Biegaj, zwyciężaj i obudź się!

Jesienny letarg

Bieg, biegun, biegunka – czy mają ze sobą coś wspólnego?

Czy biegaczom grozi wyginięcie?

Z pamiętnika biegacza amatora, część 4 – Co można robić podczas biegu?

Z pamiętnika biegacza amatora, część 2 – Jak to się zaczęło?

Dziki seks z biegającą Wenus

Biec czy nie biec, czyli rozum kontra ambicja

Święto Wojska Polskiego a sport

Subiektywnie o lekkoatletycznych wynikach XXX olimpiady

Bieg Powstania Warszawskiego – przyczynek do…

Bieganie po górach, to wyzwanie podniesione do kwadratu

Potęga mediów społecznościowych nie ominęła biegania

Ekologiczny biegacz

Majówka na biegowo – śladami legendy biegów ultra w Polsce

Każda biegaczka ma coś z Amazonki!

Biegacz perfekcyjny

– Panie Marku, biegnie pan z nami? – Tak, do schroniska Pod Łabskim Szczytem. Po kiełbaskę i piwo
Masz pytania? Mamy odpowiedzi.
Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.
Ile biega amator?
Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.
Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.
Ile powinno się biegać na początku?
W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.
Jak oddychać w czasie biegu?
Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.
Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?”
Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?
Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia
Ile powinno się biegać na początku?
Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.
Jak zacząć biegać od zera?
Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.
Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.
Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?
Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.
Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.
Jakie tempo biegu dla początkujących?
Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.
Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.