fbpx
Fizjologia

Zmęczenie obwodowe i ośrodkowe

Zmęczenie – próbowaliście je kiedyś zdefiniować? Dlaczego czasem po biegu czujemy się szczęśliwi chociaż ledwo wchodzimy po schodach (i nie, nie chodzi o endorfiny), a czasem wracamy z pracy, w której siedzieliśmy 8 godzin i nie mamy na nic siły, spada nam motywacja i najchętniej wskoczylibyśmy do łóżka? Ponieważ raz czujemy zmęczenie obwodowe, a raz ośrodkowe.
zmeczenie obwodowe i osrodkowe 01

Zmęczenie – próbowaliście je kiedyś zdefiniować? Dlaczego czasem po biegu czujemy się szczęśliwi chociaż ledwo wchodzimy po schodach (i nie, nie chodzi o endorfiny), a czasem wracamy z pracy, w której siedzieliśmy 8 godzin i nie mamy na nic siły, spada nam motywacja i najchętniej wskoczylibyśmy do łóżka? Ponieważ raz czujemy zmęczenie obwodowe, a raz ośrodkowe.

Zmęczenie obwodowe (mięśniowe)

Nawet nie znając teorii, łatwo rozróżnić dwa rodzaje zmęczenia. To, które charakteryzuje się bólem, uczuciem ciężkości, oraz to które ogarnia całe ciało, czujemy je niemal w kościach. To właśnie zmęczenie obwodowe i ośrodkowe.

Zmęczenie obwodowe to stan, który występuje przede wszystkim w mięśniach wykonujących określoną pracę – oczywiście intensywną. W zależności intensywności, może pojawić się szybko (jak długo jesteście w stanie robić martwy ciąg?) albo późno. Za taki stan odpowiada wiele czynników, przede wszystkim ubytek ATP fosfokreatyny, przy jednoczesnym zwiększeniu poziomu mleczanu i jonów wodoru. Innymi czynnikami wpływającymi na pojawienie się zmęczenia obwodowego są spadek glikogenu mięśniowego i wzrost temperatury mięśni, który może zaburzać ich kurczliwość.

Na wystąpienie zmęczenia obwodowego mają także wpływ czynniki zewnętrzne, takie jak np. niskie ciśnienie atmosferyczne. Odczuwanie zmęczenia i szybkość jego następowania są kwestią indywidualną i zależą od wielu czynników.

Jak sobie radzić?

Żeby pozbyć się zmęczenia obwodowego wystarczy odpocząć – to chyba oczywista rada. Czas regeneracji zależny jest od intensywności wysiłku i czasu jego trwania. Po intensywnej serii ćwiczeń siłowych jesteśmy w stanie wykonać kolejną w krótkim odstępie, jednak dwóch maratonów nie pobiegniemy raczej dzień po dniu. Problemem może być przewlekłe zmęczenie obwodowe, które może doprowadzić nas w końcu do przetrenowania.

Zmęczenie ośrodkowe (centralne)

Zmęczenie ośrodkowe związane jest z ośrodkowym układem nerwowym, ale podobnie jak obwodowe, ma ono wiele przyczyn. Wiele jest też teorii na temat jego powstawania: jedne kładą nacisk na poziom mleczanu, inne na korę mózgową, a jeszcze inne upatrują się winy w toksynach.

Zmęczenie ośrodkowe pojawia się stopniowo. Najpierw pojawiają się czynniki, które utrudniają nam aktywność, takie jak. np. ból, następnie osłabiają się funkcje układu nerwowego, by dojść do zaburzeń homeostazy. Nasz organizm próbuje się przed nimi bronić. Czujemy to wyraźnie po ciężkim dniu, czy kilku dniach. Wstajemy rano, idziemy na trening, później do pracy. Intensywne 8 godzin, zakupy, powrót do domu. Jeden dzień, drugi, trzeci i w końcu czujemy, że czas na przerwę i dłużej tak nie damy rady.

A co tak naprawdę powoduje tu przykre uczucie zmęczenia, dlaczego nasz organizm odmawia nam posłuszeństwa? Odpowiedź – jak łatwo się domyślić – nie jest prosta, bo może być ich wiele. Nie wiadomo do końca, skąd bierze się to zjawisko. Udowodniono jednak, że wpływ na zmęczenie ośrodkowe ma wzrost poziomu… serotoniny. Tak, to nie pomyłka – wzrost, nie spadek. Kiedy intensywnie ćwiczymy, zwiększa się w naszym mózgu ilość trypofanu, który przedostaje się do niego wraz z krwią. Jest to aminokwas niezbędny do produkcji serotoniny, a ta – zwana hormonem szczęścia – odpowiada także za zmęczenie.

Jak sobie z nim radzić?

Poziom trypofanu wzrasta, gdy maleje poziom aminokwasów o rozgałęzionych łańcuchach. Ich suplementacja, może zatem okazać się pomocna. Być może słyszeliście o suplementacji BCAA – to właśnie tego typu aminokwas. Jego stosowanie obniża poziom zmęczenia, nie działa jednak dopingowo i nie poprawia wyników – jest całkowicie dozwolony.

Inne przyczyny zmęczenia ośrodkowego

Dokładne mechanizmy, które powodują zmęczenie ośrodkowe, nie zostały jeszcze poznane. Na przestrzeni lat pojawiało się wiele hipotez, jednak pomimo rozwoju nauki, nie udało się jednoznacznie ich określić. Ciekawa jest jednak hipoteza dotycząca centralnego ośrodka zarządzania. Powstała niemal 100 lat temu, odrzucona na bok wśród innych poszukiwań, pojawiła się ponownie na początku XXI wieku.

Zakłada ona, że w ludzkim mózgu istnieje ośrodek, który łączy różne sygnały, zarówno z ciała (temperaturę, skład krwi, poziom glukozy, czucie w receptorach mięśniowych), jak i z psychiki (a konkretne sygnały z ośrodkowego układu nerwowego związane z kondycją psychiczną: nastrój, poziom motywacji). Docierać miałyby także informacje dotyczące informacje dotyczące mózgu (stężenie neurotransmiterów, aminokwasów, temperatury). Wszystkie te informacje, zebrane w jednym ośrodku, miałyby zapobiegać ciężkiemu przemęczeniu oraz uszkodzeniom mięśni i dać sygnały do zmniejszenia lub porzucenia wysiłku. Oznaczałoby to, że nasz organizm wyposażony jest w wyłącznik awaryjny, który nie pozwala nam na wysiłek ponad miarę.

Pamiętajmy, że jest to tylko hipoteza – nie da się określić, gdzie znajdowałby się taki ośrodek, prawdopodobnie jego funkcję spełniałyby neurony z różnych struktur mózgowych. Innymi czynnikami, które wpływają na zmęczenie ośrodkowe są hipoglikemia i hipertermia oraz wzrost poziomu amoniaku we krwi.

Mogłoby się wydawać, że zmęczenie to zmęczenie – prosta sprawa. Widać jednak, że zmęczenie ośrodkowe to bardzo złożone zjawisko, które ma nam pomóc nie nadwyrężać możliwości naszego organizmu. Ważne jest to, by nauczyć się odczytywać sygnały płynące ze swojego ciała – granicę zmęczenia można przesuwać przy pomocy treningu, zawsze jednak z głową!

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Nieprzeciętny Mistrz – Nieprzeciętni Uczniowie. Trening biegowy metodą Jerzego Skarżyńskiego
Następny wpis
Start On – testuj przez 14 dni buty biegowe On Running
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu