Spis treści
Sezon maratonów rozpoczął się na dobre, o czym świadczy liczba organizowanych biegów jednego dnia na całym świecie. 15 kwietnia odbył się maraton w Rotterdamie, Paryżu oraz Wiedniu. W Dębnie rywalizowano o tytuł najszybszego maratończyka w Polsce, paradoksalnie pod nieobecność najszybszych biegaczy na tym dystansie w kraju. Na trasach nie zabrakło Polaków.
Rekordowo w Paryżu
Kenijczyk Stanley Biwott z czasem 2:05.11 i Etiopka Tirfi Beyene – 2:21.40 wygrali w niedzielę 36. maraton w Paryżu. Oboje poprawili rekord trasy. Poprzednio najszybciej 42 195 m w stolicy Francji pokonał rodak Biwotta Vincent Kipruto – w 2009 roku zmierzono mu 2:05.47.
Kenijczykowi upodobał sobie francuskie ziemie. Już 4 marca okazał się najlepszy w stolicy Francji. Wówczas triumfował w półmaratonie. W niedzielę wyprzedził Etiopczyków: Rajiego Assefa – 2:06.24 oraz Sisaya Jisę – 2:06.27. Wśród kobiet najlepsza była Beyene, która o 22 sekundy poprawiła rekord trasy, należący od 2010 roku do rodaczki Astede Bayisy. Druga na mecie była Turczynka Sultan Haydar (2:25.09), a trzecia Etiopka Makda Harun (2:26.46).
Artur Kozłowski blisko minimum, Kalendarowa-Ochal tuż poza podium…
Olga Kalendarowa-Ochal (żona Pawła Ochala, mistrza Polski w maratonie z 2007 roku) zajęła czwarte miejsce w niedzielnym maratonie w Wiedniu, ale czas 2:31.33 jest o 1.33 gorszy od minimum olimpijskiego. Bliski wskaźnika (2:10.30) był ósmy na mecie Artur Kozłowski (MULKS MOS Sieradz) – 2:10.58.
Zwyciężył z rekordem trasy 26-letni Henry Sugut – 2:06.58. Kenijczyk wygrywał w stolicy Austrii również w 2010 roku. Najszybciej do tej pory 42 195 m w Wiedniu pokonał jego rodak Abel Kirui w 2008 roku – 2:07.38.
Na pierwszych siedmiu miejscach znaleźli się Kenijczycy. A Kozłowski był pierwszym Europejczykiem na mecie. Drugi z Polaków Arkadiusz Gardzielewski (WKS Śląsk Wrocław), dla którego był to czwarty maraton w karierze, zajął dziesiątą lokatę – 2:11.34. Wśród kobiet triumfowała, podobnie jak przed rokiem, 24-letnia Etiopka Fate Tola – 2:26.39. Urodzoną na Ukrainie Olgę Kalendarową-Ochal, która od 20 września ubiegłego roku może reprezentować Polskę, wyprzedziły jeszcze Rosjanka Olga Glok – 2:27.18 i zawodniczka z Namibii Johannes Helalia – 2:27.20.
Dużym zainteresowaniem cieszył się rozgrywany równolegle półmaraton. Rekordzistka świata na dystansie 42 195 m Paula Radcliffe na trasę ruszyła 7.52 wcześniej aniżeli były rekordzista globu w maratonie Etiopczyk Haile Gebrselassie. Dwukrotny mistrz olimpijski na 10 000 m (1996, 2000) dogonił Brytyjkę po 16 kilometrach. Oboje zwyciężyli w swoich kategoriach.
Gebrselassie miał czas 1:00.52, a Radcliffe – 1:12.03. Gdy mistrzyni świata w maratonie z Helsinek (2005) minęła linię mety uklękła na czerwonym dywanie i… rozpłakała się. Etiopczyk czekał na nią i delikatnie gładził ją po ramoniach. Po kilku minutach razem zrobili rundę honorową.
– Nie tak sobie to wyobrażałam. Już po szóstym kilometrze nie czułam się zbyt dobrze, a nogi miałam jak z ołowiu. Atmosfera była jednak do tego stopnia wspaniała, a ludzie wokół tak mili, że chciałam koniecznie dobiec do celu. Chciałam, by Haile “dorwał” mnie dopiero na 19 km, ale niestety nie dałam rady. Bardzo mi przykro z tego powodu – przyznała 38-letnia Radcliffe, dla której start w Wiedniu miał być próbą generalną przed występem w Londynie.
Zadowolony ze swojego biegu był Gebrselassie. – Jestem usatysfakcjonowany. Było trochę zbyt wietrznie, ale uwielbiam tu startować. Paula nie miała dobrego dnia, dlatego tak szybko zdołałem ją wyprzedzić – powiedział.
Bez minimum, za to z życiówką
Mariusz Giżyński uzyskał w maratonie w Rotterdamie czas 2:11.19 zajmując ósme miejsce. Niedzielny rekord życiowy jest gorszy o 49 sekund od minimum olimpijskiego PZLA (2:10.30). Zwyciężył Etiopczyk Yemane Adhane – 2:04.47. To ósmy rezultat wszech czasów. Do 35. kilometra miał on wynik lepszy niż Kenijczyk Patrick Makau w momencie, gdy w 2011 roku w Berlinie bił rekord świata (2:03.06).
Walka w Rotterdamie była bardzo zacięta. Dopiero na 500 m przed metą Adhane zdołał oderwać się od rodaka Getu Felete, który u celu był drugi – 2:04.48. Trzeci dobiegł Kenijczyk Moses Mosop – 2:05.01. Wśród kobiet triumfowała Etiopka Tiki Gelana – 2:18.57, co jest najlepszym tegorocznym rezultatem na świecie i czwartym w historii. Szybsze były tylko Brytyjka Paula Radcliffe (2:15.25), Rosjanka Lilia Szobuchowa (2:18.20) i Kenijka Catherine Ndereba (2:18.47).
Złoty debiut
Pochodzący z Etiopii Yared Shegumo w swoim debiucie w maratonie zdobył w Dębnie Lubuskim (woj. zachodniopomorskie) złoty medal 82. mistrzostw Polski. 29-letni zawodnik AZS AWF Warszawa, podopieczny Janusza Wąsowskiego, uzyskał czas 2:15.19.
W 39. międzynarodowym biegu na dystansie 42 km 195 m zwyciężył Kenijczyk David Metto Kiprono. Drugi był jego rodak James Mutua Mbiti, a trzeci Shegumo.
W gronie zawodniczek dominowały Białorusinki – triumfowała Volha Mazuronak przed Aleną Bierasniową. Trzecie miejsce zajęła Ewa Brych-Pająk (Miasto Sportu Częstochowa). Mistrzostwa Polski kobiet odbędą się 30 września w ramach Maratonu Warszawskiego.
Yared Shegumo urodził się 10 stycznia 1983 roku w Etiopii. W 1999 roku wystartował w Bydgoszczy w lekkoatletycznych mistrzostwach świata do lat 17. Ze względu na trudną sytuację polityczną nie wrócił do kraju pochodzenia. We wrześniu 2003 roku otrzymał polskie obywatelstwo. Od 14 lutego 2004 roku jest halowym rekordzistą kraju w biegu na 3000 m (7.54,04). Zdobył także trzy medale młodzieżowych mistrzostw Polski (2003 – 5000 m, 2005 – 800 m i 1500 m). W latach 2008–2010 miał przerwę w wyczynowym uprawianiu lekkoatletyki; z powodów finansowych wyjechał do pracy w Anglii.
Wyniki 39. Maraton Dębno:
mężczyźni
1. David Metto Kiprono (Kenia) 2:12.53
2. James Mutua Mbiti (Kenia) 2:14.25
3. Yared Shegumo (AZS AWF Warszawa) 2:15.19
4. Radosław Dudycz (KS Team Rum Gdańsk) 2:15.47
5. Sergiej Zaczepa (Ukraina) 2:15.55
6. Aleksander Łabziuk (Ukraina) 2:19.27
7. Piotr Pałka (KS Piętka Katowice) 2:19.31
8. Aregawi Berhe Gebretsadik (Etiopia) 2:19.49
kobiety
1. Volha Mazuronak (Białoruś) 2:33.56
2. Alena Bierasniowa (Białoruś) 2:43.57
3. Ewa Brych-Pająk (Miasto Sportu Częstochowa) 2:48.26
Łódź!
Czterokrotna mistrzyni Polski w półmaratonie Agnieszka Gortel-Maciuk (2:35.59) i Etiopczyk Tola Bane (2:11.27) zwyciężyli w drugim biegu Łódź Maraton Dbam o Zdrowie, który ukończyło tysiąc osób z 20 krajów.
Bane, brązowy medalista mistrzostw Afryki juniorów na 5000 m z 2005 roku, który w maratonie zadebiutował dwa lata temu, wyprzedził swego rodaka Abate Melkamu oraz czterech Kenijczyków. Na siódmej pozycji finiszował w Atlas Arenie ubiegłoroczny mistrz kraju na dystansie 42 km 195 m Błażej Brzeziński.
Wyniki 2. Łódź Maraton Dbam o Zdrowie:
Mężczyźni:
1. Tola Bane (Etiopia) 2:11.27
2. Abate Melkamu (Etiopia) 2:11.51
3. Sammy Limo (Kenia) 2:15.41
4. Francis Kosgei (Kenia) 2:16.20
5. Benson Kiprono (Kenia) 2:18.18
6. Edwin Yatar Kosgei (Kenia) 2:18.59
7. Błażej Brzeziński (MUKS Bydgoszcz) 2:23.23
8. Stephen Kirui (Kenia) 2:24.13
Kobiety:
1. Agnieszka Gortel (TS AKS Chorzów) 2:35.59
2. Abiyot Deme Eshetu (Etiopia) 2:36.39
3. Letay Negash (Etiopia) 2:42.48
4. Katerina Karmanienko (Ukraina) 2:45.16
5. Dominika Stelmach (AZS Łódź) 2:46.44
6. Alena Winnicka (Białoruś) 2:48.41