Do mistrzostw świata w stolicy Wielkiej Brytanii zostało już niewiele czasu, za nieco ponad dwa tygodnie najlepsi lekkoatleci rywalizować będą w 24 konkurencjach, z czego połowa to konkurencje biegowe. Najwięcej emocji powinni dostarczyć kibicom sprinterzy z Usainem Boltem na czele.
Wiele wskazuje jednak na to, że jamajski showman może po raz pierwszy zostać przyćmiony przez innych biegaczy. Na swoich dystansach 100 i 200 metrów Bolt nie mieści się nawet w pierwszej „10” list światowych. Jego najszybszy tegoroczny bieg na 100 m (10.03) mógłby robić wrażenie na rywalach, ale… w latach 60. lub 70. Najlepszy na „setkę” w 2017 roku jest 21-letni Amerykanin – Christian Coleman, który w czerwcu na mistrzostwach Stanów Zjednoczonych ustanowił rekord życiowy na poziomie 9.82. Coleman jest również 3. najszybszym biegaczem na 200 metrów w tym roku z czasem 19.85, co na pewno stawia go w gronie kandydatów do medalu na obu dystansach.
Kto może zostać nowym „królem sprintów”? Niewątpliwie na to miano chrapkę będzie miała masa biegaczy, m.in. wspomniany Coleman czy też rodak Bolta – Yohan Blake, ale pośród wszystkich najpoważniejszymi kandydatami wydają się być: reprezentant Republiki Południowej Afryki – Wayde Van Niekerk oraz Botswańczyk – Isaac Makwala.
Dwóm wymienionym nie daje się za dużych szans na najkrótszym ze sprintów. Van Niekerk co prawda zszedł w tym roku poniżej 10 sekund, ale jego czas jest dopiero 6. na tegorocznych listach. Makwala natomiast ostatni raz na 100 metrów pobiegł w 2014 roku. Obaj mają być za to głównymi gwiazdami na 200 i 400 metrów! Reprezentant Botswany w pięknym stylu w miniony weekend „wskoczył” na szczyt list światowych, pokonując dwieście w czasie 19.77 na mityngu w Madrycie. Drugim najszybszym sprinterem w tym roku na dystansie 200 metrów jest Van Niekerk. Afrykanin „życiówkę” 19.84 ustanowił w czerwcu w Kingston. Co do 400 m to murowanym faworytem jest rekordzista świata (43.03) – Wayde Van Niekerk, który w tym roku zdołał przebiec jedno okrążenie w czasie 43.62. Makwala jest dokładnie o 0.3 sekundy gorszy, a swój najlepszy wynik wykręcił tak, jak na 200 metrów, w Madrycie. Na liście z lepszym wynikiem wyprzedza go jeszcze Amerykanin – Fred Kerley (43.70).
Co ciekawe dla Makwali to może być ostatnia szansa, żeby zabłysnąć, bowiem w tym roku kończy 31 lat. Tyle samo wiosen liczy Bolt, który już zapowiedział zakończenie kariery po mistrzostwach świata w Londynie. Zatem wydaje się, że głównymi faworytami do miana „króla sprintów” zostają – Van Niekerk oraz Coleman. Afrykanin ma 25 lat, a Amerykanin jest jeszcze 4 lata młodszy! Walka na dystansach sprinterskich zapowiada się arcyciekawie i już nie mogę się doczekać pierwszych startów. Szkoda, że przy okazji nie będziemy emocjonować się poczynaniami naszych sprinterów…
Wracając jeszcze do Botswańczyka – Isaaca Makwali to jego najlepsze tegoroczne wyniki na 200 i 400 metrów zasługują na dodatkowe słowa uznania. Ten 31-letni sprinter na mityngu w Madrycie potrzebował zaledwie godziny i 15 minut, by wskoczyć na czołówki list światowych 2017. Makwala najpierw przebieg 400 metrów poniżej 44 sekund, by potem o połowę krótszy dystans pokonać poniżej 20 sekund. Nienajgorszy wieczór, prawda?
Wśród pań największe szanse na medale MŚ przyznaje się Elaine Thompson, czyli rodaczce Usaina Bolta. 25-letnia sprinterka, jako jedna z trzech kobiet zeszła w tym roku poniżej 22 sekund na 200 metrów (21.98), a lepsze są tylko Shaunae Miller-Uibo z Bahamów (21.91) oraz Amerykanka Tori Bowie (21.77). Natomiast na 100 metrów Elaine nie ma sobie równych i przewodzi na listach światowych z czasem 10.71 (lepszy od następnej zawodniczki o 0.11).
Niestety wygląda na to, że na mistrzostwach globu czołowych ról nie będą odgrywać sprinterzy ze starego kontynentu. Na listach światowych ciężko szukać przedstawicieli z Europy. Na 400 metrów w „10” kobiet i mężczyzn nie ma ani jednego. Na 200 metrów 7. czas (22.10) ma Dafne Schippers, a wśród mężczyzn na 10. pozycji plasuje się Włoch – Pietro Mennea (19.72). Holenderka zamyka czołową dziesiątkę na najkrótszym z dystansów z czasem 10.95. Dziewiąty najlepszy czas (9.97) w 2017 roku na 100 m ma natomiast Francuz – Jimmy Vicaut.
Jeszcze przed mistrzostwami świata, już za chwilę będziemy mogli obejrzeć w akcji Waydea Van Niekerka i Isaaca Makwalę w jednym biegu. Obaj panowie znaleźli się na liście startowej biegu na 400 metrów podczas mityngu Diamentowej Ligi w Monaco na stadionie Ludwika II. Start wyścigu, w którym główne role powinni odgrywać wymienieni zawodnicy zaplanowany został na godzinę 20:25 (21. lipca).