Spis treści
- „Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą”
- „Miłość jest pierwszą wśród nieśmiertelnych rzeczy”
- „Dobrze ten schował, kto schował w pamięci”
- „Owoc nie pleni się szlachetny, gdzie chwastem zaszło pole”
- „Bieda to bolesna, nikczemna, okrutna prześladowczyni”
- „Nadzieja przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem”
Stadion to mistyczne miejsce gdzie wielu z nas wylewa hektolitry potu, gdzie zmagamy się z nurtującymi nas problemami egzystencjalnymi. Bieżnia to nie tylko kuźnia talentów ale i odskocznia od codzienności.
To kawałek czerwonej „ziemi obiecanej”, która jak filtr wyciąga z nas to co złe – ponure myśli, zbędne kilogramy… Działa jak ambrozja – ładuje akumulatory, poprawia humor. Sprawia że cieszymy się jak małe dzieci, dla których zło tego świata nie istnieje!
„Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą”
Nikt za nas życia nie przeżyje. Biegamy dla siebie nie dla kogoś. Może to egoistyczne… Jednak tak prawdziwe…
„Miłość jest pierwszą wśród nieśmiertelnych rzeczy”
Często boimy się przyznać, że biegamy bo to kochamy, bo to jest miłość naszego życia. Ludzie przychodzą i odchodzą. „Biegowa towarzyszka” pozostaje do końca, do ostatniego tchnienia. Przez całe życie towarzyszy nam tylko parę trwałych materii w tym jedną z nich jest bieganie.
„Dobrze ten schował, kto schował w pamięci”
Ile razy powracacie do azylu wspomnień? Do miejsca gdzie nikt was nie znajdzie, gdzie nikt nie będzie przeszkadzał, do pamiętnych biegów, treningów z młodzieńczych obozowych lat? Założę się, że co najmniej tak często jak ja.
„Owoc nie pleni się szlachetny, gdzie chwastem zaszło pole”
Po co siedzieć w domu i cały dzień bawić się zmieniarką przed nowym 42 calowym Rubinem- to nic nie da, nic nie zmieni w Twoim życiu! Problem ten tyczy się każdego kto chwilowo stracił motywację, każdego kto chce coś zmienić w swoim życiu a nie ma na to pomysłu- ubierz dresy, buty i przebiegnij się. W czasie biegu docenisz spokój, świergot ptaków, szum lasu!
„Bieda to bolesna, nikczemna, okrutna prześladowczyni”
Nie trzeba mieć firmowego sprzętu żeby biegać. Większość ludzi w latach 80 i 90 tych biegała w rzeczach z lumpeksu (dziś second hand), gdzie trenerzy kupowali kilogramami używane rzeczy i buty! One sprawiały tyle samo radości co dzisiaj modele z najwyższej półki!
„Nadzieja przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem”
Biegowe bractwo przybiera na sile. Z roku na rok biega nas coraz więcej. Mamy z kim wyjść na trening, mamy wsparcie nie tylko w kolegach czy koleżankach z biegowych tras ale również z najbliższego otoczenia jakim jest rodzina. Społeczeństwo dorasta. Bieganie- to co parę lat temu wydawało się za szczyt obciachu – dzisiaj jest „trendy”!