Spis treści
Tor Wyścigów konnych na warszawskim Służewcu dnia 6 grudnia przeżył prawdziwe oblężenie Świętych Mikołajów. Stereotyp opasłego brodatego Pana, w sile wieku w czerwonym kubraku zalegającego w zaprzężonych saniach, odchodzi najwidoczniej do lamusa na rzecz sprawnych, wysportowanych Mikołajek i Mikołajów, którzy siłą własnych mięśni przeszli, a raczej przebiegli przez to święto.
A wszystko za sprawą Biegu Mikołajów integrującego biegaczy w czterech miastach Polski: w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Zakopanem, w których to odbyła się impreza. My mieliśmy przyjemność gościć w stolicy na Torze Wyścigów Konnych, gdzie biegacze zarówno starsi, jak i młodsi, w mikołajowych czapeczkach, a nie rzadko i w całych mikołajowych uniformach i okazjonalnych, przygotowanych przez siebie strojach wystartowali na dystansie 10 kilometrów.
Bieganie w świątecznym klimacie
Przełom roku dla biegaczy to często okres roztrenowania, łapania oddechu po sezonie, a dla niektórych był to początek przygotowań do wiosennych startów. Także pojawiło się wiele osób zaczynających swoją przygodę z bieganiem, a dystans 10 kilometrów stanowił, co dla niektórych poważne wyzwanie. Choć ducha rywalizacji można było z pewnością wyczuć to jednak przeważał wesoły i imprezowy charakter tego wydarzenia. I taka też idea przyświecała organizatorom, którzy zadbali o stworzenie świątecznej, familijnej oprawy biegu, co na pewno im się udało. Każdy biegacz w pakiecie startowym otrzymał między innymi mikołajową czapkę, która co prawda sportowego kroju nie ma to mało było biegaczy, którzy zdecydowali się skorzystać z innego nakrycia głowy. Pogoda jednak nie zaserwowała nam mikołajowej aury. Mocno dodatnia temperatura, towarzyszące nam przez całą imprezę słońce oraz soczyście zielona murawa toru służewieckiego zaskoczyły chyba wszystkich tego grudniowego dnia. Pogoda z pewnością sprzyjała licznie zgromadzonym kibicom, którzy dzielnie wspierali startujących zdzierając gardła, czy robiąc zdjęcia swoim najbliższym, którzy postanowili podjąć wyzwanie.
Biegacze mieli do pokonania cztery okrążenia mierzące po niecałe dwa i pół kilometra i mimo, blisko 900 osób stanęło na starcie tor był na tyle szeroki, że każdy dość swobodnie, swoim tempem mógł przebiec cały dystans.
W okolicach startu/mety zgromadziło się najwięcej kibiców. Biegacze mijali te miejsce po każdym przebytym okrążeniu. Okrzyki, przybijane piątki znakomicie motywowały do wykrzesania z siebie jeszcze większych pokładów sił. Tu przyspieszał chyba każdy zawodnik.
Na mecie czekała na każdego biegacza woda oraz okolicznościowy medal. Zmęczeni, ale uśmiechnięci uczestnicy zachęceni dobrą pogodą oddawali się rozmowom, robieniu pamiątkowych fotografii, czy wypatrywaniu znajomych.
Biegi adeptów na Mikołajów, czyli Mikołajkowy Festiwal Biegowy Dzieci i Młodzieży
Bieg Mikołajów to impreza zdecydowanie rodzinna. Nie tylko dorośli mogli sprawdzić się uczestnicząc w biegu. W ramach Mikołajowego Festiwalu Biegowego Dzieci i Młodzieży, które także zgromadziły duże grono uczestników, odbył się bieg dla dzieci w wieku 10-12 lat (1 500 metrów) oraz dla młodzieży starszej do 16 roku życia (2 500 metrów).
Juniorzy podeszli do zawodów bardzo poważnie. Mali bohaterzy dzielnie wspierani i oklaskiwani przez swoje rodziny pobiegli przed biegiem głównym. Nie brakowało emocji, radości i dumy rodziców ze swoich pociech. Oprócz kibiców na mecie czekały na wszystkich biegaczy między innymi medale okolicznościowe.
Po krótkim odpoczynku na wszystkich uczestników czekał poczęstunek. Doskonałym pomysłem na uzupełnienie wybieganych kalorii były pieczona kiełbasa, grochówka, a także kawa i herbata.
Ale nie zabrakło również atrakcji dla najmłodszych, o które zadbali animatorzy organizując zajęcia sportowe w przeróżnych konkurencjach przez cały czas trwania imprezy.
Biegamy, pomagamy – czyli charytatywny wątek wydarzenia
Z pewnością należy wspomnieć o charytatywnym wątku tego wydarzenia. Tym razem nie czas, a przebiegnięty dystans był znacznie istotniejszy, gdyż suma pokonanych kilometrów odpowiadała kwocie, która została przekazana na cele charytatywne. Zebrane pieniądze zostaną przekazane fundacji „Ex Amino im. Marii Sapiehy”, która powstała z chęci niesienia pomocy dzieciom dotkniętym chorobą nowotworową. Mottem biegu było hasło „Biegnijmy na zdrowie, po zdrowie dzieci!”. Dzięki temu każdy biegacz, który przebiegł choćby jedno okrążenie toru (około 2,5 km) dołożył swoją cegiełkę na ten szczytny cel.
Podsumowanie
Start w Biegu Mikołajów to świetny sposób na spędzenie aktywnego dnia z rodziną i bliskimi. Sportowa rywalizacja, dobra zabawa i świetna atmosfera towarzysząca temu wydarzeniu to zachęta do udziału w kolejnych edycjach tej imprezy. Także należy pochwalić samą lokalizację. Tor Wyścigów Konnych Służewiec nadaje się znakomicie na organizację imprez sportowych. Organizatorom należą się słowa uznania, a my będziemy czekać na kolejne, równie udane edycje Biegu Mikołajów w przyszłym roku.