Makaron z pomidorkami i pomidorami suszonymi. Dobry na siłę biegową. Spokojnie się trawi, ma dużo węglowodanów i fajnego białka bo dobry kurczak (podkreślam dobry czyli taki co brykał na świeżym powietrzu) to pyszne mięso. Do tego (kaloryczny) ser i mamy pyszne danie. Jak zwykle czas przyrządzania to czas gotowania (dużego) garnka wody na makaron i samego makaronu.
W tym wypadku było to normalny, włoski z pudełka. Oczywiście lepiej jak można zjeść świeży…choć w piątek, który moim zdaniem jest najbardziej zagonionym dniem na świecie to raczej mało prawdopodobne…
Składniki (dla czterech głodnych osób):
- 300g makaronu (spaghetti),
- 300g piersi z kurczaka,
- 2 łyżki dobrej oliwy do smażenia,
- 4 łyżki bardzo dobrej oliwy do wymieszania z makaronem,
- 5 suszonych pomidorów na słońcu,
- 15 pomidorków koktajlowy,
- parmezan i peccorino do utarcia.
Przygotowanie:
Wstawić wodę do gotowania. Pierś kurczaka posolić i popieprzyć. Smażyć na oliwie w jednym kawałku aż będzie gotowa. Pomidory suszone namoczyć we wrzątku. Gdy już są miękkie pokroić. Pomidorki koktajlowe pokroić na pół. Utrzeć ser. Warto wymieszać parmezan z peccorino – dzięki temu makaron będzie miał bardziej wyrazisty smak. Odcedzić makaron – gotować oczywiście zgodnie z przepisem na opakowaniu. Po odcedzeniu przełożyć z powrotem do garnka. Polać oliwą i wymieszać starannie. Nakładać na talerze, następnie posypać pomidorami suszonymi, startym serem, ułożyć pokrojoną na plastry pierś z kurczaka. Na koniec dołożyć pomidorki koktajlowe.