Spis treści
O produktach kompresyjnych dla sportowców mówi się na dwa sposoby. Jedni kompresji używają i chwalą sobie właściwości ucisku, inni uważają odzież kompresyjną za coś zupełnie zbędnego w treningu. Na naszym rynku biegowym kompresja pojawiła się kilka lat temu i obserwując biegaczy, szczególnie na zawodach dłuższych niż półmaraton, śmiało można powiedzieć, że w Polsce ma się ona bardzo dobrze.
Skąd kompresja w sporcie?
W medycynie używana jest od lat. Stopniowy ucisk stosowany jest w chorobach takich jak zastoje żylne lub po zabiegach operacyjnych. Kompresja zalecana jest również osobom, które dużo podróżują i mają problem z częstą zmianą ciśnienia. Medyczne właściwości kompresji zaczęto wykorzystywać w sporcie, szczególnie w dyscyplinach wytrzymałościowych.
Kompresja ma wspierać przepływ krwi przez uciskany mięsień (przez co mięśnie są lepiej dotlenione), dzięki temu, podczas wysiłku, mięśnie szybciej pobierają niezbędne do pracy pierwiastki, a po aktywności szybciej pozbywają się produktów metabolizmu, co przyspiesza regenerację.
Kiedy używać produktów kompresyjnych? W mojej opinii, najlepiej sprawdzają się podczas długich i intensywnych treningów, na zawodach lub aktywnościach, które trwają powyżej 1,5h. Uzasadnione będzie również używanie kompresji (podkolanówki lub opaski) kiedy poza treningami pracujemy „za biurkiem” czyli większość czasu spędzamy w pozycji siedzącej.
Kilka tygodni temu otrzymałem propozycję testowania produktów kompresyjnych marki ROYAL BAY. Jest to marka wywodząca się z czeskiej firmy ARIES s.a., która działa na europejskich rynkach od ponad 25 lat, a specjalizuje w produkcji medycznych artykułów kompresyjnych. Dla mnie jest to bardzo wiarygodne i spójne, że firma, która od lat działa w branży medycznych produktów kompresyjnych, produkuje odzież dla sportowców. Fakt ten, bez wątpienia, ma znaczenie w budowaniu zaufania do produktów marki ROYAL BAY.
Do testów otrzymałem:
- ROYAL BAY® 2.0 Neon Podkolanówki
- ROYAL BAY® Extreme RACE opaski kompresyjne na łydki
- ROYAL BAY® Air skarpety sportowe LOW-CUT
- ROYAL BAY® Classic skarpety sportowe LOW-CUT
O ile podkolanówki i opaski ROYAL BAY są mi dobrze znane – używam podkolanówek w wersji Neon oraz opasek Classic od kilku lat, to nigdy nie biegałem w skarpetach sportowych. To co od razu rzuca się w oczy, to bardzo żywe, jaskrawe kolory podkolanówek (niebieskie) oraz intensywnie zielone opaski Extreme. Do tego dwa rodzaje skarpet: Classic, w białym kolorze z czarnymi wstawkami na piętach i palcach (plus charakterystyczne paski w kształcie kodu kreskowego na grzbiecie stopy) oraz Air z żółtymi, jaskrawymi wstawkami. Podkolanówki oraz opaski mają również odblaskowe elementy, które wskazują też jak poprawnie je zakładać – wstawki mają być z tyłu łydki. Podkolanówki dostępne są w ośmiu rozmiarach (pod uwagę bierze się obwód łydki oraz rozmiar stopy), dzięki czemu można je w odpowiedni sposób dopasować, opaski oraz skarpety dobrać można z czterech dostępnych rozmiarów. Wszystkie produkty ROYAL BAY są bardzo elastyczne, dzięki czemu, bez problemu można wybrać odpowiedni rozmiar do obwodów i rozmiaru naszych nóg/stóp.
Podkolanówki Neon 2.0 (kompresja STRONG)
Nie będę ukrywać, że ten produkt w wersji sprzed projektowego liftingu, znam najlepiej. Od kilku lat towarzyszą mi podczas długich treningów, maratonów czy zawodów ultra. Cenię w nich przede wszystkim wysoką jakość wykonania, trwałość oraz komfort użytkowania. Zarówno moje stare podkolanówki, jak i te nowe, otrzymane do testów, nigdy mnie nie otarły i nie zsunęły się podczas biegu. Na stopach zostały umieszczone wzmocnienia – wstawki z materiału, który zapobiega ślizganiu się skarpet w bucie. Początkowo mogą sprawiać wrażenie „grubych”, jednak są bardzo lekkie, przewiewne i świetnie odprowadzają wilgoć. Wyposażone są w system Sanitized® Silver – jony srebra na powierzchni włókien, które zapobiegają powstawaniu bakterii. Podkolanówki nie sprawiają problemu przy zakładaniu i ściąganiu, mają charakterystyczną fakturę w podłużne prążki, a materiał i anatomiczny kształt gwarantują wygodę podczas używania. Stopniowa kompresja, najwyższa w okolicach Achillesów (100%), co dodatkowo wspiera i ubezpiecza jego pracę, zmniejsza się idąc ku górze łydki (kolejno 90% i 80%). Podczas długiego wysiłku, nasza krew ma tendencję do zalegania w stopach, stąd też często mamy opuchnięte stopy po długim biegu. Duży stopień ucisku na stopy ułatwia transport krwi i zapobiega jej zaleganiu.
Jest jeszcze coś, co charakteryzuje podkolanówki. To ich zapach. Pewnie się nie znam, ale one bardzo przyjemnie pachną od nowości i utrzymują ten charakterystyczny zapach nawet po kilku praniach.
Dla kogo Neon 2.0?
Podkolanówki bez wątpienia sprawdzą się u biegaczy długodystansowych, triathlonistów czy kolarzy, zarówno podczas codziennych treningów jak i zawodów. Można je również zakładać w drodze na zawody, kiedy czeka nas długa podróż. Osobiście bardzo cenię ich poprzednią wersję i zabieram na większość zawodów.
ROYAL BAY® Extreme RACE opaski kompresyjne na łydki (very strong)
Przez długi czas korzystałem z opasek w wersji Classic, których materiał i budowa przypominają podkolanówki Neon 2.0. Extreme RACE to jednak zupełnie inny, nowy produkt. Różnice widoczne są gołym okiem – inna faktura materiału – opaski Extreme są gładkie i cienkie. Wydają się być delikatniejsze niż te w wersji Classic. Zmiana materiału nie wpływa jednak na jakość i siłę ucisku. Po założeniu opasek, czujemy mocny, ale przyjemny ucisk i podobnie jak w podkolanówkach, zastosowano w nich system stopniowej kompresji, im niżej (ścięgna Achillesa), tym silniejszy ucisk. W opaskach miałem okazję wykonać kilka mocnych treningów, oraz przebiec półmaraton (1:26:06), materiał bardzo szybko odprowadza wilgoć, nie zsuwa się i nie przekręca podczas aktywności.
Ucisk = komfort?
W tym przypadku zdecydowanie tak. Mimo silnej kompresji, opasek nie czułem na nogach, a ich używanie jest po prostu wygodne. Po moim ostatnim starcie, mimo wysokiej temperatury, opaski były suche, bardzo szybko odprowadzają wilgoć, co dla mnie stanowi dużą zaletę.
Dla kogo?
Jak sama nazwa wskazuje, opaski świetnie sprawdzą się na zawodach biegowych, górskich trasach czy zawodach TRI. Oczywiście nie oznacza to, że nie można w nich biegać podczas treningów. Ich używanie – zakładanie i zdejmowanie jest nieco łatwiejsze niż w przypadku podkolanówek, więc jest to dodatkowy atut.
ROYAL BAY® Air skarpety sportowe LOW-CUT
Dobrym uzupełnieniem opasek kompresyjnych są skarpety. Nowość ROYAL BAY, czyli model Air zapewnia mocny ucisk stopy, jednak nie wywołuje on dyskomfortu, wręcz przeciwnie, daje poczucie dobrego trzymania stopy w bucie. Ucisk najbardziej odczuwalny jest w okolicach ścięgna Achillesa oraz śródstopia.
Dolna część skarpet jest bardziej masywna, grubsza. Według producenta, zastosowany w dolnej części skarpety materiał, zapewnia delikatny mikro masaż stóp. Nie wiem czy można to nazwać masażem, ale na pewno skarpetki dobrze absorbują wstrząsy przy uderzeniu butów o nawierzchnię. Skarpetki są bardzo wygodne i dobrze leżą na stopach. Na duży plus zasługuje system DeoSoft, który odpowiada za odprowadzanie wilgoci i faktem jest, że nawet po długim treningu, skarpetki nie są wilgotne.
Poza mikrofibrą, z której są wykonane, posiadają również znany z Neon 2.0 system jonów srebra na włóknach, tj. Sanitized®Silver. Skarpetki nie ocierają i nie zwijają się butach podczas biegu. Wstawki w okolicy pięty i palców zapewniają dodatkową ochronę. Osobiście staram się wybierać skarpety sportowe bardzo dobrej jakości. Ma to bardzo duże znaczenie chociażby na trasie maratonu, gdzie każdy szczegół, dyskomfort, może wpłynąć na końcowy wynik. Po okresie testowania ROYAL BAY Air, mogę z przekonaniem powiedzieć, że nie zawiodłem się na nich.
Dla kogo?
Podobnie jak w przypadku opasek i podkolanówek, skarpetki świetnie sprawdzą się przy długich i intensywnych aktywnościach, zarówno podczas treningu jak i na zawodach. Jednak w moim odczuciu, ten model skarpet można również polecić osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z kompresją, tak aby mogły się przekonać o ich zaletach. Oczywiście będą one świetnie uzupełniać opaski na łydki, jednak stosowane solo, również spełnią swoją funkcję.
Skarpety sportowe ROYAL BAY Classic
Można powiedzieć, że to klasyka gatunku. Ich główne zadania to: ochrona ścięgna Achillesa, szybkie odprowadzanie wilgoci oraz amortyzowanie wstrząsów i trzeba przyznać, że ze swoich zadań wywiązują się bardzo dobrze. Dopasowane, dobrze leżą na stopach i świetnie trzymają się na swoim miejscu. Podczas treningów, skarpetki nie zsuwają się, nie rolują w bucie. Zapewnią wysoki komfort podczas aktywności, a przede wszystkim bardzo dobrze odprowadzają wilgoć. Wzmocniona dolna część skarpet to znak rozpoznawczy marki ROYAL BAY, ale przede wszystkim, świetne rozwiązanie wspierające amortyzację podczas biegu.
Dla kogo?
O ile opaski, podkolanówki czy nawet skarpety kompresyjne można nazwać produktami specjalistycznymi i zaleca się ich stosowanie w odpowiednich okolicznościach, to model Classic można polecić każdemu. Wysokiej jakości skarpety sportowe przydadzą się każdemu, bez znaczenia, na jakim poziomie „bawimy” się sportem. Przy wyborze odpowiedniego modelu warto zwrócić uwagę na jakość wykonania skarpet, a ROYAL BAY Classic na pewno ją gwarantują.
Przy produktach kompresyjnych, niezwykle istotne jest odpowiednie dbanie o nie. Aby jak najdłużej zachowały swoje właściwości, należy je prać w temperaturze do 30℃.
Podsumowanie
Czy kompresja działa? Tak, oczywiście, ale w mojej opinii, jej działanie nie musi przekładać się bezpośrednio na wynik. Działanie kompresji ma przede wszystkim wspierać pracę naszych mięśni, chronić je oraz pomagać w ich regeneracji. Wiele razy startowałem w zawodach używając opasek czy podkolanówek, a następnie, dla porównania (na podobnym dystansie) nie używałem kompresji. Efekt był zawsze taki sam – mięśnie szybciej regenerowały się po zawodach, w których używałem opasek lub podkolanówek. Tu warto podkreślić, że na rynku dostępnych jest wiele firm oferujących odzież kompresyjną, jednak należy pamiętać, że nie każdy ucisk jest kompresją. Produkty różnią się nie tylko ceną, ale jakością użytych materiałów, stopniem ucisku i jego rozmieszczeniem. Sam miałem okazję sprawdzić podkolanówki kompresyjne dostępne w jednej z sieciówek, i absolutnie nie można tego porównać np. z ROYAL BAY Neon 2.0.
Nie da się ukryć, że bardzo cenię produkty ROYAL BAY. Nie jest to ocena na wyrost, na potrzeby testu, wynika ona z kilku lat biegania i użytkowania produktów tej marki. Wysoka jakość, trwałość i długo zachowane właściwości kompresji ROYAL BAY to na pewno największe zalety podkolanówek i opasek, których używałem do tej pory, ale jestem też spokojny o nowe produkty, które testowałem.