W sobotę 8 października 2016 r. odbył się pierwszy, niesamowicie klimatyczny Bieg na Kopiec Powstania Warszawskiego. Celem wydarzenia było oddanie hołdu poległym Powstańcom oraz Weteranom Wojska Polskiego.
Udział w biegu potwierdziło blisko 600 biegaczy, którzy samodzielnie weryfikowali swoje możliwości i deklarowali pokonanie różnych dystansów. Dzięki temu mogli w nim uczestniczyć zarówno amatorzy, jak i profesjonalni zawodnicy. Formuła zawodów polegała na maksymalnie 63-krotnym pokonaniu odcinka (z dowolna ilością okrążeń) biegnącego od podnóża kopca na szczyt schodów, następnie obiegając go zalesioną ścieżką w kierunku startu lub mety, które zlokalizowane były u podnóża kopca. Trasa miała charakter ok. 750-metrowej pętli, a ze względu na swój nieco ekstremalny charakter stanowiła nie lada wyzwanie.
Pierwszych 63 zawodników wystartowało o 16:00, a pierwszy symbolizujący start wystrzał z rewolweru, został wykonany przez Gościa Specjalnego Pana Jerzego Różę ps. Kaktus – Weterana Powstania Warszawskiego. W pierwszej grupie był znany dziennikarz sportowy Rafał Patyra, który przebiegł trasę kilkukrotnie. Kolejne, mniej liczne grupy liczące od 15 do 18 osób wbiegały na trasę co 6 minut, poczynając od 16:30. Wśród nich był Jerzy Nowicki – Prezes Światowego Związku Armii Krajowej Region Warszawa-Wschód. Mimo 86 lat pokonał trasę dwukrotnie!
Zawodnicy na zalesionej części Kopca spotykali na swojej drodze różnego rodzaju inscenizacje stworzone przez rekonstruktorów historycznych z grup: GH Niepodległość, GRH Parasol, GRH Honved 44” oraz Special Operations Forces – SOF. Wydarzenie nabierało klimatu po zmroku, gdy ścieżce pojawiły się pochodnie oraz znicze. Dreszcze na plecach wzmagały bojowe okrzyki, wystrzały z ciężkiego karabinu maszynowego oraz huki petard imitujących granaty.
Bieg nie miał na celu rywalizacji, w związku z czym wielu zawodników zatrzymywało się przy różnych stanowiskach. W obozowisku węgierskim częstowani byli ciepłą herbatą. Mieli też możliwość ogrzania się przy ognisku. Po powrocie na trasę „Powstańcy” i „Żołnierze sił specjalnych” przybijali zawodnikom piątki i dopingowali ich do dalszego biegu. Gardeł i pozytywnego humoru nie szczędziły również młode wolontariuszki, które przy punkcie z wodą chętnie dodawały zmęczonym energii.
Po pokonaniu określonej ilości okrążeni na każdego czekała woda oraz krótka celebracja na scenie. Część zawodników otrzymała medal od Weterana Powstania Warszawskiego, co jeszcze bardziej wzmogło tłumiące się w środku emocje. Najwytrzymalsi pokonali trasę ponad 63-krotnie, a najwytrwalsza okazała się Mistrzyni i rekordzistka Polski, a także wicemistrzyni Europy i piąta zawodniczka MŚ w biegu 24-godzinnym – Patrycja Bereznowska, która przebiegła dystans 67 razy!
Wydarzenie relacjonowane było w TVP3 Warszawa, TVP2 oraz w TVP. Tuż przed wieczornym meczem reprezentacji Polski, w miasteczku biegacza pojawił się obecny trener Legii Warszawa – Jacek Magiera. Chętnie wręczał zawodnikom medale oraz pozował do zdjęć, co wzbudziło pozytywne reakcje wśród gości wydarzenia.
I Bieg na Kopiec Powstania Warszawskiego przeszedł do historii zbierając bardzo dużo pozytywnych opinii na temat organizacji i stworzenia klimatu na trasie. Dla niektórych był ultramaratonem w centrum Warszawy, a przecież Kopiec zlokalizowany przy ulicy Bartyckiej ma zaledwie 121 m wysokości.
Wydarzenie organizowane było przez DEM’a Promotion Polska, Fundację Sprzymierzeni z GROM oraz Mundurowy Klub Motocyklowy Smoking Barrels.
To była czwarta impreza biegowa organizowana przez DEM’a PP w 2016 r. Wcześniej wielu uczestników brało udział w Triadzie Biegaj’MY z DEM’a, składającej się z Biegu Kazimierskiego im. Jana Pawła II, Biegu Konstancińskiego im. Piotra Nurowskiego oraz z Biegu Skierniewickiego im. Edmunda Jaworskiego. Organizatorzy zapowiedzieli powtórzenie tych czterech imprez w 2017 roku, a także zasugerowali byśmy oczekiwali jeszcze większych wydarzeń biegowych. Już niedługo zostaną podane pierwsze szczegóły i daty, więc pamiętajcie, by śledzić fanpage Triady, bo przy tak dobrej organizacji pakiety zostaną szybko wyprzedane.