fbpx
Odchudzanie przez bieganie

Bieganie na czczo. Czy to ma sens?

Nasza ciekawość w stosunku do biegania rośnie proporcjonalnie do stażu treningowego. Początkowo zaczynamy się interesować treningiem, stawiamy sobie coraz więcej pytań, wertujemy, eksplorujemy.
bieganie na czczo czy to ma sensi 01 01

Nasza ciekawość w stosunku do biegania rośnie proporcjonalnie do stażu treningowego. Początkowo zaczynamy się interesować treningiem, stawiamy sobie coraz więcej pytań, wertujemy, eksplorujemy. Nasza zachłanność na wiedzę, jest tym większa im bardziej interesuje nas dany temat, a w dużym stopniu to problemy płodzą ciekawość.

Ale w życiu nic nie jest białe i czarne… nie ma najlepszej metody treningowej, złoty środek nie istnieje – niestety.  Chciałbym przedstawić niezwykle popularny ostatnio temat: “biegania na czczo“. Mam nadzieję, że każdy z Was wyciągnie z tego artykułu coś dla siebie.

Czy biegając na czczo, zaraz po przebudzeniu spalę więcej tkanki tłuszczowej? Fakty

  • Po całonocnym śnie, poziom glikogenu i glukozy we krwi jest niski, z tego powodu nasze mięśnie spalą więcej białka jako paliwa – czyli trenując na czczo, moglibyśmy uzyskać efekt odmienny od zakładanego – spalić ciężko wypracowane mięśnie, co łączyć się będzie ze spadkiem wydolności. Nie można nie wspomnieć o kortyzolu – hormonie, który rano w znacznym ilościach występuje w naszym krwiobiegu. Pan Kortyzol, sprawia, że dochodzi do zwiększonego rozpadu białka mięśniowego, rozkładania go na aminokwasy i wykorzystywania go jako źródła energii.
  • Kiedy wstajemy rano, ilość wolnych kwasów tłuszczowych w naszym krwiobiegu jest dość wysoka, tak więc bardzo łatwo podlegają one utlenieniu w trakcie porannego treningu o charakterze aerobowym (tlenowym), w naszym biegowym przypadku będzie to potocznie zwane wybieganie, albo inaczej bieg z niską intensywnością.
  • Ogromnym minusem biegania na czczo jest szybkie zmęczenie, tak więc jeśli już, to w rachubę wchodzi tylko trening o niskiej intensywności. Niższa intensywność = mniej spalonych kalorii = mniej spalonej tkanki tłuszczowej!

Decyzja należy do Ciebie

Biegając na czczo można sobie zrobić delikatne kuku… i tutaj rodzi się pytanie, po co? Po co ryzykować zdrowiem, kiedy podobny efekt można uzyskać ryzykując mniej. Organizm z rana jest ospały, potrzebuje minimum pół godziny zanim się na dobre rozbudzi i wejdzie na prawidłowe obroty. Poza tym, różnice w ilości spalanych kwasów tłuszczowych, podczas biegania na czczo i po delikatnym posiłku są minimalne… inne jest natomiast ryzyko. Jeśli ktoś Wam powiedział, że biegając na czczo w błyskawicznym tempie zgubicie zbędny smalczyk, to był nikim więcej jak typowym łgarzem. Utrata zbędnych kilogramów jest ściśle powiązana z czasem, pewnych rzeczy nie da się ot tak przyśpieszyć. No chyba, że kosztem zdrowia…

Trenując regularnie i z głową, wskazówka wagi będzie sama systematycznie spadać, bez drastycznych środków. W przypadku, w którym znajdujecie czas na trening tylko rano, zjedźcie coś lekkostrawnego, popijając szklanką wody albo chociaż wypijcie odżywkę białkową, co w dużym stopniu ograniczy poranny katabolizm. Gadanie gadaniem, każdy organizm jest inny, każdemu pasuje co innego, dlatego musicie sami na sobie przetestować różne warianty – nauka na własnych błędach przy odrobinie zdrowego rozsądku jest niezwykle wartościowa.

Wniosek: Bieganie na czczo? Po co się katować, kiedy podobny efekt można uzyskać mniejszym poświęceniem. Wystarczy regularność! Oczywiście decyzja należy do Was, ja jednak zostanę przy lekkostrawnym posiłku…


Źródło:

  • Podstawy fizjologii wysiłku fizycznego z zarysem fizjologii człowieka(A. Jaskólski)
  • Żywienie w sporcie (Anita Bean)
  • Konsultacja – trener Paweł Grzonka

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Wartości odżywcze w diecie biegacza
Następny wpis
Suplementy diety czyli popularne „suple”
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu