fbpx
News & Technologie

39. PZU Maraton Warszawski – radość w cieniu dramatów

W ostatnią niedzielę września odbył się 39. PZU Maraton Warszawski. Obok radości ze zwycięstwa Błażeja Brzezińskiego miały miejsce również dramatyczne wydarzenia – ściana kenijskiej biegaczki 800 metrów przed metą i śmierć jednego z zawodników.
maratin warszawski 1

W ostatnią niedzielę września odbył się 39. PZU Maraton Warszawski. Obok radości ze zwycięstwa Błażeja Brzezińskiego miały miejsce również dramatyczne wydarzenia – ściana kenijskiej biegaczki 800 metrów przed metą i śmierć jednego z zawodników.

24 września 2017 r. na ulicę Warszawy wyruszyły setki biegaczy, aby zmierzyć się z królewskim dystansem 42 km 195 m. Jeden z najstarszych maratonów w Polsce ukończyło prawie 5,5 tysiąca zawodników. Warunki pogodowe – temperatura sięgająca około 15 stopni Celsjusza, zachmurzenie i drobny deszcz – sprzyjały rekordom życiowym. Ponad 2,5 tysiąca maratończyków osiągnęło czasy poniżej 4 godzin! Linię mety w dobrej kondycji przekroczyło aż 13 uczestników, którzy brali udział we wszystkich edycjach imprezy.

maraton-warszawski-04

Największą radość sprawili kibicom reprezentanci Polski. Błażej Brzeziński nie pozostawił złudzeń reprezentantom Kenii i Etiopii, i po udanym ataku na 40. kilometrze wygrał Maraton Warszawski ustanawiając przy tym rekord życiowy 2:11:26. Ostatnimi reprezentantami Polski, którym udała się ta sztuka byli pochodzący z Etiopii Yared Shegumo (2013) oraz Paweł Ochal (2017). Kolejne miejsca na podium zajęli reprezentanci Kenii: Justus Kiprotich (2:11:51) oraz Sang Silas Kipngetich (2:13:30). Bardzo dobrze zaprezentowali się również Arkadiusz Gardzielewski i Mariusz Giżyński, którzy zajęli odpowiednio 5. i 6. miejsce.

maraton-warszawski-05

Rywalizacja pań również przyniosła zadowalający rezultat. Reprezentantka Polski Ewa Jagielska zajęła 3. miejsce z czasem 2:41:49 dając się wyprzedzić jedynie Kenijce Beatrice Jelagat Cherop (2:36:12) i Etiopce Bekelu Beji Geletu (2:35:08). W rywalizacji bardzo długo prowadziła Kenijka Recho Kosgei, która 800 metrów przed metą straciła panowanie nad swoim ciałem, upadła i mimo usilnych prób nie zdołała ukończyć wyścigu.

Dramat kenijskiej biegaczki został bardzo szybko nagłośniony przez media , w których pojawiły się wątpliwości co do postawy organizatorów, a nawet komentarze o rasizmie, który miał być przyczyną późnej reakcji na zły stan zawodniczki. Przepisy mówią jednak, że pomoc biegaczce pozostającej na trasie oznaczałaby natychmiastową dyskwalifikację i utratę prawa do premii finansowej w przypadku lidera wyścigu.

maratpn-warszawski-02

Recho nie straciła przytomności, a jej zachowanie nie wskazywało na zagrożenie życia. W tym przypadku mieliśmy do czynienia z typową maratońską „ścianą”, czyli odwodnieniem i wyczerpaniem zapasów glikogenu. Biegaczka nie prosiła również o pomoc – aby takowa została udzielona, potrzebny jest wyraźny sygnał ze strony zawodnika. Kenijka nie zareagowała również na pomoc zaoferowaną przez jednego z biegnących mężczyzn (przepisy dopuszczają pomoc udzieloną przez rywala), a po kilku chwilach udzielono jej pomocy i przewieziono na metę. Jej życiu i zdrowiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.

maraton-warszawski-03

Niestety nie można tego samego powiedzieć o biegaczu z  dalszych stref czasowych, który stracił przytomność na 38. kilometrze i pomimo szybkiej reakcji służb już jej nie odzyskał. Został przewieziony do Szpitala Bielańskiego, gdzie zmarł po kilku godzinach reanimacji. Fundacja „Maraton Warszawski” napisała na swojej oficjalnej stronie internetowej:

Myślami jesteśmy z rodziną biegacza, której składamy wyrazy głębokiego współczucia. Jako organizator zobowiązujemy się do pełnej współpracy ze służbami publicznymi w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności zdarzenia. Do czasu wyjaśnienia sprawy, nie będziemy udzielać żadnych dodatkowych informacji. Raz jeszcze pragniemy złożyć kondolencje rodzinie zmarłego.

Przyczyny śmierci biegacza nie są jeszcze znane, jednak takie przypadki – na szczęście zdarzają się one bardzo rzadko – są mobilizacją dla wielu biegaczy, aby na bieżąco monitorowali swój stan zdrowia.

 WIĘCEJ ZDJĘĆ

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Rekord musi poczekać!
Następny wpis
Powstał BUFF® Team Polska
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu