fbpx
Profilaktyka

Wrastające paznokcie

Do gabinetu podologicznego zgłasza się szereg osób, twierdząc, że mają wrośnięte paznokcie. Pacjenci identyfikują ten problem z bólem wałów paznokciowych oraz bolesnym uciskiem „od góry”.
wrastajace paznokcie 01

Do gabinetu podologicznego zgłasza się szereg osób, twierdząc, że mają wrośnięte paznokcie. Pacjenci identyfikują ten problem z bólem wałów paznokciowych oraz bolesnym uciskiem „od góry” na płytkę, prawie każdy wtedy mówi „spać nie mogę, boli nawet, kiedy przykryję się kołdrą !”.  Skoro nieznośny jest ból podczas snu, to spróbujmy sobie wyobrazić, jaki ma dyskomfort biegacz, czy inny aktywny człowiek…

Zdefiniujmy problem:

Paznokieć wrastający: na ogół problem dotyczy młodszych osób, dzieci. W sprzyjających okolicznościach, cienki, szeroki, płaski paznokieć, zaczyna ranić skórę, która  otacza płytkę (wał paznokciowy), przerywając ciągłość tkanki.

  • W takich warunkach – otwarta, niegojąca się rana (cały czas tkwi w skórze „ciało obce”), w obuwiu wilgotno (bakterie świetnie czują się w środowisku wodnym) – zaczynają namnażać się drobnoustroje. W przeważającej ilości jest to gronkowiec złocisty, który w normalnych warunkach, żyje na naszej skórze, nie robiąc nam krzywdy. Infekcja najczęściej objawia się stanem zapalnym – zaczerwienione, obrzęknięte wały paznokciowe, tzw. „dzikie mięso”.
  • Paznokieć wkręcający: najczęściej u osób starszych, takich, którzy mają grubszy paznokieć – nie ma on „siły” przeciąć skóry, w związku z tym, zaczyna się zwijać w tzw. rurkę obejmując i zniekształcając łożysko – skórę, na której leży płytka. Z problemem wkręcających paznokci bardzo często idzie w parze tworzenie się odcisków podpaznokciowych – i to boli najbardziej.
  • Paznokieć wkręcająco – wrastający: przeróżne „mieszanki” wyżej wymienionych problemów.

Przyczyny wrastania, wkręcania paznokci:

  • dla wielu osób zaskakujący jest fakt, że kłopoty z paznokciami, wynikają z deformacji ortopedycznych: koślawość stawu skokowego (nadmierna pronacja), paluch koślawy (Hallux valgus), paluch tzw. „sztywny” (Hallux rigidus), nachodzące na siebie palce,
  • niewłaściwe obuwie: wysoki obcas, zbyt wąskie w palcach,
  • nieprawidłowe obcinanie paznokci,
  • regularne  wycinanie klinowe (boków) płytek,
  • uwarunkowania genetyczne,
  • nieprawidłowo przeprowadzony zabieg chirurgiczny wrastających paznokci (wycięcie klinowe, niewystarczające wyłeżyczkowanie macierzy, zerwanie całej płytki),
  • brak profilaktyki po zabiegu chirurgicznym wrastających paznokci – problem często powraca ze zwielokrotnioną siłą,
  • urazy paznokci: krwiaki, onycholizy, schodzenie płytek, trwałe uszkodzenie macierzy,
  • niektóre choroby płytek: infekcje bakteryjne, grzybicze paznokci; łuszczyca paznokci, zaburzenie mikrokrążenia w obrębie palców.

Znając już przyczyny wrastania oraz wkręcania się paznokci, nie trudno sobie wyobrazić, jak ludzie aktywni, uprawiający sporty związane z bieganiem, ryzykiem urazu płytek, są narażeni na kłopoty z niesfornymi paznokciami.

Jak sobie radzić?

W pierwszej kolejności, zalecam wizytę u podologa, który prawidłowo zdiagnozuje problem i wdroży procedury, mające na celu pozbycie się go. W niektórych przypadkach, specjalista poradzi sobie sam, niekiedy, zwłaszcza w przypadku infekcji, konieczna jest współpraca podologa z lekarzem.

Jak pomaga podolog?

  • klamry ortonyksyjne,
  • prawidłowe podcięcie oraz aplikacja tamponad,
  • w razie potrzeby pobranie materiału do posiewu oraz skierowanie do lekarza dermatologa,
  • niekiedy konieczność skierowania do chirurga w celu tzw. plastyki wałów paznokciowych.

Profilaktyka u podologa:

Pamiętajmy, że wyleczone wrastające lub wkręcające paznokcie mogą powrócić, jeśli nie wyeliminujemy przyczyn, które wcześniej spowodowały ten problem.

Podolog wie, dlaczego tak się stało i w zależności od potrzeb zaoferuje:

  • prawidłowe obcinanie paznokci,
  • wkładki ortopedyczne,
  • pomoże dobrać właściwe obuwie,
  • zaleci gimnastykę stóp, ewentualnie skieruje do fizjoterapeuty.

Im szybciej zgłosimy się do specjalisty i zaczniemy leczyć chore paznokcie, tym szybciej pozbędziemy się problemu. Zwlekanie, działanie na własną rękę, najczęściej prowadzi do „pogłębienia” problemu, co powoduje znaczne wydłużenie terapii.

Ważna uwaga (gdyż wiele osób, zwłaszcza sportowców, ma co do tego wątpliwości): aplikacja klamer ortonyksyjnych jest bezbolesna, po ich założeniu odczuwana jest natychmiastowa ulga i absolutnie nie przeszkadzają w żadnej aktywności ! Można biegać bez bólu.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Plany treningowe dla urlopowiczów - chcących zacząć biegać
Następny wpis
Strategia utrzymania prędkości
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu