fbpx
Informacje prasowe

Siedzenie niebezpieczne dla kręgosłupa. Jak temu zapobiec?

65 godzin – średnio tyle czasu spędzamy w pozycji siedzącej podczas jednego tygodnia pracy. Po odliczeniu czasu poświęconego na sen, pozostają nam zaledwie 3 godziny dziennie, podczas których ...
siedzenie niebezpieczne dla kregoslupa jak temu zapobiec 01

65 godzin – średnio tyle czasu spędzamy w pozycji siedzącej podczas jednego tygodnia pracy. Po odliczeniu czasu poświęconego na sen, pozostają nam zaledwie 3 godziny dziennie, podczas których stoimy lub podejmujemy jakąkolwiek inną aktywność fizyczną. Godziny spędzone w bezruchu mają bardzo negatywny wpływ na nasze zdrowie. Pierwsze symptomy staramy się redukować korzystając np. z usług masażysty, jednak jest to tylko środek doraźny. W końcu od dawna wiadomo, że lepiej zapobiegać, niż leczyć.

Ból pleców – konsekwencja braku ruchu

Postępująca informatyzacja i dynamiczny rozwój technologii sprawia, że jesteśmy zmuszeni do siedzenia w pracy i wcale nie zanosi się na to, żeby coś miało się zmienić w tej kwestii. Bardzo często jesteśmy tak pochłonięci zadaniami do wykonania, że zapominamy o otaczającym nas świecie, cały czas pozostając w pozycji siedzącej. Powrót do domu i relaks przed telewizorem lub komputerem to standardowe wieczorne zajęcie. Taki styl życia jest bardzo niebezpieczny dla naszego kręgosłupa. 

Nacisk, któremu poddany jest kręgosłup jest o 50-80% większy podczas siedzenia, niż podczas stania. Nie jest zatem zaskoczeniem, że aż 8 na 10 osób przynajmniej raz w życiu odczuwa ból pleców. Dr Joel Press, dyrektor medyczny Instytutu Rehabilitacji w Chicago, podkreśla fakt, że kręgi nie posiadają połączeń z systemem naczyniowym ani nerwowym. Z tego powodu, najlepszym sposobem na zapewnienie im odpowiedniego poziomu odżywienia i regeneracji jest ruch i aktywność fizyczna.

siedzenie-niebezpieczne-dla-kregoslupa-jak-temu-zapobiec-02

Ból pleców zazwyczaj idzie w parze z siedzącym trybem życia. Nasze ciało nie jest przystosowane do takiego trybu życia – kiedyś musieliśmy biegać, polować, zdobywać. Być ciągle w ruchu. Teraz wszystko mamy na wyciągnięcie ręki, a w wyniku postępu technologii większość dnia spędzamy w pozycji siedzącej – mówi Daria Łukowska, trenerka personalna i fizjoterapeutka. – Tkanka mięśniowa w takiej sytuacji po pewnym czasie staje się osłabiona, niedostatecznie odżywiona i niedotleniona, uciskane są naczynia i nerwy.

Siedzenie równie szkodliwe jak papierosy?

Co jeszcze grozi osobom prowadzącym siedzący tryb życia? Przede wszystkim zwiększone ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, a także nowotworów (płuc o 54%, macicy o 66% czy okrężnicy o 30%). Co gorsza, badania przeprowadzone przez Petera Schmida – profesora onkologii w Queen Mary University w Londynie – pokazały, że występowanie chorób nie zmniejsza się nawet wtedy, gdy podejmujemy regularną aktywność fizyczną. To sytuacja analogiczna do palenia papierosów. Jeśli wypalamy paczkę dziennie, to nawet ćwicząc regularnie nie redukujemy negatywnych efektów tego nałogu. Podobnie jest z siedzeniem, dlatego warto zastanowić się nad odpowiednim dostosowaniem swojego środowiska pracy. Dużą różnicę może zrobić już dobrze dopasowane krzesło. Skoro dobieramy buty do rozmiaru i kształtu stopy, dlaczego nie robimy tego samego z krzesłem? Dobrym pomysłem jest wyposażenie biura lub gabinetu w piłkę do siedzenia, np. Technogym Wellness Ball – Active Sitting.

Warto podkreślić na początek, że piłka piłce nierówna – jeżeli chcemy wybrać piłkę do siedzenia przy biurku, warto wybrać taką, która jest do tego przystosowana. Zwykłe piłki fitnessowe są mało stabilne i o ile do ćwiczeń poprzez kilkanaście minut będą dobre, to do dłuższego siedzenia i pracy już niekoniecznie – mówi Daria Łukowska. – Zaletą siedzenia na piłce jest to, że takie niestabilne podłoże wymusza od nas zachowanie wyprostowanej sylwetki, a więc angażuje do pracy mięśnie głębokie brzucha oraz mięśnie przykręgosłupowe. Dzięki temu możemy uniknąć dolegliwości bólowych pleców. Badania przeprowadzone na University at Buffalo w Nowym Jorku pokazały, że siedząc na takiej piłce spalamy więcej kalorii niż podczas siedzenia na krześle, co ma związek właśnie ze wzmożoną aktywnością mięśni.

Piłka do siedzenia zamiast masażu

Wizyta u masażysty nie musi być koniecznością, lepiej traktować ją jako odskocznię, przyjemność na którą możemy pozwolić sobie raz na jakiś czas i, co ważne, z własnej woli. Jeśli regularnie korzystamy z usług fizjoterapeuty z powodu dolegliwości bólowych, to wyraźny sygnał, że konieczne jest poświęcenie swojego czasu na ćwiczenia fizyczne. Piłka do siedzenia wymusza pracę mięśni brzucha i pomaga utrzymać proste plecy. Łatwiej jest też zmotywować się do kilku prostych ćwiczeń, np. brzuszków czy rotacji tułowia.

siedzenie-niebezpieczne-dla-kregoslupa-jak-temu-zapobiec-03

Jako wadę piłki uznaje się brak możliwości chwilowego oparcia pleców i rozluźnienia, a także szybsze zmęczenie mięśni, ale sądzę że jest na to rada. Po pierwsze zaczynamy od siedzenia kilkanaście minut dziennie na piłce i dopiero po kilku dniach wydłużamy ten czas, aby stopniowo przyzwyczaić całe ciało – mówi Daria Łukowska. – Po drugie zamiast opadać na oparcie krzesła można zawsze wstać, pospacerować, poprzeciągać się. A po trzecie, i chyba najważniejsze, należy wybrać specjalną piłkę – najlepiej antypoślizgową i obciążoną w dolnej części, dzięki czemu będzie bezpieczniejsza niż standardowa piłka do fitnessu.

W siedzeniu, tak jak we wszystkim, najważniejsze jest zachowanie umiaru. Jeśli zredukujemy czas, który spędzamy w fotelu lub na kanapie i zwiększymy poziom aktywności fizycznej, na pewno poprawimy stan naszego zdrowia. 

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Serce idzie na trening - o tym jak regularne bieganie wpływa na układ sercowo – naczyniowy.
Następny wpis
Zapomnij o zimnie z adidas Climaheat
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu