Tajski bulion drobiowy z północy. Przepis wg rad Ken Hom. To jednogarnkowe danie jest idealne na zimniejsze dni. Rozgrzewający rosół, sycący makaron a do tego pyszny kurczak. Najwygodniej jest jeść pałeczkami a potem wypić rosół, można też jeść “normalnie” łyżką.
Pałeczki nie są czymś częstym w Tajskiej kuchni, jednak jedzenie pałeczkami (szczególnie u początkujących ich użytkowników) wydłuża czas jedzenia – a wtedy najadamy się mniejszą ilością. Co ważne danie można trzymać w lodówce przez dwa dni, wystarczy po prostu podzielić makaron i codziennie przyrządzać świeżą porcję.
Składniki:
- 175g makaronu chińskiego (każdej grubości) musi być jajeczny,
- 2 łodygi trawy cytrynowej,
- 200g piersi z kurczaka (pokrojone w bardzo cieniutkie paseczki)
- 1łyżka oleju,
- 1 mała cebula, lub pół dużej,
- 4 ząbki czosnku – posiekane,
- 1,2 litra bulionu drobiowego (najlepiej domowej roboty),
- 1 puszka mleka kokosowego,
- 2 małe papryczki chili (pokrojone na cieniutkie paseczki),
- 1 łyżka sosu rybnego (nam pla),
- 1 łyżka ciemnego sosu sojowego,
- 1 łyżka cukru,
- 2 łyżki pasty pasty curry madras,
- 1 łyżeczka soli,
- 2 łyżki soku z limonki,
- Świeża TAJSKA kolendra i bazylia (do kupienia w sklepach z żywnością orientalną, w Warszawie dostawy są w środy co dwa tygodnie).
Przyrządzanie
Makaron przygotować zgodnie z przepisem z opakowania (z reguły tokilka minut moczenia we wrzątku), odcedzić, odstawić. Z trawy cytrynowej odkroić tylko białą część, zgnieść ją nożem. Do garnka, w którym będziemy gotować danie wlać olej, gdy tłuszcz będzie gorący wrzucić cebulę i czosnek, dodać trawę cytrynową. Smażyć 3 minuty. Wlać mleko kokosowe. Dolać bulionu. Gotować około 10 minut. Dodać chili, kurczaka. Zamieszać. Następnie dodać sos sojowy, rybny, mieszać i posypać cukrem. Następnie dodać pastę curry madras, sól i pieprz. Na koniec wrzucić odcedzony makron. Przykryć i gotować około 5 minut. Wyjąć trawę cytrynową. Dolać soku z limonki, podawać posypane liśćmi kolendry i bazylii.