fbpx
Fizjoterapia

Kontuzje, a regeneracja

Wielu biegaczy bardzo poważnie podchodzi do tematu swojej aktywnej pasji przeważnie skupiając swoją całą uwagę części właściwej, jaką jest start w wybranym biegu - dłuższym lub krótszym...
kontuzje a regeneracja 01

Wielu biegaczy bardzo poważnie podchodzi do tematu swojej aktywnej pasji przeważnie skupiając swoją całą uwagę części właściwej, jaką jest start w wybranym biegu – dłuższym lub krótszym. Przygotowania do startu głównie opierają się na ich meritum, jakim jest trening biegowy, jednak bardzo często pomijane są elementy składowe dobrych przygotowań, takie jak inne formy treningu (wytrzymałość, moc, siła, szybkość), właściwa dieta i odpowiednia regeneracja. O ile świadomość  zdrowej i zbilansowanej diety istnieje wśród biegaczy, niestety nie jest już tak w przypadku regeneracji, która stanowi swoistą „wisienkę na torcie” sukcesu, który biegacz planuje osiągnąć.

Proces regeneracji potreningowej zazwyczaj wydaje się być żmudną i bezsensowną częścią treningów, w związku z czym wielu biegaczy po prostu ją pomija. Początkowy brak regeneracji nie jest od razu wyczuwalny, gdyż organizm ludzki to mistrz kompensacji. Ciało stara się jak może, aby pewne braki i niedobory zastąpić sobie innymi funkcjami. Dlatego też, zmęczenie i obciążenia wychodzą po pewnym czasie, najczęściej objawiając się sztywnością, bolesnością mięśni, a nawet drobnymi kontuzjami. Z czego wynikają te dolegliwości i jaki proces zachodzi w naszym ciele, że ich skutki są tak uciążliwe i w przypadku kontuzji trudne do odwrócenia?

kontuzje-a-regeneracja-0120140417-0002

W ciele człowieka znajduje się 656 mięsni, 206 kości, ponad 100 stawów i tylko jedna POWIĘŹ! Jest to o tyle fascynujące, że powięź, jako tkanka łączna w organizmie penetruje i otacza wszystkie wcześniej wymienione części ciała tworząc dla nich podtrzymanie i płaszcz ochronny. Bez powięzi człowiek najprawdopodobniej by się po prostu rozsypał, gdyż mięśni, czy kości nie są w stanie same utrzymać się w danym położeniu. Powięź odpowiada również za prawidłowy zakres ruchu, gibkość i mobilność ciała, jednak, jak w przypadku np. mięśni, nie trenowana upośledza się, co w praktyce prowadzi do jej odwodnienia i sztywności. Wraz z rozwojem cywilizacji i wzrostem udogodnień życia codziennego, umiejętność prawidłowego poruszania się zanika, a co za tym idzie, zmniejsza się zakres możliwości ruchowych człowieka. Na dzień dzisiejszy siedzenie uważa się za nałóg równie szkodliwy dla ludzkiego organizmu, jak papierosy czy alkohol. Siedząc, znacznie ograniczamy nasze funkcje ruchowe, co rzutuje na upośledzanie aparatu ruchu. Powięź, której pełny zakres ruchu nie jest ćwiczony i stymulowany, obkurcza się i staje się sztywna. Dopóki nie podejmujemy się żadnej aktywności fizycznej, nie stanowi to dużych niedogodności. Problem zaczyna się, kiedy planujemy rozpocząć aktywność fizyczną w postaci na przykład biegania. Ciało, poznając dotychczas nie wykorzystywane funkcje ruchowe, spotyka się w tym momencie z oporem w postaci zaniedbanej powięzi, która nie jest zaadaptowana do nowo narzuconych czynności fizycznych. Stymulowany treningiem mięsień pragnie się rozwijać, natomiast otaczająca go sztywna powięź nie pozwala mu na to. Tworzy się wtedy silne napięcie pomiędzy krępowanym mięśniem i mało elastyczną powięzią. W stanie wysokiego napięcia mięśniowo-powięziowego i kontynuacji wysiłku fizycznego w pewnym momencie jeden z eksploatowanych elementów nie wytrzymuje i prowadzi do uszkodzenia mięśni w postaci ich naciągnięć, naderwań, zerwań oraz uszkodzeń powięzi w formie naderwania/zerwania np. torebki stawowej itp. Tego typu kontuzje nie należą do masywnych, jednak bywają uciążliwe i ciężkie w wyleczeniu, gdyż często objawy pozornie ustępują, a przy niewłaściwej rekonwalescencji szybko nawracają. Taka sytuacja wymaga obserwacji fizjoterapeutycznej, jednak nie dajmy się również zwieść rehabilitantom – terapia nie musi być kosztowna i trwać 20 zabiegów, fizykoterapia (laser, prądy, pole magnetyczne) najczęściej jest w tych przypadkach nieskuteczna.

kontuzje-a-regeneracja-0120130315-0003

Warto szukać terapeutów powięziowych korzystających z jednej z najbardziej efektywnych technik manualnych FDM. Jak się okazuje, istnieje metoda prewencji przed tego typu uszkodzeniami. Aby uniknąć wspomnianego wyżej napięcia mięśniowo-powięziowego, istnieje ogólnodostępna technika powięziowa SMR (z ang. self myofascial release) – auto rozluźnienie mięśniowo – powięziowe. Z pozoru wyszukana i tajemna technika. W praktyce dobrze znane ROLOWANIE. O rolce i jej zbawiennych skutkach przekonało się już wielu biegaczy. Aby zrozumieć zasadność rolowania się po każdym treningu, niezbędne jest poznanie fizjologii naszego ciała. W skrócie mówiąc, nierolowana powięź to powięź sztywna, krucha i podatna na kontuzje. Powięź rolowana to powięź elastyczna, soczysta i odporna na uszkodzenia. Zaletami elastycznej powięzi jest jej zdolność do szybkiego i bezpiecznego reagowania na np. nierówności podłoża, niekontrolowane ruchy czy nagłe zwroty. Soczysta powięź szybko reaguje na nagłe zmiany i jak guma naciąga się i wraca do pierwotnego położenia bez narażania mięsni i stawów na uszkodzenia. Powięź, która jest stale eksploatowana, a przy tym nie jest poddawana stymulacji rolką, nie posiada tych właściwości. Wracając do odpowiedniej regeneracji potreningowej, SMR jest jedną z najbardziej dostępnych technik, które można wykonywać po każdym treningu, a przy tym jest najbardziej efektywna, gdyż chroni nas przed kontuzjami, zwiększa zakres ruchów i przyrost masy mięśniowej. 

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Kolorowa odzież dla biegaczek i biegaczy w wiosennej kolekcji marki Nessi
Następny wpis
Taktyka biegu maratońskiego
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu „przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.