fbpx
Profilaktyka

Kleszcze – poważny wróg biegacza. Jak się ochronić?

Majowa pogoda zachęca by pobiec do lasu i cieszyć się zapachem pachnącego bzu. Ale podczas przemierzania ścieżek czyha na nas wróg ,który może wyeliminować nas z ulubionej aktywności równie skutecznie jak kontuzja.
fotolia 54250453 subscription monthly mpp

Majowa pogoda zachęca by pobiec do lasu i cieszyć się zapachem pachnącego bzu. Ale podczas przemierzania ścieżek czyha na nas wróg, który może wyeliminować nas z ulubionej aktywności równie skutecznie jak kontuzja.

Kleszcze to pajęczaki odporne na zimno i suszę. Żyją nie tylko w lasach i na łąkach. Ich liczba rośnie w miastach z roku na rok. Zaobserwowały też, że w naszych piwnicach jest ciepło przez cały rok, więc okupują je i żerują nawet w miesiącach zimowych żywiąc się krwią obecnych tam myszy, szczurów czy kotów. Kleszcze lubią parki liściaste i wysokie trawy. Nie spadają na nas z drzew. Wspinają się na wysokość około 120 cm, bo tam może znajdować się grzbiet ich potencjalnego żywiciela.

Kiedy spacerujemy lub biegamy po parku, kleszcze najchętniej atakują nasze nogi. Oczywiście może zdarzyć się, że znajdziemy kleszcza wbitego za uchem, ale nie dlatego, że spadł z drzewa. Po prostu długo wędrują po naszym ciele szukając miejsca ciemnego, zacisznego z cienką i delikatną skórą – mówi Marta Supergan-Marwicz z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Dlatego kleszcze lokują się chętnie w okolicach narządów płciowych, pachwinach i zgięciach podkolanowych.

Co nam grozi?

Kleszcze są aktywne od kwietnia do listopada, ale największe zagrożenie stanowią w miesiącach letnich. Zaraża co trzeci z nich, a w lasach teraz jest ich mnóstwo. Najgroźniejszą chorobą, którą przenoszą jest kleszczowe zapalenie mózgu. Objawy pojawiają się w ciągu dwóch tygodni i przypominają grypę. W 70-80 proc. przypadków zostaje ona zahamowana w tej pierwszej fazie. U reszty zakażonych osób wirusy przedostają się do centralnego układu nerwowego, gdzie mogą wywołać zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Niekiedy kończy się to śmiercią, a blisko co drugi pacjent opuszcza szpital z trwałymi następstwami wymagającymi wieloletniego leczenia lub rehabilitacji. Niebezpieczną chorobą jest też borelioza, której charakterystycznym objawem jest stopniowo rozszerzające się zaczerwienienie – ale objaw ten nie występuje zawsze. Na szczęście, boreliozę można wyleczyć antybiotykiem.

Dostępne sa już badania – badanie PCR w kierunku boreliozy, dzięki którym łatwiej zdiagnozować chorobę. Bez tyc badań niestety wielu lekarzy niestety nadal często nie utożsamia objawów niedyspozycji pacjenta z boreliozą. Należy pamiętać, że nie zawsze ukąszeniu kleszcza towarzyszy rumień wędrujący, w wielu przypadkach zakażenie odbywa się bez zewnętrznych objawów, stąd często osłabienie, gorsze samopoczucie czy też stan podobny do przebiegu grypy nie jest kojarzony przez nas z wcześniejszym ukąszeniem kleszcza.

Jak się ochronić?

Ślina kleszcza zawiera substancje znieczulające, co powoduje, że ukłucie jest bezbolesne. Jeśli kleszcz nie zostanie znaleziony, ślad po nim pozostaje prawie niezauważony.

Dlatego bardzo ważne by  po powrocie do domu dokładnie obejrzeć fałdy skórne oraz doły pachowe, podkolanowe, okolice szyi. Lekarze zalecają też  noszenie długich spodni, koszulek z długim rękawem i czapek podczas wypraw do lasu. Kleszcze nie lubią tkanin syntetycznych. Zdecydowane preferują bawełnę. Dlatego polary czy elastyczne dresy sprawdzają się jako lepsza ochrona. Długie rękawy, spodnie, buty zakrywające stopę dobrze chronią przed kleszczami , ale trudno biegać tak ubranym w temperaturze 25 stopni.

Niektóre firmy produkują odzież impregnowaną substancjami odstraszającymi – przede wszystkim permetryną.

Biegasz po łąkach, w lesie, w parkach? Zastosuj się do kilku zasad:
  • unikaj skarpet typu “stopki”, na trening zakładaj wyższe skarpety, przynajmniej takie za kostkę – spradzą się tu również skarpety do kolan, modne osatnio skarpety kompresyjne, które poza swoją rolą spełnią jeszcze skuteczną ochronę przed kleszczami
  • unikaj biegania bez koszulki – najepiej zakładaj koszulkę z krótkim rękawkiem o bardziej przylegającym materiale – nawet w wysokich temperaturach, na rynku dostępne są koszulki z tkanin technicznych przeznaczone do biegania w letnie dni w wysokich temperaturach
  • luźne spodenki czy szorty lepiej zastapić leginsami, co również zapewni lepszą ochronę przed kleszczami
  • chroń głowę – mimo, iż kleszcze znajdują się na niższych partiach krzewów czy traw, podczas biegania w lesie ryzyko złapania kleszcza jest spore – zacznij stosować czapki z daszkiem, albo letnią wersję popularnej chusty Buff
  • po zakończonym treningu zrób dokładny przegląd siebie, a potem od razu weź prysznic

Repelenty-  czy na pewno dobre ?

W temacie kleszczy panuje sporo legend – sam słyszałem opowieści, że bardzo skuteczne jest wysmarowanie się olejkiem do pieczenia ciast o smaku waniliowym i goździkowym. Nie ufajmy jednak zabobonom. Dużo lepsza ochronę zapewnią na pewno repelenty. Wszystko co zawiera DEET – środek wynaleziony przez naukowców pracujących dla armii USA, odstrasza stawonogi, czyli kleszcze, muchy, meszki. Przetestowano go  w Wietnamie i  doczekał się również kilku wersji przeznaczonych dla cywilów. Wszystkie działają podobnie. Substancje te powodują nieprzyjemny zapach dla owadów (dla ludzi jest dość obojętny) i w miejscach spryskanych te po prostu nie usiądą.

Niestety i tu są też duże minusy – po latach badań, amerykańscy specjaliści są już pewni, że DEET, jako trująca substancja, działa niekorzystnie na ludzkie zdrowie. Dla zdrowia szkodliwe może być już trzykrotne użycie preparatu podczas doby. Jak więc uniknąć komplikacji zdrowotnych? Specjaliści radzą , aby płyny stosować na ubranie, unikając odkrytych części ciała, używać ich maksymalnie dwa razy na dobę, a po powrocie do domu środek należy zmyć pod bieżącą wodą.

Szczepienia – antidotum na kleszcze ?

Lepszym sposobem wydają się szczepienia. Podaje się je w 3 dawkach i najlepiej zrobić to w miesiącach zimowych by uzyskać odporność przed sezonem.  Ale dla wszystkich, którzy podobnie jak ja znów zapomnieli to zrobić są dobre wiadomości. Jest też  przyspieszony schemat szczepień. Wystarczą dwie dawki podane w odstępie dwutygodniowym. Odporność zyskujemy dwa tygodnie po drugiej dawce. A więc żeby się zaszczepić i uzyskać odporność na rok, potrzebujemy miesiąca. Trzeba jeszcze pamiętać o trzeciej dawce, którą podaje się rok po pierwszej. Dzięki niej zyskujemy odporność na kolejne trzy lata. Cena szczepionki wynosi ok. 100 zł za jedną dawkę. Niestety i tu mamy potężny minus – szczepionki nie chronią nas przed  boreliozą. Możemy ją leczyć jedynie antybiotykami .

Jak usunąć kleszcza?

Gdy mimo wszystkich środków ostrożności zauważymy, że po treningu wrócił z nami „pasażer na gapę” ważne jest odpowiednie postępowanie. Do zakażenia przez kleszcza dochodzi w pierwszych dwóch dobach po ukąszeniu, dlatego tak ważne jest jego szybkie usunięcie z ciała. I tu krąży wiele mitów. Na pewno nie należy przypalać kleszcza, ani smarować go tłuszczem. Jeśli chcemy samodzielnie usunąć tego niebezpiecznego pajęczaka, to najlepszym narzędziem będzie pinceta.

Jeśli kleszcz nie jest wczepiony w skórę to po prostu zdejmujemy go z ciała – tłumaczy Marta Supergan-Marwicz z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jeśli jednak dostrzeżemy kleszcza, który jest wczepiony w skórę, należy przestrzegać tych kilku prostych zasad.

Jeśli kleszcz rozpoczął żerowanie – jest mocno wczepiony w skórę – należy go złapać przy samej skórze i zdecydowanym, lekko łukowatym ruchem wyciągnąć. Do tego celu najlepiej posłuży nam pinceta stomatologiczna lub jedno z podobnych narzędzi do kupienia w aptece – wyjaśnia Marta Supergan-Marwicz.

Nie należy kleszczy wyciągać gołą ręką. Ze względu na budowę narządów gębowych nie ma sensu kręcenie kleszczem w prawą lub lewą stronę. Jeśli kleszcz porusza się, mamy pewność, że został wyjęty w całości. Miejsce po ugryzieniu należy zdezynfekować.

Kleszcz na leśnej ścieżce

Najlepiej byłoby kleszczy po prostu unikać, ale ze względu na ich rosnąca populację, z każdym rokiem będzie to  trudniejsze. Warto więc stosować środki ostrożności, choć lepiej dobrze przemyśleć które wybierzemy. Na pewno nie należy panikować jeśli  przydarzy nam się ta przykra sytuacja. Przy odrobinie szczęścia w nieszczęściu  trafi nam się kleszcz, który nie przenosi chorób – jest ich przecież 65%. W żadnym wypadku nie warto rezygnować z biegania po parkach i lasach . Na pewno korzyści są dużo większe niż ewentualne nieprzyjemności ze spotkania z pajęczakiem. Ale przyrzekam zastanowię się trzy razy zanim w upalny lipcowy dzień przyjdzie mi do głowy by pobiec bez koszulki. Lepiej dmuchać na zimne.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Pełnowartościowa rozgrzewka przed startem w zawodach - 5 najważniejszych elementów + PLAN
Następny wpis
Multizadaniowa odzież do treningów w wyższych temperaturach - test odzieży 3D Run PRO z kolekcji Brubeck
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu