fbpx
Relacje

IO Rio 2016 i noc biegaczy pełna wrażeń – dziękujemy, Polacy!

Noc stała pod gwiazdami polskiego biegania. Komu się powiodło, a kto miał mniej szczęścia? Szybki skrót najważniejszych informacji z Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Pierwsze gratulacje na ręce Marcina Lewandowskiego, który awansował do finału biegu na 800 m z czasem 1:44.56, który jest jednocześnie jego najlepszym wynikiem w sezonie. Wielkie brawa!
636038310124941987

Noc stała pod gwiazdami polskiego biegania. Komu się powiodło, a kto miał mniej szczęścia? Szybki skrót najważniejszych informacji z Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Pierwsze gratulacje na ręce Marcina Lewandowskiego, który awansował do finału biegu na 800 m z czasem 1:44.56, który jest jednocześnie jego najlepszym wynikiem w sezonie. Już we wtorek 16.08 o godz. 6.55 zobaczymy naszego reprezentanta w biegu finałowym – trzymamy kciuki. Wielkie brawa!

Wszystko w rękach Boga, ja zrobiłem wszystko, co mogłem. To był wymarzony bieg. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Dałem z siebie wszystko. Dwaj byli ode mnie lepsi, ale mam nadzieję, że będę w finale i wykorzystam swój największy atut, czyli bieganie dzień po dniu i pokażę na co mnie stać – Marcin Lewandowski

Na tym samym dystansie w półfinale odpada jednak Adam Kszczot, jeden z faworytów do olimpijskiego medalu. To nie był jego dzień.

I długo oczekiwany start na 100 m, młodziutkiej Ewy Swobody – Polka była tu bowiem pretendentką do podium. Finał na tym dystansie odbędzie się jednak bez Polki. Pobiegła jak potrafiła najlepiej, ból barku nie pozwolił jednak na pełną moc możliwości.

W półfinałach na dystansie 400 m panów, odpada także nasz reprezentant Rafał Omelko. Czas 45.28 dał mu 19 pozycję, warto jednak dodać, że to zaledwie 0.15 s gorzej od jego rekordu życiowego. O Rafale na pewno usłyszymy jeszcze nie jeden raz.

Polscy lekkoatleci – dziękujemy Wam wszystkim za serce do walki!

Ile waży choćby ułamek treningu wyczynowego sportowca, wie ten, kto sam stawał w szranki sportowej rywalizacji na najwyższym poziomie. To, co nam amatorom wydaje się często tak bliskie, znacznie oddala się od realności kiedy próbujemy po to sięgnąć. Kiedy przekroczenie kolejnego progu – poprawienie życiówki choćby o kilka sekund, minut, centymetrów (zależnie od dyscypliny) – staje się nie lada wyczynem, wtedy zaczynamy dostrzegać sportowy świat od zupełnie innej strony. Nabieramy szacunku do treningu, nabieramy szacunku do siebie, do rywala.

Sport staje się nie tylko surową dyscypliną, ale szlachetnym obrazem rywalizacji. Rywalizacji, do której każdy stara się przygotować na maksimum swoich możliwości. Praca jaką wkłada sportowiec w każdy treningowy krok jest szalenie monotonną i żmudną ścieżką. Ścieżką, która nie wszystkich doprowadzi na sam wierzchołek sportowych marzeń, choć każdy równie mocno o nie walczy.

Dlaczego zatem tak często czwarta, dziewiąta, czy dwunasta pozycja w olimpijskich zmaganiach postrzegana jest jako porażka, choć często od pierwszego miejsca dzieli naprawdę tak niewiele? Być może dlatego, że podziw rodzi się wtedy, kiedy ktoś osiąga więcej niż wyłącznie nasze wyobrażenie o sukcesie. Kiedy często coś jest poza naszym zasięgiem, kiedy wydaje się być nadzwyczajne, dla nas samych nadludzkie. Tymczasem różnice w sporcie wyczynowym to często zaledwie sekundy, metry, czy wręcz ułamki sekund.

Na Igrzyskach Olimpijskich startują najlepsi. Sportowcy, którzy osiągają olimpijskie minimum, często przy bardzo zmiennych, mniej czy bardziej przychylnych treningowych warunkach. Sam udział w IO jest wielkim osiągnięciem – doceńmy to.

Dziękujemy Wam, polscy biegacze i trymamy kciuki za kolejne starty!
 

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Ostatnia szansa na udział w Garmin Ultra Race!
Następny wpis
Waleczny Marcin Lewandowski - dziękujemy za piękne emocje!

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu