fbpx
Relacje

III Bieg Dobczycki przeszedł do historii

Gdy przez dwa lata z rzędu Dobczycki Klub Biegacza zapraszał mnie na jedną ze swoich imprez, to niestety nie mogłem do nich przyjechać. W tym roku nie zaprosili, a mi akurat było bardzo po drodze, więc przypomniałem o sobie, a oni nie byli pamiętliwi i ponowili zaproszenie. Nie pozostało nic innego, jak namówić jeszcze kolegę, syna i w niedzielę rano zameldować się na starcie.
iii bieg dobczycki rzeszedl do historii 03

Gdy przez dwa lata z rzędu Dobczycki Klub Biegacza zapraszał mnie na jedną ze swoich imprez, to niestety nie mogłem do nich przyjechać. W tym roku nie zaprosili, a mi akurat było bardzo po drodze, więc przypomniałem o sobie, a oni nie byli pamiętliwi i ponowili zaproszenie. Nie pozostało nic innego, jak namówić jeszcze kolegę, syna i w niedzielę rano zameldować się na starcie.

Start odbył się o 9 rano, ale na miejscu czyli w Regionalnym Centrum Oświatowo-Sportowym wrzało już od 7 rano, gdy swoje podwoje otworzyło Biuro Zawodów. Wszystko działało sprawnie, szybko, a jakiekolwiek kwestie były rozwiązywane z uśmiechem i życzliwością. Było to szczególnie ważne ze względu na harmider i tłok jaki powstał w budynku. A wszystko przez pogodę, która postanowiła przetestować znane powiedzenie, że nie ma złej pogody na biegania, a jedynie są słabe charaktery. W Dobczycach słabych charakterów nie było, również wśród dzieci, choć rozgrzewka odbyła się wewnątrz. Nieliczni zdecydowali się na rozgrzewkę pod chmurką.

iii-bieg-dobczycki-rzeszedl-do-historii-02

Teraz powinienem napisać o walce najlepszych, wymienić nazwiska zwycięzców i zachwycać się wynikami na niełatwej trasie w trudnych warunkach. Ale nic z tego. Gdy brat prezesa Dobczyckiego Klubu Biegacza Piotra Korbasia, Marcin, zapraszał mnie na bieg, podkreślał, że trasa choć krótka i wokół miasteczka, to jest bardzo urokliwa. I wiecie co? Miał rację! Cały urok trasy w dobiegu, podbiegu i biegu po koronie tamtejszej zapory, którą budowano przez 15 lat i oddano do użytku w 1987 roku. Już z daleka widać ją, gdy biegnie się w jej kierunku, potem kawałek wzdłuż, podbieg na nią i wreszcie bieg po koronie w obie strony. O ile zapora z daleka robi ogromne wrażenie, to widoki z jej korony są nie do opisania. I wtedy naprawdę można zapomnieć, że biegnie się, że jeszcze do mety prawie pięć kilometrów, że dopiero co wypluło się puca na podbiegu, by wbiec 31 metrów do góry, a zaraz kolejny podbieg. I wszystko w scenerii pory deszczowej. Jak te 10,5 km2 wody musi wyglądać w pełnym słońcu, którego blask odbija się leniwie w wodzie? Rozmarzyłem się, ale uwielbiam takie widoki i dlatego też tak rzadko biorę udział w klepaniu asfaltu i biegach ulicznych, wybierając zazwyczaj góry. W Dobczycach jednak, choć przez chwilę przenosimy się w bajkową scenerię i warto tu przyjechać dla choćby tych kilkuset metrów, no może kilometra biegu i zapierającego dech w piersiach widoku. I podbiegu. Bieg przez fragment miejski też był przyjemny, gdyż ludzie mimo deszczu i niedzielnego poranka wyszli z domów i ochoczo dopingowali biegaczy. Duża liczba kibiców była również na starcie i mecie.

iii-bieg-dobczycki-rzeszedl-do-historii-04

Doping, medale, zdjęcia, czyli strefa mety. Nie musi być duża, żeby wszyscy się zmieścili, żeby wszyscy byli dla siebie mili i uprzejmi, nawet jeśli wciąż pada. W budynku najszybsza kolejka do pryszniców oraz równie szybka obsługa na stołówce, gdzie w ekspresowym tempie serwowano bardzo smaczny posiłek regeneracyjny. Dziesięć kilometrów w Dobczycach to dokonały wybór dla tych, którzy nie lubią nudnych płaskich dyszek, dla tych, którzy lubią kameralne biegi w małych miejscowościach, gdzie atmosfera jest zawsze doskonała, a ludzie przesympatyczni.

iii-bieg-dobczycki-rzeszedl-do-historii-05

Mam jednak dwie uwagi. Po pierwsze, jako samotny rodzic biegającego dziecka, nie miałem szans zobaczyć biegu swojego syna, gdyż biegi milusińskich odbywały się w trakcie biegu głównego. Miałem szczęście, ponieważ żona kolegi czuwała nad moim synem przed startem i na mecie, ale większość rodziców, jeśli nie wszyscy, raczej nie zdecydowałaby się, by pozostawić swoją pociechę samą, pobiec i zaufać pięcio-, sześcio-, siedmio-, czy nawet ośmiolatkowi, że zadba o siebie od a do z, wystartuje, przebierze się, itd. (abstrahując od przepisów polskiego prawa). Umknęły mi również dekoracje zarówno dzieci, jak i dorosłych , a także oficjalne zakończenie imprezy. A szkoda, bo zawsze staram się zostać do końca imprezy. Tu chyba zawiodła informacja i program imprezy.  Tyle do poprawki, reszta super i nawet pogoda nie przeszkodziła w tym, że bardzo miło będę wspominał ten krótki pobyt w Dobczycach, a medal dumnie zawiśnie wśród innych.

iii-bieg-dobczycki-rzeszedl-do-historii-01

Epilog

Ogromne gratulacje dla Marcina Bałagi z Krakowa za poprawienie swojej życiówki na dychę, zaledwie tydzień po poprawieniu życiówki na piątkę i szwajcarską precyzję, gdyż tempo na kilometr wyszło identyczne w obu biegach, a trasa w Dobczycach nie dość, że dwa razy dłuższa, to na dodatek trudniejsza. Oraz wyrazy podziwu, podziękowania i pozdrowienia dla Kai Milanowskiej za ukończenie Głównego Szlaku Beskidzkiego oraz dopingowanie Marcina na ostatnich kilometrach jego pogoni za życiówką. To najlepszy dowód, że bieganie jest piękne, że wszyscy biegacze to jedna wielka rodzina bez względu na to, czy kilka dni temu przebiegłaś ponad pięćset kilometrów, czy biegasz po pięć minut z groszami na kilometr. 

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
​Silesian Highland Marathon, czyli I Maraton Wyżyny Śląskiej za nami!
Następny wpis
Niższe wpisowe na AmberExpo Półmaraton Gdańsk tylko do końca sierpnia!
Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu