fbpx
Pozostałe

Firmy dbają o formę swoich pracowników

Sporo czasu minęło zanim pracodawcy zaczęli zauważać, że warto zadbać o samopoczucie swoich pracowników. Po zachłyśnięciu się przeróżnymi modelami biurokratyzacji i specjalizacji, które człowieka ...
firmy dbaja o forme swoich pracownikow 02

Sporo czasu minęło zanim pracodawcy zaczęli zauważać, że warto zadbać o samopoczucie swoich pracowników. Po zachłyśnięciu się przeróżnymi modelami biurokratyzacji i specjalizacji, które człowieka traktowały niemalże jak robota, okazało się, że większość tych teorii sprawdza się wyłącznie na papierze. Człowiek realny, żeby dobrze wykonywać swoje obowiązki, musi zachować dobrą kondycję psychiczną, ale także – co jest na polskim rynku wciąż nowością – fizyczną. W dłuższej perspektywie okazuje się to rozwiązaniem, z którego skorzystają obie strony.

Palarnie odchodzą do lamusa

Ostatniego, głośnego przykładu takiego działania dostarczył polski koncern LPP, odpowiedzialny m.in. za duże marki odzieżowe: Reserved, Cropp, House, Sinsay czy Mohito, a pomocna okazała się zmiana rodzimego prawa. Obecnie bowiem pracodawcy zatrudniający powyżej 20 osób nie muszą już zapewnić im specjalnego pomieszczenia, w którym mogliby palić papierosy. Zaoszczędzone w ten sposób miejsce i pieniądze można by wykorzystać na wiele różnych sposobów, a część firm decyduje się na budowę prywatnych siłowni i sal fitness dla swoich pracowników.

firmy-dbaja-o-forme-swoich-pracownikow-04

Marek Piechocki, prezes koncernu LPP postanowił, że taka siłownia stanie w nowej siedzibie firmy w Gdańsku, zostanie wyposażona w najwyższej klasy sprzęt marki Technogym, a za bezpieczeństwo i kondycję ćwiczących odpowiedzialny będzie profesjonalny trener. Współpraca z Technogym to zresztą nie przypadek. Niedawno na naszych łamach mogliście przeczytać recenzję ich najnowszej bieżni MyRun, która poza klasycznymi możliwościami kojarzonymi z tego typu sprzętem, pozwala też pracować nad techniką biegu czy pracować z ustalonym planem treningowym. Wykorzystanie tak nowoczesnego sprzętu, w połączeniu z klasykami znanymi z wielu klubów fitness, które zaopatruje Technogym, sprawi, że zarówno zwolennicy elektronicznych nowinek, jak i bardziej konserwatywni użytkownicy odnajdą się na takiej siłowni. Cieszy fakt, że prezes nie postawił w kącie paru hantli, nazywając to siłownią, ale podszedł do sprawy naprawdę profesjonalnie.

Nie jest to pierwszy przykład zaangażowania spółki w działania związane ze sportem – w 2013 wsparli oni Projekt Mistrzowie, którego celem było motywowanie młodych ludzi do aktywności fizycznej. Tym razem „targetem” dla działań firmy byli jednak sami jej pracownicy.

Rewolucja także na pracowniczych talerzach

Pracownicy motywowani są do tego, by do pracy dojeżdżać rowerem, a zanim siądą za biurkiem, aby wybrali się do wspomnianego centrum sportu, które oprócz siłowni mieści także saunę i miejsce do relaksu. Ostatecznie firma inwestuje też w lepszej jakości jedzenie na stołówce – zamiast wciskać pracownikom typowe dla takich miejsc, wysokoprzetworzone, śmieciowe produkty, oferuje im ich zdrowsze zamienniki. Marek Piechocki przekonuje przy tym, że pomaga to pracownikom znieść szczególnie intensywne dni w pracy.

firmy-dbaja-o-forme-swoich-pracownikow-03

Firma przyjazna bieganiu – zdrowa rywalizacja dla wszystkich pracowników

Przykład LPP pokazuje, w jaki sposób można motywować pracowników do poprawy kondycji. Na szerszą skalę takiego bodżca dostarczyć może z kolei akcja „Firma przyjazna bieganiu”, o której wspominaliśmy już na początku miesiąca. Na razie to jedynie zalążek nowej formy biegowej konkurencji między firmami i wszystko skupione jest wokół tegorocznego Maratonu Warszawskiego i biegów mu towarzyszących, ale już w przyszłym roku formuła zostanie rozszerzona na wszystkie biegi organizowane przez Fundację Maraton Warszawski, a organizatorzy pewnie nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.

Z punktu widzenia począkujących ważne jest, że rywalizacja zostanie podzielona na kategorie (wyróżnione zostaną małe, średnie i duże przedsiębiorstwa), a także fakt, że walczymy nie tylko na prędkość, ale i liczbę kilometrów – dzięki temu każdy pracownik, nawet ten, który pokona najmniejszą ich liczbę, będzie jednym w fundatorów sukcesu firmy. Specjalna nagroda czeka także na firmę, która zapewni pracownikom najlepsze warunki do trenowania, co przywodzi na myśl rozwiązania zastosowane przez LPP. Pozostaje mieć nadzieję, że firmy będą ceniły GEPARDY (nagrody w rywalizacji) podobnie jak wyróżnienia czysto biznesowe.

Wrocławianie mają już swój Bieg Firmowy

Od trzech lat, dzięki organizacyjnemu zaangażowaniu wrocławskiej Fundacji Everest, także w stolicy Dolnego Śląska rywalizować mogą pracownicy dużych i mniejszych firm. Bieg Firmowy to jednak nie tylko okazja do sprawdzenia formy przygotowywaniej przez zimę (bieg rozgrywany jest w maju), ale także to integracji w ramach branż czy między firmami oraz charytatywnej pomocy potrzebującym. Od 2013 roku każda edycja wrocławskiego i warszawskiego Biegu Firmowego była nierozerwalnie związana ze zbiórką pieniędzy dla ciężko chorych dzieci. Połączenie budowania wizerunku aktywnej firmy, dbałości o zdrowie i kondycję pracowników oraz pomocy dzieciom sprawia, że dla wielu pracodawców impreza ta stała się stałym punktem w kalendarzu i niektórzy z nich wystawiają w rywalizacji nawet kilka drużyn.

Karnety, karty, starty…

firmy-dbaja-o-forme-swoich-pracownikow-01

Istnieje także kilka prostych i niewymagających remontu siedziby rozwiązań, które pomagają pracownikom uprawiać sport na co dzień. Jednym z najpopularniejszych jest włączenie ich do systemu kart sportowych Benefit. Dzięki temu na co dzień mogą korzystać z usług nie tylko siłowni, ale i kortów tenisowych, basenów czy ścianek wspinaczkowych – bieganie to w końcu niejedyny sposób na pozostanie sprawnym fizycznie. O sukcesie Benefit Systems świadczą ich ostatnie wyniki – w ciągu ostatniego roku 86 tys. osób zdecydowało się skorzystać z ich usług, co daje już 577 tys. osób w całej Polsce. Nawet gdy weźmiemy pod uwagę, że nie każdy pracownik wyposażony w kartę robi z niej rzeczywisty użytek, te liczby podnoszą na duchu. 

Niektóre firmy decydują się także na zakup karnetów do konkrentych centrów fitness, które np. oferują im najlepsze warunki lub są zlokalizowane blisko siedizby. Ciekawym rozwiązaniem jest również wykorzystanie funduszu socjalnego lub innych funduszy specjalnych do opłacenia pracownikom startów w zawodach sportowych lub wyposażenia ich w stroje z logotypami i w barwach firmy. Gdybyśmy podliczyli nasze roczne wydatki na buty czy opłaty za poszczególne imprezy, to uzbiera się z tego pokaźna sumka. Wsparcie pracodawcy może w tym przypadku zapewnić nam więcej spokojnych startów.

Znacie inne formy motywacji i wsparcia pracowników? Piszcie, dajmy im znak!

Jak widać, pracodawcy mają spore pole do popisu w kwestii motywowania swoich pracowników do ruchu. Najważniejsze jest jednak, by nadal rozpowszechniać i popularyzować zainteresowanie takimi działaniami, dlatego piszcie w komentarzach czy wasi pracodawcy wspierają wasze sportowe ambicje i w jaki sposób to robią – dzięki temu uda się stworzyć swego rodzaju bazę pomysłów, którą będą mogli wykorzystać inni. Jeżeli do tej pory tego nie robią, powiedzcie im o podobnych inicjatywach i przekonajcie o zaletach, które wynikają z ich wdrożenia.

Artykuł został napisany na prośbę firmy TechnoGym, która chce promować zdrowy styl życia wśród pracowników firm. Chce wspierać ich we wprowadzaniu właściwych, prozdrowotnych nawyków wspomagających ich stan zdrowia i samopoczucia, co za tym idzie także zwiększeniu ich zadowolenia z pracy.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Hormon szczęścia - jego rola w walce z depresją. Czy bieganie wystarczy?
Następny wpis
Zdrowe stawy - możesz więcej, mocniej i dłużej

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu