Niepodważalną prawdą jest to, że nasze mięśnie muszą jeść. Niezrozumiałym jest fakt głodzenia i pokonywania trasy bez dostarczenia organizmowi paliwa, które jest główną siłą napędową. Wiele osób unika węglowodanów jak ognia, w obawie przed przybraniem na wadze. Jednak nie każdy kryształek cukru to pewna śmierć w białych rękawiczkach.
Przedstawiamy Wam dwie proste, błyskawiczne w wykonaniu i bogate w węglowodany przekąski. Jeżeli podczas treningu „odcięło ci prąd”, jeżeli czujesz notoryczny spadek mocy, to sygnał, aby zastanowić się – gdzie robię błąd? Jeżeli obciążenia treningowe dobrane są odpowiednio do Twoich możliwości, a Ty nadal nie masz pary w nogach – zastanów się czy problem nie tkwi w nieprawidłowym odżywianiu.
Prosta zasada – węglowodany przed treningiem, a po nim węglowodany + białko.
BATONY ENERGETYCZNE
Nie każdy biegacz musi wspomagać się batonami energetycznymi. Jeżeli biegamy tzw. truchtem, kilkanaście minut, w tempie konwersacyjnym – nie musimy martwić się o błyskawiczny spadek energii. Jeżeli biegamy maratony w tempie zapierającym dech w piersiach – baton także może okazać się błędną decyzją.
Batony energetyczne to idealna przekąska na długie wybiegania, których tempo jest o ok. 30sek/1km wolniejsze od tempa naszego normalnego treningu.
SKŁADNIKI:
- opakowanie suszonych daktyli,
- opakowanie suszonych fig,
- opakowanie rodzynek królewskich lub żurawiny,
- garść migdałów lub orzechów,
- szklanka płatków owsianych,
- 2 łyżki miodu.
PRZYGOTOWANIE:
Każdy ze składników mielimy (z wyj. płatków owsianych). Ponieważ zarówno daktyle, figi czy rodzynki zawierają dużo cukru – masa z nich powstała jest lepiącą się plasteliną. Łączymy ją z płatkami owsianymi, zmielonymi na grubszy pył migdałami i miodem. Zagniatamy i formujemy kulki wielkości piłki pingpongowej. Blachę wykładamy folią aluminiową lub papierem do pieczenia i układamy kulki, którym nadajemy kształt batona. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180’C przez ok. 15min. Powstałe batony są nadal bardzo kleiste, dlatego proponuję przechowywać je w osobnych woreczkach foliowych. Ich konsystencja ułatwia przegryzanie w trakcie treningu.
Uwaga: są bardzo słodkie!
PAPKA Z KASZY JAGLANEJ Z MELONEM I BANANEM
Papka nie brzmi najlepiej, ale smakuje wyśmienicie. Jest to doskonały zastrzyk zdrowych węglowodanów.
SKŁADNIKI:
- 1 szklanka kaszy jaglanej,
- ćwiartka małego melona lub 2 brzoskwinie,
- banan,
- garść suszonych fig,
- garść suszonych daktyli,
- szczypta cynamony i imbiru.
PRZYGOTOWANIE:
Kaszę płuczemy kilkukrotnie i gotujemy na wolnym ogniu do miękkości. Owoce kroimy w kostkę i miksujemy wraz z przyprawami. Ugotowaną kaszę dodajemy do całości i blendujemy tak długo, aż masa przybierze konsystencję gęstego puree.
Smacznego!