fbpx
Pozostałe

Człowiek kontra koń czyli Man versus Horse Marathon

Tak jak w wielu przypadkach, i tym razem powstanie pewnego nietypowego, ale jednocześnie szalenie ciekawego i emocjonującego, wiąże swoje początki z codzienną sytuacją.
czlowiek kontra kon czyli man versus horse marathon 01 01

Tak jak w wielu przypadkach, i tym razem powstanie pewnego nietypowego, ale jednocześnie szalenie ciekawego i emocjonującego, wiąże swoje początki z codzienną sytuacją. Rok 1980, walijski pub, kufel piwa i debata dwóch mężczyzn porównujących zalety koni i ludzi.

Obok nich natężający słuchu Lord Gordon Green, będący właścicielem owej tawerny noszącej nazwę Neuadd Arms. Lord Green będący człowiekiem interesu, szybko zwęszył pomysł na niezły biznes. Od tamtej pory co roku organizowany jest międzynarodowy wyścig na dystansie 22 mil ( ~35 km ), czyli nieco krócej oraz w innym terenie odpowiadającym raczej przełajom lub biegom górskim.

W 1982 roku, wprowadzono zmiany w wytyczaniu trasy, tak aby była ona jak najbardziej zróżnicowana i pełna wzniesień co zwiększało szanse człowieka. I tak z roku na rok przewaga koni malała, nawet do kliku sekund. Organizatorzy cierpliwie doczekali się pierwszego zwycięzcy dopiero w 2004 roku, kiedy to pierwszym przecinającym linie mety był Huw Lobb z czasem 2 g. 5 min. 19 sek. Jego nagrodą było 25 tyś funtów ! Stawka ta rosła z roku na rok o 1.000 funtów, i czekała na następnego człowieka, który pokona zwierzę. I tak właśnie stało się w 2007 roku kiedy przewaga Floriana Holzingera wyniosła 11 minut nad pierwszym przedstawicielem jeźdźców.  Holzinger uzyskał dużo słabszy czas od Lobb’a bo aż o 15 minut.( 2:20:30 h). 

Jak to już w bieganiu jest, uczestnicy przyjeżdżają dla cennych doświadczeń i niezapomnianej przygody. Malownicze widoki zielonej Walii, wydają się być idealnym pejzażem do biegania. A co dopiero jeśli uda się wyprzedzić rywala, który jest koniem.. Nasz kraj słynął niegdyś z tradycji kawaleryjskich, a historia pokazuję jak mocno z jazdą konną nasz naród był związany. W nowożytnym sporcie od zawsze liczyliśmy się w bieganiu, przypominając sobie chociażby biegaczy  z Wunderteamu. Zastanawia więc fakt dlaczego w Polsce nie istnieje takowy wyścig mimo iż posiadamy wielki potencjał. Wielkie biegowe „ BOOM”, które nasz kraj obecnie przeżywa powinno pociągnąć za sobą takie zjawiska jak rzeczony ludzko – koński wyścig  oraz wiele innych form urozmaiconego biegania.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Total
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Niszcząc talenty, czyli system szkolenia młodzieży
Następny wpis
Z pamiętnika młodego lekkoatlety

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu “przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule “Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

      Rozpocznij przemianę od Zera do Runnera w drodze po zdrowe życie.
      Dołączam do programu