18 maja 2014 miłośnicy biegania z Warmii i Mazur wzięli udział w Biegu Monte Cassino,który był częścią obchodów 70 rocznicy Bitwy pod Monte Cassino. Jego główną ideą było oddanie hołdu polskim żołnierzom poległym w pamiętnych starciach w czasie II wojny światowej.
Wyjazd na to historyczne wydarzenie zorganizowała Fundacja Dystans przy wsparciu Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie. Spośród 21 uczestników, najliczniejszą grupę stanowili członkowie klubu BiegamBoLubię Wydminy.
Pobyt we Włoszech relacjonuje Beata Pokrzywińska, organizatorka wyjazdu. „Do Włoch wyjechaliśmy w czwartek o 5 rano. 30 godzin podróży minęło nadzwyczaj dobrze. W Cassino byliśmy w piątek ok. godz. 16. Zdążyliśmy na oficjalną konferencję prasową i projekcję filmu o bitwie. Po odebraniu pakietów startowych, udaliśmy się w miejsce noclegu. Pierwotnie mieliśmy spać w namiotach, ale wobec niestabilnej pogody zdecydowaliśmy się na nocleg w hali sportowej. Po krótkim rozruchu, wyszliśmy na wspólny spacer. Mimo późnej pory nie mogliśmy odmówić sobie degustacji tradycyjnej włoskiej pizzy.
Sobota przywitała nas piękną, słoneczną pogodą. Z każdą upływającą godziną włoskie Cassino stawało się coraz bardziej polskie. Oczekując na start zamieniliśmy słowo z panem Bogusławem Mamińskim, naszym olimpijczykiem, głównym pomysłodawcą Biegu Monte Cassino. W tym miejscu chciałam z serdecznie podziękować panu Bogusławowi za wspaniałe przyjęcie i pomoc w organizacji naszego pobytu w Cassino. Na pół godziny przed startem nad wzgórze Monte Cassino nadciągnęły ciemne chmury – dla niektórych zwykłe zjawisko atmosferyczne, dla nas bardzo symboliczny widok, który jeszcze głębiej wprowadził nas w ideę tego biegu. Na pięć minut przed startem niebo rzewnymi łzami zapłakało nad polskimi bohaterami Bitwy pod Monte Cassino. Strzał startera. Na trasie czas upływał nieco wolniej niż zwykle. Widok odległego klasztoru, do którego podążaliśmy, przestał przerażać. Z każdym mijającym kilometrem, sił dziwnie przybywało. Strumienie deszczu nie pozwalały zapomnieć o tym, że 70 lat temu w tym samym miejscu 1052 polskich żołnierzy poległo w bohaterskich walkach o lepszą przyszłość całej Europy. Każde słowo dopingu wydawało się być uwspółcześnioną wersją rozkazów Generała Andersa z 1944 roku. Polskie flagi i obecność ponad 600 Polaków były najwyższym dowodem na to, że Monte Cassino jest niezwykle ważnym rozdziałem w kartach historii naszego kraju.
Pierwszym naszym zawodnikiem na mecie był Paweł Pszczółkowski z Olsztyna. Czas 41:04. Minutę po nim u bram klasztoru zameldował się Bartek Osior (42:15). Krzysztof Pokrzywiński z czasem 42:30 zajął I miejsce w kategorii M-50. Jego córka, Beata Pokrzywińska była 4 wśród Polek i 13 wśród wszystkich kobiet startujących w biegu. Z czasem 50:35 zajęła 3 miejsce w kategorii K-30. BiegamBoLubię Wydminy był drugim co do wielkości polskim klubem i dziesiątym w klasyfikacji generalnej wszystkich klubów biorących udział w biegu.
“Jednak to nie sportowe wyniki były prawdziwą miarą emocji związanych z naszym pobytem we Włoszech. Udział w pięknej i przejmującej uroczystości na cmentarzu polskim w Cassino oraz piękna, biało czerwona polskość, która równomiernie rozlewała się na ulice tego włoskiego miasteczka sprawiały, że ogarniała nas ogromna radość z tego, że jesteśmy POLAKAMI. Biegającymi Polakami ” Podsumowała Beata Pokrzywińska.
W imieniu wszystkich uczestników składamy serdeczne podziękowania Urzędowi Marszałkowskiemu w Olsztynie za okazane wsparcie, dzięki któremu zrealizowanie tego wyjazdu było możliwe.
Wzgórze Monte Cassino z powodzeniem zdobywali: Bryndza Bożena, Grądzki Paweł, Jakub Kwasniewski, Kasińska Danuta, Kawka Marcin, Kozłowski Krzysztof, Kwakszys Krzysztof, Osior Bartłomiej, Paweł Kupibida, Płaczek Artur, Płaczek Dorota, Pokrzywińska Beata, Pokrzywińska Danuta, Pokrzywiński Krzysztof, Przemyslaw Kwasniewski, Przystaś Dorota, Pszczółkowski Paweł, Samborska Grażyna, Samborski Waldemar, Sawicki Mateusz, Uzar Wojciech.