W minioną niedzielę fani biegania z całego kraju, oraz goście zza granicy obchodzili swoje święto podczas VI Półmaratonu Warszawskiego.
W odróżnieniu od pożegnalnego konkursu Adama Małysza pogoda nie spłatała figla, chociaż sobotnie opady śniegu budziły spore obawy. Jednak niedzielne przedpołudnie uraczyło nas słoneczną pogodą i na start przybyła rekordowa, bo ponad 5 tysięczna rzesza biegaczy.
Przed biegiem, spekulowano który z naszych reprezentantów okaże się lepszy Marcin Chabowski czy Henryk Szost, chociaż spektakl, który zapewnił nam Sammy Korir przyćmił zmagania innych zawodników. Kenijczyk, biegnąc pozwalał sobie na machanie do publiczności zgromadzonej przy trasie, uśmiechy a także rozmowy, a 16 kilometr w jego wykonaniu, przebiegający przez tunel na Wisłostradzie z czasem 2.47 min. nie wymaga komentarza.
Stawka od samego początku narzuciła mocne tempo. Pierwszy kilometr 2.50 min. 5 kilometrów czołówka uzyskała w 14.25 min. jednak do złamania bariery godziny trochę zabrakło. Ostatecznie na mecie Sammy Korir, niezagrożony, z ponad 500 m przewagą uzyskał wynik 1.01.18 h.czapki z głów przed nowym rekordzistą warszawskiej trasy ! Drugi uplasował się Peter Wantiru 1.02.17 a trzecie miejsce wywalczył nasz reprezentant Marcin Chabowski – 1.02.27, pokazując że jest dziś lepszy od 4 na mecie Szosta o całe 7 sekund, mimo iż na trasie wiele mogłoby wskazywać na odwrotny rezultat. W pierwszej dziesiątce uplasowało się jeszcze 2 naszych rodaków – 7 miejsce Kaczmarek Michał 1:03:25, 9 miejsce Kłeczek Radosław 1:04:38.
A jak poradziła sobie płeć piękna?
Możemy się cieszyć razem z Katarzyną Kowalską, która uzyskując rezultat 1:11:27 zwyciężyła, bijąc jednocześnie rekord trasy. Pokonała silną stawkę biegaczek z Czarnego Lądu- Beatrice Ruto i Rebby Koech, po tym jak na ok. 17 km weszła na prowadzenia i od tamtej pory to ona dyktowała warunki. Na mecie za Katarzyną Kowalską kolejno dwie Kenijki Rebby Koech 1:11:53 i Beatrice Ruto 1:12:32. 4 miejsce wywalczyła nasza reprezentantka, podopieczna pana trenera M. Jakubowskiego ze stołecznej Warszawianki, Iwona Lewandowska z wynikiem 1.14.10 h.
Czekamy na następne odsłony imprez biegowych, i miejmy nadzieję, że połamanie godziny na „połówkę” i 2.04.00 h na ulicach Warszawy już wkrótce nastąpi .. i oby w rolach głównych wystąpili nasi biegacze!