📣 Twoje zdrowie zaczyna się tutaj 🐣 Terminy konsultacji przed Wielkanocą
00 d
00 h
00 m
Relacje

Piknik Olimpijski – moja relacja

W sobotę 11 czerwca na Kępie Potockiej w Warszawie odbył się XII Piknik Olimpijski.
piknik olimpijski moja relacja

W sobotę 11 czerwca na Kępie Potockiej w Warszawie odbył się XII Piknik Olimpijski. Stanowisko lekkoatletyczne cieszyło się dużym zainteresowaniem o czym świadczą zdjęcia na oficjalnej stronie Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Mogę powiedzieć, że również  ja miałem niewielki wkład w organizację tej imprezy.

Zainteresowanie rzeczywiście było ogromne i można powiedzieć, że niemal przerosło organizatorów. A jakie atrakcje oferowało nasze stanowisko? Otóż przy stanowisku PZLA można było przebiec się  na 40 metrów po najwyższej jakości nawierzchni dywanowej zwanej popularnie „ mondo”, czas mierzyli na fotokomórce eksperci z firmy DOMTEL. Z pewnością, niektórzy pierwszy raz mieli możliwości wystartowania z bloków startowych gdyż nie wszystkie szkoły takowe posiadają.

Wierzcie lub nie ale po około 2 godzinach starter nie miał już nabojów do pistoletu i musieliśmy zrobić przymusową przerwę aby uzupełnić zapasy. W sumie dystans pokonało przeszło 600 biegaczy w 200 seriach, najstarszy z uczestników miał 68 lat i z pewnością zawstydziłby niejednego mężczyznę w kwiecie wieku, uzyskał bowiem czas 6.2 (dla uzmysłowienia na stoperze to 5,8-5,9 sek). Jak widać na uprawianie sportu nigdy nie jest za późno i dzięki systematycznym ćwiczeniom można zachować sprawność przez długi czas. Nie miałem zbyt wiele czasu na rozmowę z wyżej wymienionym biegaczem gdyż serię puszczaliśmy średnio co 2-3 minuty. Pan powiedział mi jednak że biega prawie codziennie jednak preferuje dłuższe dystanse, tylko pogratulować! A wracając do sprinterów co bardzo cieszy nie brakowało młodzieży, na starcie pojawiał się również 3-4 letnie maluchy obsypywane przez nas nagrodami za walkę i odwagę.

Dodatkowo obok stanowiska PZLA mieścił się namiot klubu UKS KUSY WARSZAWA, gdzie można było spróbować swoich sił w Międzynarodowym Teście Sprawności Fizycznej, w jego skład wchodzą: próba gibkościowa, siła dłoni, bieg wahadłowy, skok w dal z miejsca, bieg na 50 metrów, brzuszki, podciąganie oraz bieg wytrzymałościowy. Z przyczyn technicznych dwie ostatnie konkurencje nie były rozgrywane. W tym przypadku zainteresowanie też prawie przerosło naszych trenerów, wyniki zaczęto zapisywać na zwykłych kartach gdyż specjalnie przygotowane skończyły się po upływie 2 godzin.

Również przygotowane przez klub gadżety rozeszły się jak świeże bułeczki. Miejmy nadzieję, że dzięki temu piknikowi do Szkoły Mistrzostwa Sportowego im. Janusza Kusocińskiego (przy której mieści się klub) zawita wiele zdolnej i chętnej do uprawiania sportu młodzieży.

To nie wszystko jeśli chodzi o królową sportu. Jednocześnie przy naszych stanowiskach był rozgrywany konkurs skoku o tyczce w ramach Mistrzostw Warszawy. Rozbieg, wraz z nawierzchnią został przywieziony specjalnie z Sopotu gdzie co roku rozgrywany jest słynny konkurs na molo z udziałem światowych gwiazd. Swoją drogą nie miałem pojęcia, że rozbieg może być tak potwornie ciężki a ustawienie go zajmuje niemal 2 dni! Różnica poziomu pomiędzy początkiem a końcem rozbiegu nie może wynosić więcej niż 15 milimetrów. Dokładnego pomiaru dokonuje przed rozpoczęciem zawodów geodeta.

Przy stanowisku „ Strefa Orlen” można było sprawdzić swoją siłę uderzając młotem bądź rzucić z profesjonalnego koła dla miotaczy piłką lekarską. Technikę rzutu prezentowała rekordzistka polski w pchnięciu kulą pani Ludwika Chewińska. Wszystkie atrakcje przygotowane przez organizatorów cieszyły się olbrzymim zainteresowaniem, do każdej z nich ustawiały się kilkudziesięciu osobowe kolejki.

Imprezę uświetnili swoją obecnością gwiazdy Orlen Teamu: mistrz olimpijski w pchnięciu kulą Tomasz Majewski, rekordzistka świata w rzucie młotem Anita Włodarczyk, oraz mistrzowie Europy Piotr Małachowski (rzut dyskiem) i Marcin Lewandowski (800 metrów). Nasze gwiazdy cierpliwie rozdawały autografy ale także zdjęcia. Przy naszym stanowisku można było również spotkać byłych mistrzów sportu: czterokrotnego złotego medalistę Igrzysk Olimpijskich w chodzie sportowym Roberta Korzeniowskiego oraz byłego rekordzistę Europy na 100 metrów, i byłego rekordzistę świata na 60 metrów Mariana Woronina.

Wszystko po to, aby promować wspaniałą ideę olimpizmu. Zachęcić młodych ludzi do uprawiania sportu, odejścia od komputerów, porzucenia niezdrowego trybu życia. Piknik na pewno spełnił swoje zadanie i z pewnością co roku będzie się cieszył podobną, a może nawet większą popularnością.

Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Razem
0
Shares

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis
Zawody cyrkowe w Siedlcach - Memoriał im. Henryka Guta
Następny wpis
Biegacze, a co to za nazwa ?!

Powiązane artykuły

Opinie

Dołącz do takich jak Ty!

Dołącz do ludzi takich jak Ty, którzy już nam zaufali i zostali biegaczami!

  • Podczas 10 tygodni udało mi się poprawić bazę tlenową z 32 do 35, znaleźć swoją odskocznię od trudności życia codziennego bez szwanku dla zdrowia  i jestem przekonana, że nie zrobiłabym tego bez programu Od zera do runnera przy nieocenionym wsparciu naszej grupy na Discordzie.
    Rozwiń
    Urszula - od zera do runnera

    Urszula

    Suwałki
  • Już miałem rzucić bieganie. Chciałem dać sobie z nim spokój, ale trafiłem do Was. Powiedziałem sobie spróbuję jeszcze raz od zera i okazało się, że to strzał  w dziesiątkę. Po marszach  bóle minęły, a co najważniejsze czuję w tych miejscach  włożoną pracę na treningach.
    Rozwiń
    IMG 20241026 230234 scaled e1730212654169

    Edward

    Ryczywół (wielkopolskie)
  • Program bardzo mi się podoba. Zachęciło mnie to że trwa 52 tygodnie (przerobiłam już kilka programów typu „przebiegnij 5 km w 5 tygodni” i zawsze na początkowych etapach się wypalałam – po prostu to była zbyt intensywna aktywność niedostosowana do moich możliwości). A w tym przypadku to rozłożenie intensywności wydaje mi się kluczowe.
    Rozwiń
    Marta OZDR

    Marta

    Warszawa
plany treningowe

Masz pytania? Mamy odpowiedzi.

Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące biegania.

Ile biega amator?

Wyjdźmy od tego, aby ustalić, kto to jest amator.

Amator to każda biegająca osoba, która nie żyje z biegania. A więc i ta, która dopiero zaczyna, jak i ta, która biega 2:30 maraton. Różne również będą treningi tych osób. Ten, który zaczyna biegać, będzie 10-15 kilometrów tygodniowo, a bardzo zaawansowany biegacz może przekraczać i 150 na tydzień.

Ile powinno się biegać na początku?

W pierwszych tygodniach staraj się nie biegać więcej niż od około 8 do 15 kilometrów tygodniowo z podziałem na 3 lub 4 jednostki treningowe. Z czasem, gdy poczujesz się silniejszy i sprawniejszy stopniowo wydłużaj kilometraż.

Jak oddychać w czasie biegu?

Polecam Ci książkę Tlenowa przewaga, gdzie jest bardzo dobrze udokumentowane, dlaczego powinno oddychać się nosem w trakcie biegania, spania i dowolnej innej aktywności fizycznej.

Więcej przeczytasz także w naszym artykule „Jak oddychać podczas biegania?

Jak przebiec swoje pierwsze 5 km?

Gorąco Cię zachęcam do wybrania planu treningowego dla początkujących i trenowania zgodnie z jego wytycznymi. Może sprawdzić się plan https://treningbiegacza.pl/artykul/plany-treningowe-na-5km-z-dodatkowa-aktywnoscia-i-silownia

    Ile powinno się biegać na początku?

    Zakładam, że jeszcze nie biegasz i dopiero chcesz zacząć. Gorąco polecam Ci zapisanie się do naszego newslettera, aby otrzymać roczny plan treningowy dla początkujących.

    Link do zapisu.

    Jak zacząć biegać od zera?

    Na początku oceń swój stan. Podejdź do tego bardzo świadomie i odpowiedzialnie, aby nie zrobić sobie krzywdy. Kiedy ostatnio podejmowałeś ostatnią aktywność fizyczną, ile ważych i ile masz wzrostu. Czy Twoje BMI jest w normie, czy raczej mocno odbiega od normy.

    Gdy będziesz w stanie określić swój stan, łatwiej Ci przyjdzie wybór odpowiedniego planu treningowego. W zależności od swojej obecnej formy wybierz taki, który będzie delikatnym wyzwaniem, ale nie będzie sprawiać, że po każdym treningu będziesz wracać do domu półprzytomny. Link do planów treningowych.

    Jak zacząć biegać, gdy się nie ma kondycji?

    Powoli i bez pośpiechu. Kondycja przyjdzie sama, pod warunkiem, że nie będziesz przeciążać swojego organizmu, który ma swoje limity.

    Zacznij od marszobiegu. Minutę idź, minutę biegnij. Powtórz to 7-10 razy na jednym treningu i wykonaj taki trening 3 razy w tygodniu przez najbliższe 5 tygodni. Bardzo szybko dostrzeżesz pozytywne objawy poprawy kondycji.

    Jakie tempo biegu dla początkujących?

    Adekwatne do Twojej obecnej kondycji. Jeśli nie jesteś w stanie biec bez przystanku i zaczerpnięcia tchu przez minutę, to bez sensu jest gnanie na łeb na szyję. Obierz takie tempo, aby swobodnie przy tym móc rozmawiać. Nazywa się to tzw. tempem konwersacyjnym. Jesteś w stanie biec i coś tam przy okazji mówić. Jeśli od razu brakuje Ci tchu w płucach, zwalniasz.

    Na początku nawet nie przejmuj się jednostkami typu 5 min/km, czy 25 sekund na 100 metrów. Na to przyjdzie czas.

    Masz pytania?

    Napisz do nas

      Czy mój wpis Ci w jakiś sposób pomógł?

      Kliknij gwiazdkę, aby ocenić artykuł!

      Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

      Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.