Od 2001 roku, dnia 23 lutego obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Jego celem jest upowszechnienie wiedzy na temat choroby i zaburzeń z nią związanych, a także zachęcanie chorych do szukania pomocy. Lepsze zrozumienie, czym jest depresja i w jaki sposób można ją leczyć, pozwala również zmniejszyć stygmatyzację chorych. W tym roku walkę z depresją wśród sportowców będzie można wspomóc również na biegowo w ramach wydarzenia “Biegam z czystą przyjemnością”.
Depresja to choroba jak każda inna
Depresja to choroba jak każda inna. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, depresja jest czwartą najpoważniejszą chorobą na świecie i jedną z głównych przyczyn samobójstw. Na całym świecie z depresją zmaga się blisko 320 milionów ludzi, z tym że dane te są szacunkowe, albowiem wiele osób nie leczy się lub nie przyznaje do choroby. Na podstawie zrealizowanych w 2020 roku recept na leki przeciwdepresyjne NFZ wyliczył, że w Polsce na depresję cierpi aż 3,8 milionów osób. Według prognoz WHO, do 2030 roku choroba ta będzie na pierwszym miejscu w rankingu najczęstszych chorób.
Do podstawowych jej objawów należy obniżony nastrój utrzymujący się przez większą część dnia, poczucie smutku, przygnębienia, utrata zainteresowania działaniami, które zazwyczaj sprawiają przyjemność, zobojętnienie emocjonalne, osłabienie lub szybsze męczenie się. Nierzadko towarzyszą temu zaburzenia snu, problemy z koncentracją, utrata wiary w siebie, poczucie winy. Jeśli objawy utrzymują się przez dwa tygodnie, warto skonsultować swój stan zdrowia z lekarzem. Depresja odbiera radość życia i jest przyczyną cierpienia psychicznego, jednak można i należy ją leczyć.
Wciąż nie do końca wiadomo, co powoduje depresję. Jedna z hipotez zakłada, że jest ona związana z wadliwym funkcjonowaniem neuroprzekaźników w mózgu. Wiele badań wskazuje również, że depresję można odziedziczyć. W grę wchodzą także czynniki zewnętrzne jak trudne wydarzenia życiowe, straty, stresujące wydarzenia, ale także uzależnienia czy przewlekłe choroby. Na depresję, dwa razy częściej niż mężczyźni, zapadają kobiety, jednak choroba ta może przytrafić się każdemu niezależnie od wieku, płci czy pochodzenia.
Depresja nie omija sportowców
Depresja nie omija nikogo, nawet wybitnych sportowców. Do chorowania na depresję przyznała się między innymi Justyna Kowalczyk, biegaczka narciarska, wielokrotna mistrzyni, multimedalistka olimpijska, która w 2014 roku w szczerym wywiadzie wyznała: „może by się zebrało kilkadziesiąt nocy, które w tym czasie normalnie przespałam. Walczę ze swoim organizmem, z ciągłymi nudnościami, zasłabnięciami, gorączkami po 40 stopni, lękami. Z problemami, które mi się wcześniej nie zdarzały. W pewnym momencie byle posiłek bywał wystarczającym powodem do wymiotowania […] Bywały takie dni, gdy jedynym moim widokiem był sufit w pokoju. Gdy nie miałam siły ani chęci wstać z łóżka, a jedynym pytaniem było: po co?”.

W 2019 roku do depresji przyznał się rekordzista Polski w biegu na 400 m przez płotki, wielokrotny Mistrz Polski, medalista Mistrzostw Świata i olimpijczyk z Aten, Marek Plawgo: „od kilku miesięcy leczę się na depresję. Chorobę, której przez długi czas nie miałem odwagi nazwać. Przecież to miało być chwilowe, miałem jak zwykle się podnosić, miałem udowadniać, że nic mnie nie położy. Nie wiedziałem, że może tak złamać […] Nie byłem w stanie wyjść z domu, odbierać telefonu. Udawałem, że pracuję, nie robiąc absolutnie nic, bo nie byłem w stanie nawet ze zrozumieniem przeczytać dwuzdaniowego komunikatu. Najzwyczajniej w świecie uciekałem od wszystkiego, co powodowało u mnie jakikolwiek stres. Zamykałem się coraz bardziej w sobie, aż wpadłem w taki stan, że nie byłem w stanie zrobić już absolutnie nic. I to nie trwało dzień, ani dwa, tylko miesiące. Zrozumiałem, że muszę sięgnąć po pomoc, bo sam już nie dam rady”.
Marek Plawgo zdecydował się zostać ambasadorem kampanii społecznej “Twarze depresji. Nie oceniam. Akceptuję”, ponieważ depresja, choć występuje bardzo często, wciąż jest stygmatyzowana, a osoby chore wstydzą się szukać pomocy. Dlatego też w tym roku do walki z depresją w sporcie przyłączyli się organizatorzy wydarzenia “Biegam z czystą przyjemnością”.

Jest to projekt Polskiej Agencji Antydopingowej, która postawiła sobie za cel edukację na temat szkodliwości stosowania dopingu i promocję uczciwej rywalizacji, a jednocześnie charytatywność wydarzenia. Bieg odbędzie się 9 kwietnia w formule mieszanej – w dziewięciu lokalizacjach w Polsce zostaną wytyczone konkretne trasy, ale można również pobiec w każdym wybranym przez siebie miejscu na dystansie 9999 m. Akcję „Biegam z czystą przyjemnością” wspiera wielu znanych i cenionych sportowców, między innymi: Angelika Cichocka czy Marcin Lewandowski. Odbywa się ona co roku, w ramach Światowego Dnia Czystego Sportu „Play True Day” pod patronatem Światowej Agencji Antydopingowej. Pakiet startowy akcji „Biegam z czystą przyjemnością” to koszt jedynie 29,99 zł, a wszystkie zebrane środki zostaną przekazane Fundacji “Graj z głową”, działającą na rzecz zdrowia psychicznego sportowców. Ponieważ w tym roku biegniemy nie tylko z czystą przyjemnością, ale także, by przegonić depresję.
Cytaty pochodzą z:
https://twitter.com/maras400/status/1111941738900439040/photo/2
https://biegamzczystaprzyjemnoscia.pl/biegam-z-czysta-przyjemnoscia-by-przegonic-depresje/